Głos Tarji - dyskusje

Mila

Co ja tu widzę? Tarja ma ZEPSUTY głos?

Daraena

W takim razie już słyszałaś. Posłuchaj sobie np takiej pani Netrebko - przez specjalistów uważana za dość mierną pod względem technicznym śpiewaczkę - a 1000 razy lepsza od Tarji. Albo cud techniczny XXI wieku - pani o (wg mnie) paskudnej barwie, Cecilia Bartoli. Przesłuchaj i oceń obiektywnie Smile

Bestia

Jako fanka Tarji powiem tak: "Co ty tu k***a opowiadasz, posłuchaj se lepiej takiej Anety co w takim Najtłiszu śpiewa, ta to ma dopiero głos zepsuty! Tarja jest najlepsza, najwspanialsza i się nie odzywaj, bo się nie znasz!". Jako osoba mająca wobec Ciebie, Daraeno, wielki respekt, powiem tak: "Skoro tak mówisz, to tak na pewno jest, nie kłócę się z Tobą, na pewno wiesz lepiej." I w reszcie, jako fanka starego, dobrego Nightwish i, przede wszystkim, dobrej muzy z porządnym wokalem powiem tak: "Oczywiście słyszę różnicę między Angels Fall First i Once, ale nie przeszkadza mi to w odbiorze muzyki, nadal kocham i uwielbiam ten zespół." No a teraz złóżcie z tego moją opinię w tym temacie Wink

Daraena

Anette nie ma głosu zepsutego :P Po prostu nie umie śpiewać i ma paskudną barwę. Tarja zaś jest... no, powiedzmy "przepracowana" i "źle prowadzona". Że ma głos zepsuty nie znaczy, że jest beznadziejna, tylko znaczy, że pracoholizm w pełnym wymiarze jej nie służy Wink

DarkSide

Nie będę się wypowiadała na temat technik Tarji i tego, czy ma popsuty głos, czy nie, bo nie czuję się poprostu kompetentna. Zauważam różnicę w głosie Tarji w czasie, chyba każdy to zauważa. Mogę tylko wysunąć moje spoostrzeżenia. Według mnie jej głos najlepiej brzmiał latach 2000-2002, czasy Wishmaster, Century Child i nie chodzi mi tutaj o płyte na której Tarja śpiewa chora. Na koncertach z tego okresu raczej nie słychać tego żabiego dzwięku, który według Dareny powstaje na skutek tyvh kombinacji z krtanią. Czas w Nightwish i setki koncertów zrobiły zapewne swoje. Zwłaszcza trasa Once, kiedy to Tarja połączyłą operę z normalnym śpiewem...Tak myślę.

Bestio nie oburzaj się tak, każdy ma prawo do własnego zdania, Darena pewnie wie o czym pisze, mimo, że dla wielu jest to dosyć przykre.

lucr0m

Odnośnie tego tematu, ostatnio zauważałem wahania formy TT między różnymi i w czasie tej samej trasy koncertowej. Przeważnie pod koniec było gorzej, głos był juz zmęczony. Dlatego duże nadzieje pokładam na nadchodzącej przerwie w koncertach po ostatniej trasie koncertowej MWS.
Tarja sobie wypocznie, nagra nową płytkę i wróci do fanów jak nowa Very Happy

Mila

Nie mówię, że Tarja jest najlepszą śpiewaczką- na pewno są lepsze od niej, które oddają się jedynie takiemu śpiewowi, koncentrując się tylko na nim i jedynie z operą wiążą swoją przyszłość. Absolutnie nie chcę Daraeno się z Tobą sprzeczać, jeśli chodzi o sprawy dotyczące takiego śpiewu, bo na pewno nie wiem na ten temat tyle, co Ty.
Głosu Tarji widzieliśmy już niejedną odsłonę. Z biegiem lat widać, jak bardzo się zmienił i ja także zauważam te "żabie dzwięki" w niektórych partiach piosenek, o których była już tu mowa. Cieszę się, że ktoś wytłumaczył, czym jest to dokładnie spowodowane, ale nie rozumiem tylko, jak fanka Tarji może w ogóle napisać, że uważa ją za marną wokalistkę operową, jeszcze do tego z zepsutym głosem... Mi by to przez gardło nawet nie przeszło...

Katarzyna

To była obiektywna ocena Daraeny. To tak jak stwierdzić, że płyta mojego ulubionego artysty bardzo mi się podoba, choć pod względem poziomu kompozycji jest słaba.
Czy Tarja ma popsuty głos... też nie wiem i nie zamierzam się sprzeczać, ale wydaję mi się, że Tarja raczej nie wróci do poprzedniego śpiewania, bo te dziwne dźwięki (żabie :D) słychać już trochę na End Of An Era jak się wsłuchacie w niektóre utwory. A przecież po EOAE Tarja miała dużo wolnego czasu na wypoczęcie, a tymczasem jest jeszcze gorzej. To znaczy, nie stwierdzam, że Tarji głos wysiada, bo nie to miałam na myśli. Tylko chciałabym, żeby znów miała taki krystaliczny, mocny głos jak właśnie w czasach 2000 - 2003 jak pisała tu już DarkSide. Porównajcie sobie głos Tarji z From Wishes To Eternity i z End Of An Era. Podobają mi się obie te... hm, nie wiem czy to nazwać - "techniki", ale Tarja na FWTE lepiej chyba władała swoim głosem wyciągając prześliczne dźwięki na moje ucho. Albo RMJ 2003 (nie na DVD, do ściągnięcia jak pewnie wiecie). A jak to ocenić od strony obiektywnej, to już Daraena może się wypowie, bo ma na ten temat dużo wiedzy.

EDIT: Wiecie co? Tarji już w 2002 roku zaczęło się dziać coś z głosem, bo wspomniane przez Daraenę podnoszenie krtani słychać już tu i na następnych koncertach:

http://www.youtube.com/watch?v=Bd5g76DbkkI

Bestia

Ja się nie oburzam. Oburza się ta część mnie, która bezgranicznie kocha Tarję i każe jej bronić, mimo iż rozsądek twierdzi całkiem co innego Smile

Daraena

Zacznijmy od nowa:
1. Jestem fanką. NIE fanatyczką.
2. Na wokal mam tak wyczulone ucho, że chyba tylko u Sary nie słyszę żadnych błędów.
3. Tarji nie wystarczy "odpoczynek". Ta kobieta ma zjechane struny głosowe. To tak samo jak np. mieć nogę złamaną w kilku częściach - wystarczy weekend pod palmami żeby się zrosło? Są choroby narządów głosu, które leczy się latami.
4. Patrzcie i uczcie się - oto Katarzyna dostaje +10 do inteligencji

DarkSide

A co to jest RMJ 2003 ? Nie kojarzę.

Mila

To ich występ na festiwalu w Finlandii. Na youtube na pewno są jakieś filmiki z tego

Peter

Zibi

Daraena

Może chwilowo nie rpg, lecz H'n'S - mianowicie, Diablo II :D

A teraz dla porównania:
1.wokalistka popoperowa - http://www.youtube.com/watch?v=FiSQE__K1b4
2.wokalistka popmetalowa - http://www.youtube.com/watch?v=mGiPMQeMmBQ
3.wokalistka operowa - http://www.youtube.com/watch?v=7Wuzp5o1e98

Subiektywna ocena: 2>3>1
Obiektywna ocena: 3>2>1
Widać różnicę?

kaska_tarja

Ja również nie jestem żadną fanatyczką a jednak te "żabie dźwięki" nigdy mi jakoś specjalnie nie przeszkadzały. Nie twierdzę, że wszystko jest idealnie, piękne i czyste, ale też nie ubolewam nad jakimś "zepsutym głosem". Nigdy nie traktowałam Tarji jako wokalistki stricto operowej. Wokalizy, wyciągnięcia dźwięków - jak najbardziej, uwielbiam to. Ale nie oszukujmy się, takie chociażby Romanticide brzmiałoby fatalnie w wykonaniu solistki na co dzień zajmującej się operą.

@Daraena
Mówisz, że nie widzisz błędów u Sary. Może po prostu nie zwracasz na nie uwagi. Gdy przesłuchiwałam różne piosenki tej pani usłyszałam dużo dźwięków być może poprawnych, ale brzmiących dla mnie paskudnie. Absolutnie nie krytykuję Cię. Byłabym wredna i przyczepiła się do tego "+10 do inteligencji"... Najwyżej do "rozszerzenia poglądu", bo z inteligencją niewiele ma to wspólnego.

Daraena

Nie widzę błędów u Sary, gdyż
1. jestem jej fanatyczką
2. ona śpiewa techniką ogólnie zwaną musicalową, choć nieraz zdarzają jej się tzw "przesłodzone dźwięki" (które stara się naśladować Tarja - i tu wątek rozwinę), które są jak najbardziej poprawne i cud-miód.
Tarja miała głos szkolony klasycznie, nie prowadziła równolegle edukacji popowej (jak Sarah) stąd po ustawieniu sobie aparatu głosowego powiedzmy "operowo" śpiewając piosenki NW sobie ten głos, mówiąc trywialnie, wichrowała. I sama to w różnych wywiadach przyznaje. Sarah natomiast kształciła się w technice pośredniej; między operą a popem. Stąd potrafi przy pełnej higienie głosu zaśpiewać różne utwory; od klasyki, przez pop aż do techno. Porównaj chociażby nagrania live obu pań:
http://www.youtube.com/watch?v=3tWBwT5OLvE Tarja "Music of the night"
http://www.youtube.com/watch?v=a4piKv6Lj_U Sarah "Music of the night"

Mam nadzieję, że ten przykład wytłumaczy różnice, dlaczego jedną uważam za świetną wokalistkę metalową, a marną operową - zaś drugą za swoją boginię.

kaska_tarja

Akurat "Music of the night" nigdy specjalnie mi się nie podobało w żadnym wydaniu (poza oryginałem). Tarja potraktowała ten kawałek delikatniej i zaśpiewała go "lekko". Sarah natomiast brzmi momentami jak kilkulatka. Na pewno wykonała go dużo poprawniej pod względem technicznym. Ale i to i to nijakie. Choć barwa głosu Tarji podoba mi się 100 razy bardziej i przez to wypadła mniej mdło niż Sarah.

Sarah jest Twoją boginią? I niech tak będzie. Pewnie nie jestem pierwszą, a na pewno nie ostatnią, osobą, której sposób śpiewania tej pani się w ogóle nie podoba.

DarkSide

Mi się nie podoba, jest nudna jak flaki z olejem. Już tyle razy próbówałam się do niej przekonać, jej piosenki mnie uspypiają. Poprostu zasypiam przy nich z nudów. Głos ma piękny to trzeba przyznać.

Czyli można powiedzieć, że Tarja dla Nightwish poświęciła swój głos...
Nie rozumiem tylko tego, że mając na uwadze i Nightwish i operę Tarja nie poprowadziła swojej edukacji jak Sarah? Może myślała, że będzie śpiewała tylko operą? Hm...studiowała jeszcze po Wishmaster i przed Century Child więc...chyba wiedziała co robi...Szkoda, bo jest bardzo dobrze, ale zawsze mogło być lepiej Mr. Green

Child Of Bodom

Ja się jeszcze odniosę do postu wyżej czyli do utworu "La Luna". Według mnie w wykonaniu Tarji jest on bardzo cienki, końcówke strasznie schrzaniła, aż mnie uszy rozbolały :/
A nie uważam Tarji za złą wokalistkę, byleby się już nigdy więcej nie brała za operę, w metalu może sobie śpiewać.
Ja odkąd zwróciłem się ku muzyce klasycznej poznaje coraz więcej świetnych głosów przy których Tarja wymięka, a jeszcze 3 lata temu myślałem, że nie ma od niej lepszej.