Podróże

Dark Rose

Hej alla! Z gory przepraszam za brak polskich liter, ale mam tu tylko szwedzkie znaczki... Nie mialam nawet wczesniej czasu zeby cos napisac, teraz jest pierwszy taki moment no to pisze. Swietnie sie bawie, ucze jezyka, wlasciwie to wczoraj rozmawialam z kims po angielsku i brakowalo mi slow, zastepowalam wszystko szwedzkimi, strasznie dziwne uczucie. xD Wyobrazcie sobie, ze jest tu okropnie goraco! Na samej polnocy taki skwar... A ja wzielam w wiekszosci cieple ciuchy, ech. Wczoraj zostalam pogryziona przez komary, sztuk 20. Mam na nie uczulenie wiec wszystko mnie boli, ale i tak jest wesolo. Ludzie z calego swiata, przeswietni, ciagle robimy cos ciekawego. Wlasnie wgrywam kilka zdjec na neta, to podziele sie nimi w odpowiedniej sekcji. Ale naprawde, zyc nie umierac.
A teraz najwazniejsze.
Jutro jade do Finlandii!!! Do Rovaniemi konkretnie na wycieczke, mamy wolny dzien, wiec wypozyczamy samochody i smigamy!!! Nooo i na pewno pewnego dnia wrzuce tu zdjecia z Suomi. Mam nadzieje, ze wszystko wypali i ze nikt juz zdania nie zmieni, bo chyba sie pochlastam jakby cos nie wyszlo, tak sie juz nastawilam na ten wypad. ;] Same ochy i achy. Dobra, teraz do konca zgram zdjecia i zaraz wrzuce. :]

Viento

Czy ktoś był na Litwie, Łotwie, Estonii i w Finlandii i mógłby mi powiedzieć jakie tam są ceny - porównywalne do tych w Polsce czy wyższe? Zastanawiam się ile pieniędzy mam wziąć.

Ashka

Kilka zdjęć z wakacji:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Aune

"Słodki widok" rzeczywiście słodki, choć mordka smutna.
Hotel mieliście elegancki. A masz jakieś zdjęcia wewnątrz?

Ashka

Niewiele - raczej nie nosiliśmy aparatu a jeśli już to wszystkie zdjęcia jakieś takie chaotyczne. Głównie leniuchowliśmy na leżakach przy jeziorku czytając książki, jeździliśmy na rowerach, rowerach wodnych no i kuchnia zamkowa - po prostu przepyszna. W czasie tych wakacji naprawdę przytyliśmy! Ale trudno było się powstrzymać zwłaszcza podczas staropolskiej uczty jaką urządzono w weekend. Bardzo polecam to miejsce na romantyczny wypad/weekend. Poza tym pierwszy raz byłam na Pomorzu Zachodnim i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Sporo tam zabytkowego budownictwa, szkoda tylko, że 3/4 popada w ruinę i nie widziałam, żeby coś się z tym robiło... Poza tym teren wcale nie jest płaski - szlaki rowerowe mocno dały mi w kość. Kilka słabych zdjęć wnętrz:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zibi

edit:

Peter

Ja w ten weekend wybieram się na druga już w ostatnim czasie imprezę w klimatach średniowiecznych- Zjazd Wojowników Słowiańskich w Grzybowie koło Wrześni. Tym razem wypadnie taniej niż podróż do Łodzi, bo to zaledwie o 1 h jazdy pociągiem ode mnie.

Dark Rose

Aune

Na Litwie też drogo. Jak byłam ze dwa lata temu w Wilnie, to ceny były sporawe.

Viento

Kupiliśmy wyżywienie kupując wycieczkę więc spora część kosztów nam odpada. Wiem, że w Finlandii jest drogo, ale będziemy tam tylko 1 dzień - w Helsinkach.

Dark Rose

Jak tylko jeden dzien to jeszcze mozna przebolec cenowo. Wink

Aczkolwiek muzea tez nie sa za tanie.

A ja wyjezdzam z polnocy juz w sobote i wcale sie z tego nie ciesze... Tu jest tak super, no i tak blisko Finlandii, heh, nawet dwa razy odwiedzilam Suomi podczas mojego pobytu tutaj... Ciezko sie rozstawac z ludzmi, ze wszystkim... Sad

Ale zawsze cos sie konczy, cos zaczyna. Ech...

Jak wroce to na pewno powrzucam zdjecia, mam ich naprawde sporo, wiec cos bede musiala wybrac, same perelki. Wink

czestmir

Ech, a ja znowu będę musiał zasuwać w robocie Wink

. Dostałem delegację z pracy i wyjeżdżam w niedzielę... Najpierw Paryż, potem Bordeaux, potem Saint Tropez i do Rzymu... Powrót przez Alpy i Austrię :D. I jak tu nie kochać swej pracy :D Wyjazd w niedzielę (kurde, do kościoła nie pójdę Wink

). Zrobię fotki to wrzucę.

Cornelia

Hej!

Pozdrowienia ze Słowenii!
Zatrzymaliśmy się tu w drodze do Włoch i w żadnym wypadku ani troszkę nie żałuję, mimo że tak marudziłam Wink

Dojazd koszmarny, żółta droga w górę w zapakowanym maksymalnie samochodzie, ale warto było!
Z każdej strony w tej chwili mam góry i to nie byle jakie no bo Alpy to wszyscy wiemy co znaczy Wink

Wczoraj rodzice poszli na spacer i po drodze spytali gospodarza, jak daleko stąd jest Planica, w której odbywają się przecież co roku finały pucharu świata w skokach narcirskich. GPS powiedział nam, że 75 km stąd, więc trochę nastawieni na tą Planicę zrezygnowaliśmy, bo mieliśmy odpocząć przed dalszą podróżą. Ale gospodarz mówi, że cztery kilometry! No to w samochów i heja do Planicy. A tam taka malutka boczna droga (jak tam oni dojeżdżają nią! Shocked

) w dolinie między dwoma górami i jest! Takie to niepozorne, że sobie nie wyobrażacie Wink

A pod spodem wielki plac i takie zmasakrowane schodki w górę do wierzy trenerskiej. No to idziemy! Wariaci Wink

Doszłam z mamą i siostrą do połowy, bo proszę Was, schodzki pionowo praktycznie w górę, a ja ze swoją nogą jeszcze pobolewającą i lekó nie wzięłam, ale wrażenie z góry, przepiękne!
Dobra, czas spać, rano wstajemy i widzimy górki wczoraj pięnie oświetlone od tyłu zachodem i co? Mamy widok na skocznię! Wink

Z tarasu i wyjścia Smile

A przynajmniej na sam rozbieg czy jak to tam mówią Wink

Naprawdę jesem pod dużym wrażeniem widoków. A tego klimatu, kiedy siedzę na tarasie, widzę góry, a obok w dole płynie strumyk i szumi.
A teraz czas ruszać dalej! Wink

Viento

Cudowne masz wakacje, Cornelio! Mam nadzieję, że po powrocie pokażesz nam jakieś fotki.

Aune

Oj rozjeżdżacie się ludzie po tym naszym światku. A niby to taki kryzys mamy i sromotę :D Ale dobrze, korzystajcie z podróży. Wspomnień Wam nikt nie zabierze. Zdjęcia zdjęciami lecz najważniejsze jest to, co zostanie w pamięci i w sercu.

Peter

Wczoraj byłem na imprezie historycznej w Grzybowie- była to już druga moja wizyta tam i ponownie było ciekawie. Tak jak rok temu tak i tym razem zaczęło się od tego, że tuż po moim przyjeździe do Wrześni uciekł mi autobus do Grzybowa. Jako, że tym razem nikt z uczestników ani widzów nie oczekiwał na taksówkę i nie było z kim podzielić kosztów podróży, a wydawanie 30 zł odpadało, postanowiłem pochodzić po mieście i poczekać w ten sposób do 13. Trafiłem na całkiem ładny rynek, a kiedy pora odjazdu zaczęła się zbliżać poszedłem na dworzec PKS.

Po przyjeździe pierwszą zmianą jaka rzuciła mi się w oczy było powstające muzeum grodu w formie bramy i palisady. Przed wejściem było trochę straganów z zupełnie nieśredniowiecznym jedzeniem oraz oznakowaniem sponsorów, ale już za bramą atmosfera stała się bardziej historyczna, a teren wokół centralnego placu był obstawiony namiotami wojów i wytwórców. Jak zwykle przy takiej okazji rozpocząłem obchód, podobnie zresztą jak goszczący tam także w zeszłym roku dziennikarz przeprowadzający wywiady z co ciekawszymi postaciami. Zgrzytem była niezbyt udana stylizacja języka owego pana na staropolszczyznę, bo imho facet strasznie się gubił, a jego wypowiedzi, nadmiernie rozbudowane i wystylizowane traciły spójność, a czasami i sens. Co ciekawe, w pewnym momencie pojawiła się też ekipa TVN24 nadająca krótką relację z wydarzenia. Może więc któreś z Was widziało jakieś migawki?

Nadszedł też czas na oczekiwane przeze mnie występy muzyczne. Co prawda w tym roku nie było Starego Olsy, ale miałem okazję posłuchać innej, złożonej niemal wyłącznie z kobiet, białoruskiej grupy- Rosalia- której występ bardzo mi się spodobał. Drugi zespół- pochodzący z Darłowa Zgagafari- zaciekawił mnie przed wszystkim strojem: faceci przebrani w mnisie habity i wokalistka (bez habitu Mr. Green

). Niestety ich repertuar już mnie za bardzo nie zainteresował.

Niektórych uczestników spotykałem już wcześniej- np. barwnie ubraną skaldkę, którą wcześniej miałem okazję zobaczyć (i której mogłem posłuchać) w Wolinie i Łodzi, a także panią sprzedającą ziołowe napary i mydła, od której rok temu z tym samym miejscu kupiłem ziołowe mydełka w saszetkach. Niestety nie udało mi się po roku przerwy spotkać średniowiecznej kucharki, z którą jechałem taksówką na poprzednią imprezę w Grzybowie. Ich namiot był, ale jej zabrakło.

Wróciłem z imprezy z 2 pamiątkami: sprzedawanym przez Towarzystwo Przyjaciół Grodu w Grzybowie kalendarzem na rok 2010 mającym zapewne zasilić konto na budowę skansenu oraz specjalnym wydaniem "Gazety Rycerskiej"- czasopisma o odtwórstwie historycznym, historii i archeologii.

Impreza trwa jeszcze dzisiaj do godziny 18, jednak uznałem, że wszystko co chciałem zobaczyć zobaczyłem już wczoraj.

Zrobiłem trochę zdjęć, niestety mam problemy z Photobucketem, więc tym razem ich nie wstawiam.

Alexandrine

Właśnie wczoraj wróciłam z Niemiec. Bylam w Dreźnie, Lipsku, Poczdamie, Berlinie, QuedlinBurgu, Weimarze.

Cameloth

Ja w sobotę minioną byłem na turnieju rycerskim w Łęczycy. Była świetna zabawa, walki rycerskie pieszo i na koniach (grupa Honoris z Czech przyjechała na walki konno), pokazy łucznictwa i zespoły grające średniowieczną muzykę, najadłem się chleba ze smalcem (takiego ciepłego z pieca). Na rozpoczęcie turnieju puścili Nightwish - planet hell !!Ehh co tu dużo gadać, polecam obejrzenie lików:
http://www.youtube.com/watch?v=VliOOdbbYvk
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Najlepsze były turnieje konne,ale mało zdjęć mam, z telefonu muszę wrzucić Smile

Były walki na kopie, włócznie itp. Smile

Linki są z zeszłych lat,ale program był mniej więcej taki sam Smile

Viento

Peter

Epoka jak widzę nieco późniejsza od tych imprez, na których ja dotychczas byłem. Puszczenie Nightwish to musiała być przyjemna niespodzianka Smile

Po dokładniejszym przestudiowaniu tego linka, który Ci podesłałem, zauważyłem, że za 3 tygodnie jest impreza historyczna w Poznaniu Rock ya

Viento, pojechałaś w końcu na Wolin? Jeśli tak, to podziel się wrażeniami.