"Dark Passion Play" - dyskusje o nowej płycie NW

Cry_Wolf

[link widoczny dla zalogowanych] Taka mała ciekawostka Smile

Szczerze nie spodziewałem sie takiego zainteresowania :D

Manowar

Nowy Nightwish podoba mi się w miarę. Doszukałem się podobieństw do Once. 2 kawałek Bye bye Beatiful jest uderzająco podobny do Wish I Had An Angel czyli Anette śpiewa zwrotkę a Marco refren. 3 Amarnath jest strasznie podobny do Nemo. Klawiszowe intro Anette śpiewa bardzo delikatnie. W środku też jest przerwa i klawisze znów słychać. W 5 Master passions greed jest bardzo brutalny agresywny wokal Marco. Strasznie podobny do Planet Hell. Najbardziej podoba mi się 2,5 i parę ostatnich. Album jest dobry. Co prawda nie dorownuje poprzednim lecz może być. Moja ocena 7,5/10 Rock ya

kaska_tarja

Co jak co, ale złota płyta w Polsce? No tego to ja się w życiu nie spodziewałam. Gratuluję chłopakom i... no niech będzie - Anette.

Ja cały czas czekam aż DPP w końcu do mnie przyjdzie. Tylko nie wiem jak my sie z siostrą podzielimy :D

Child Of Bodom

Wielkie brawa, cieszę się, że sam się do tego przyczyniłem Very Happy

nie ma to jak wielka reklama przed wydaniem płyty Razz

Katarzyna

No, dużo fanów z Polski czekało na nową płytę, więc kupili, ale pewnie też kupili niektórzy z ciekawości do nowej wokalistki. Ja np. nie słucham nałogowo Within Temptation, ale jakby mieli nową wokalistkę to płytę bym kupiła/ściągnęła.

czestmir

kaska_tarja

Ja pokochałam 2 piosenki.
Po pierwsze "The Islander". Strasznie podoba mi się głos Marco. Ogólnie lubię jej klimat.
Po drugie "Master Passion Greed". Znów wokal Marco i jest pięknie ^^

printemps

Album nie jest zly. Anette w miare ok wykonuje swoje kawalki. Ale jak pisalam juz na forum NW, jak slysze stare piosenki w jej wykonaniu to uszy wiedna. Zreszta, szkoda gadac...

Achti

DPP z pewnością ma jedną, niezaprzeczalną cechę: wokal i muzyka są bardzo zgrane. Szkoda tylko, że prezentują tak niski poziom.

Nowy album można oceniać z dwóch stron - przez pryzmat dawnego Nightwisha i z "trzeciej osoby". Jeżeli oceniałbym go z tej pierwszej - album jest bardzo, bardzo kiepski. Z tej drugiej - jest dobry.

Muzyka jest o wiele gorsza niż na Once. Wywalić orkiestrę - i co zostanie? Nic.

O klimacie nie będę się rozpisywał; zainteresowanych zapraszam do mojego dziennika na last.fm (http://www.lastfm.pl/user/Achti/). ^^

Wokal Anette nie jest zły; jest dobry. Tylko że takich dobrych wokalów jest mnóstwo. Nie jest on ani łatwo rozpoznawalny, ani wyróżniający się; jest łatwo wpadający w ucho, i łatwo wypadający. Kiedy po raz pierwszy usłyszałem niektóre piosenki Nightwisha z Tarją to przez długi czas nie mogłem się otrząsnąć z szoku. Jak można tak wspaniale zaśpiewać? Głosu Tarji potrafię słuchać non stop, głos Anette mnie męczy - nigdy nie przesłuchałem albumu DPP w całości od razu.

Wydaje mi się, że jeśli ktoś uwielbiał rozmach Once, to polubi DPP. Jeśli ktoś wolał klimat Oceanborna - raczej nie. Ja osobiście uważam Once za świetny album, ale momentami brakowało mi klimatu. Niewątpliwym ideałem dla mnie jest Century Child - połączenie rozmachu z klimatem. Na niektórych utworach Once rozpoczęła się pewnego rodzaju autodestrukcja - i tutaj chwilami odnoszę wrażenie, jakby Tarja mimowolnie uciekła z tonącego okrętu.

To już niestety nie jest "mój" Nightwish. Owszem, będę słuchał nowej płyty, ale z pewnością nie tak często jak starszych albumów.

Katarzyna

Dzisiaj zaczęła podobać mi się piosenka Bye Bye Beautiful. Anette śpiewa znośnie, ale o wiele bardziej wolę tam śpiewa Marco chociaż jak zaczyna krzyczeć "Bye bye Beautiful!!" to z takim dzikim rykiem bardziej pasuje "Bye bye beast" Mr. Green

Siren

A ja BBB polubiłam od razu, jak usłyszałam Last of the Wilds, to sie zakochałam. Podoba mi się tekst do Master Passion Greed (czy to nie jest kolejny tekst skierowany do Tarji?), nie mogę polubić For The Heart I Once Had i Meadows of Heaven. Natomiast Whoever Brings the Night miałam ochotę wykrzyczeć w twarz jednej osobie...

Achti

Master Passion Greed jest raczej skierowany do Marcelina. ^^

Cameloth

Z tej płyty lubie tylko Last of the Wilds 10/10, The Islander 9,5/10 no i częściowo TP&TP ze względu na tekst 10/10 (za tekst i melodie). Master Passion Greed to tak 7/10.

Metalflower

Na tyle dobrze poznałam już tę płytę, że mogę coś o niej napisać. Podobają mi się tylko te kawałki, w których jest mało (bądź wcale nie ma) śpiewu Anette, a więc: Last of The Wilds, MPG, P&TP. Wyjątkiem jest Sahara, którą wprost uwielbiam - miauczenie pani Olzon mnie w niej nie drażni, a końcówka (to "hejaaajeeejaaaaaaa") nawet nieźle się kobiecie udała. 7 Days to the Wolves to też bardzo przyzwoity numer. Kompletną porażką jest moim zdaniem FTHIOH, toż to nawet dobry pop nie jest.
Cały album oceniam na 4,5 (w skali od 1 do 10).

Kreuzburg

Ogólnie płyta jest ok! Cały czas będe twierdził, ze Anette wzięli by glos Marco zresztą zabójczy wreszcie było słychać! :supz: Bo z Tarją to chocby nie wiadomo jak sie darł to ja tego kolesia nie słyszałem Smile

Aneta miałczy to fakt! Dlatego wole słuchać płyty instrumental! Powiem jedno---Anette-Mita tama on?

Zibi

Edit

Ivanhoe

Manowar

Nie Wiem czy już pisałem dlatego w skali od 1/10:

1. TPATP - 9/10
2. BBB - 10/10
3. A - 8/10
4. COHLB - 7/10
5. MPG - 10/10
6. Eva - 9,5/10
7. Sahara - 8/10
8. WBTN - 10/10
9. FTHIOH - 8/10
10. TI - 10/10
11. LOTW - 10/10
12. 7DTTW - 10/10
13. MOH - 10/10

Ogólnie cały album: moja ocena 9/10, średnia z powyżych ocen 9,1923076

czestmir

A ja podobnie jak Ivanhoe, dziś oceniam DPP jeszcze niżej. Praktycznie tej płyty już w ogóle nie słucham, oprócz czasami MPG i LOTW, ale nawet w ich przypadku dałem poprzednio troche zawyżona ocenę. Chyba dlatego, że mam sentyment dla NW. NW z Tarją to był dla mnie nr 1 wsród wszystkich zespołów świata i do tamtych płyt wracam przynajmniej raz w tygodniu. A DPP - kilka miesięcy i nie chce mi się tego słuchać. Teraz moja ocena średnia to niecałe 3 (w skali od 1-6).

Katarzyna

@Ivanhoe: Jakiś Ty surowy :D Ale się zgadzam. Jeśli chodzi o samą muzykę to gdzieś tak hm... 5/10? A całość to właśnie gdzieś tak 3/10. Wokal jest nieznośny.