Temat do narzekań

Deszczowa

Kiedyś sprawdzałam, ale kupiłam sobie nowy aparat, w którym po zrobieniu zdjęcia pokazuje się ono przez dwie sekundy. No i odzwyczaiłam się od sprawdzania, teraz już nawet nie patrzę na podgląd zdjęcia. Muszę chyba jednak zacząć patrzeć, żeby uniknąć takich sytuacji. ;/

Eyou

Hm. To ja troszki ponarzekam Sad

Eh, chłopak mnie rzucił przez SMS'a,
a miałam sie uczyć na sprawdziany...
Poszłam "spać", czyt. ryczeć...
Wstałam niewyspana, testy oblałam i ryczałam...
Cały dzień Sad

Aune

Nie martw się Eyou. Młoda jesteś, znajdziesz sobie lepszego. Swoją drogą to chamstwo, żeby zrywać przez smsa.

Black Day

@Eyou. Weź się w garść, nie ma co płakać za chłopakiem, który bardzo chamsko Cię olał-olej i jego. Po prostu był tchórzem... Wink

Aune ma racje.
Wyjdź na spacer, pochlip sobie, porób zdjęcia czy zaśpiewaj i nie będziesz chciała już płakać. Wyjdź z domu i daj odpocząć swoim oczom;)

A ja nie umiem nic z niemieckiego... Tak topornie idzie mi nauka tego języka- nie było mnie na większości lekcji, a teraz nie wiem z jakiej paki mogę mieć 5, ale nie rozumiem nic z zasad gramatyki, bo słówka problemu nie stwarzają... I znowu wyląduję na 4 albo 3

Aune

Niemiecki... brrr! Też nie lubiłam tego języka, choć na szczęście męczyłam się z nauką tylko dwa lata. Już nie wiele z tego pamiętam, ale na pewno do niego nie powrócę. Latem spróbuję pouczyć się włoskiego.

@Black Day, dasz radę. Do wakacji trochę czasu, więc jeszcze nie przesądzaj sprawy z ostateczną oceną. Poproś kogoś żeby ci potłumaczył. Czasem koleżanki potrafią prościej sprawę wyłożyć niż nauczycielka, pod warunkiem, że są kumate z gramatyki.

Ponarzekam sobie, że dziś prądu nie było pół dnia. Ciężko jest wtedy, bo nawet wody w czajniku nie idzie zagotować. Na szczęście aż tak bardzo tego nie odczułam, bo zwyczajnie spałam. Posiedziałam do białego rana nad pracą, żeby jak najwięcej napisać przed wyłączeniem prądu. Zawsze była też pociecha, że laptop z półtorej godziny jeszcze pociągnie i nie ma obawy, że jak nagle prądu zabraknie to mi niezapisany dokument szlag trafi.
Poza tym pada u nas dziś w Toruniu i jest nieprzyjemnie. Tylko o świcie było fajnie, bo promienie słońca barwiły niebo na różowo a koło okna co raz przelatywała sroka.

W piątek mam spotkanie z promotorem i pokażę mu co naskrobałam. Mam już 62 strony, ale jeszcze sporo rzeczy do napisania. Dał mi ograniczenie do 80-ciu i praktycznie rzecz biorąc już je przekraczam. Wystarczy dodać margines, bibliografię, wstęp i zakończenie i 90-tka jak złoto! A ja jeszcze nie wyczerpałam tematu! Jestem generalnie średnio zadowolona z mojej pracy. Zdaje mi się, że to jest jeden wielki gniot, a już za późno na jakieś radykalne zmiany.

Dark Rose

Aune, jeśli Cię to pocieszy, to pomyśl, że już niedługo będziesz to miała za sobą, a niektórych (w tym i mnie) dopiero to wszystko czeka. Wink

A poza tym, to chyba normalne, że po napisaniu jakiejś dłuższej pracy, po milionowych oględzinach owego tworu i po nieustannym poprawianiu błędów wydaje się, że to gniot. A później okazuje się zupełnie inaczej, ponieważ czyta to ktoś, kto ma świeże spojrzenie na sprawę, nie siedział w tych samych tekstach na co dzień i nie miał ich dosyć. Smile

Zatem, będzie dobrze, a przynajmniej ja tak myślę. :]

Alexandrine

Eyou, twój były to cham, nie ma co płakać.

Nie poszłam dzisiaj do szkoły, przez matury mamy zamieszanie w szkole. Wczoraj miałam mieć 3 polskie z czego miałam 1 i za to dwie matematyki. W piątek uszczęśliwili nas jakimś spotkaniem z psychoterapeutą, będzie z nami rozmawiał o uzależnieniach, będzie to trwać tylko 4 h. Zamiast na 10 muszę iść na 7:10. :/

Sandra

Ponarzekam na mojego iPoda, który nie scrobbluje utworów na last.fm. Skonsolidowałam bibliotekę, przywracałam ustawienia fabryczne, reinstalowałam iTunes, scrobbler Last.fm i nic, jak krew w piach - dalej ten sam błąd.

Eyou

Dzięki Wam dziewczyny :*
Ehh... Widziałam go nawet na mieście.
I się nie odezwał.
Tylko się popatrzył a ja głowę odwróciłam. Ehh... Sad

Aune, tylko że ja z nim ponad rok byłam ale to już nie ważne Sad

Anarie

No to ja sobie ponarzekam na kilometry, które po kilku wspaniałych dniach znowu dzielą mnie i mojego lubego... I na niechęć mojej rodzinki do Niego. Cały wtorek przepłakałam, jak tylko odjechał... Najgorsze jest, że nie zobaczymy się znowu, aż do wakacji. Ale na wakacje będzie trzeba najpierw sobie zarobić. Bo od rodzinki nie dostanę ani pozwolenia, ani pieniędzy na wakacje z Tomkiem...

Daraena

Właściwie to i ja mogłabym się pod podobnym postem podpisać... święćmy istnienie gg i promocji w Era Tak Tak. :P

Black Day

@Aune dzięki. Wink

A ja poprosiłam i potłumaczyły, ale ze słówek dostałam 5 z odp., jeszcze brakuje sprawdzianów na 4 i 5, ale czuję że zawalę! Nigdy nie miałam lepszego spr. z niemca niż 4. Jestem lewą noga, heh. Smile

A ja ponarzekam, że dziś dostałam ochrzan od mojej nauczycielki śpiewu za leniuchowanie, dokładniej niedoczytanie i nie nauczenie się tekstu. Poza tym jutro jadę do muzyka do naszej egzaminatorki od śpiewu. I stwierdzam ogólnie, że z przerobię "Se Tu M'ami" tak, że będzie idealnie, ale i tak już dużo ludzi idzie na egzamin... A dostają się tylko 3 osoby...
Poza tym egzamin do muzyka wypada w czasie mojej wycieczki nad morze. ;( I niestety nie pojadę... Egzamin ważniejszy... Pech!... A w dodatku jeśli nie znajdę zastępstwa na wycieczkę to stracę 400 zł, które sama zapracowałam na tą głupią wycieczkę!

czestmir

Viento

Eyou, trzymaj się, na początku nie będzie łatwo, ale czas leczy rany. Naprawdę.

Wkurzyłam się wczoraj strasznie. Życie jest pełne absurdów. Zamówiłam jakiś czas temu trzy książki przez net (była promocja, że przy zamówieniu 3 książek za jedną płaci się 2 grosze) i wczoraj dostałam maila, że jednej z tych książek nie mają i że mogę czekać aż sprowadzą czyli ruski rok. Czekać nie mogę bo 2 z tych książek to były prezenty dla dwóch osób, na które jutro idę. Po co wystawiają na sprzedaż rzeczy, których nie mają???

Co ciekawe - i to jest niezła paranoja - wszystkie te książki są w sklepach Empik. Jak się zamawia coś przez net to to oni książki biorą z magazynu
a nie z półek sklepowych i wysyłają to do sklepu. Nie wpadli na ten genialny pomysł, żeby wziąć brakującą książkę ze sklepowej pólki.

Daraena

Eyou - co Cię nie zabije, to Cię wzmocni :P

Viento - też miałam podobny problem... eh, przeklęta biurokracja. Jakby to nie ludzie tam pracowali, tylko zaprogramowane maszyny.

Eyou

@czestmir, Viento, Daraena, dziękuję :* tylko tyle mogę powiedzieć, bo naprawdę nie wiem jak Wam podziękować :*

Anarie

Black Day

Babka od przesłuchania z muzyka nie przyszła, a ma taki obowiązek! Olała nas specjalnie zadzwoniła po czasie swojego przyjścia do szkoły, że niby nie może... Ale w tej szkole panują układy ;/ Trudno będzie... Ma swoich kandydatów, których będzie chciała wziąć...

A ja na darmo jechałam z mamą 100km... ;/

Alexandrine

Miałam dziś się wybrać na wycieczkę rowerowa, ale koleżanka mnie olała. Powiedziała, ze jej się nie chce mimo, że umawiałyśmy się już 3 dni wcześniej. Wujek tez mnie olał, a do tego matka zgubiła mi dwie pary spodni w dwupokojowym mieszkaniu!! Ze złości poszłam skakać na skakance to dostałam skurczu w łydce.

Ashka

Narzekam na moje ograniczone możliwości posługiwania się Wordem 2007 Sad

Nie umiem zrobić spisu treści, kombinuję na wszystkie strony i albo w ogóle nic się nie dzieje albo jakieś zupełnie niezrozumiałe dla mnie rzeczy. Prawie (robi wielką różnicę) cała praca już napisana a ja chciałam mieć ładny i równiutki spis treści, próbowałam ręcznie i automatycznie (czy jak to się nazywa) ale bez rezulatatu... Jeśli znalazłaby się jakaś dobra duszyczka, która ma o tym jakiekolwiek pojęcie i opisałaby krok po kroku jak to się robi Wink

to byłabym wyjątkowo wdzięczna.