Temat do narzekań

Sushi

Jaaaaa. Kurde jestem po prostu bosssska. Po ostatniej imprezie, mam przypaloną rękę, zgubiłam bluzę i okazało się dzisiaj, żę zawinęłam kurtkę kolegi. W efekcie moja kurtka błąka się gdzieś po Pradze. Mr. Green

Czasami myślę, że ja jednak jestem trochę zacofana Mr. Green

Poza tym, staram się i walczę dzisiaj z matmą. Niestety jest to walka z wiatrakami, nic nie rozumiem, nic mi nie wychodzi. Vomit

Kreuzburg

Ja ponarzekam jak zwykle na neostradę. Mam jej szczerze dość, potrafi się gadzina zawiesić na 2 dni nawet. Albo trzeba reinstalowac to badziewie. A ja bez netu to jak bez nogi Rock ya

k4jz3r

A ja ponarzekam na tych co narzekają Smile

Nie możecie zdobyć jakiegoś innego providera? Głupią radiówkę, albo coś
(jeśli mieszkacie w małych miejscowościach, ewentualnie wsiach, popytajcie ludzi wokół (około 20 osób) i zwróćcie się do firmy Pioneer, mają bardzo dobre nadajniki no i kolega ma i powiem, ze szybkosc tez jest niczego sobie.

Eyou

@k4jz3r, szacun za dobre rozwiazanie Wink

Yenefer

To ja ponarzekam na to że znowu pracowałam 12 godzin jestem wykończona i totalnie nic mi się nie chce. Ponarzekam sobie jeszcze że zbliża mi się obrona mgr i nie mam kiedy się do niej przygotować i na to że ludzie którzy mają gówno zamiast głowy uwzięli się na Jaruzelskiego i nie dają mu spokoju, jak również na to że nie będzie mnie na koncercie Tarji w Wawie Sad

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Aune

No co Ty Yenefer! Nie będzie Cię na koncercie?! Jakże to tak?!
A co do Jaruzelskiego, to ja też nie mam najlepszego zdania o tym człowieku, ale to jest temat na dział "Historia". Jakby co, to zapraszam.

Yenefer

Aune przede wszystkim czas i kasa kasa kasa kasa itd nie wyrobie choć bardzo chcę być ale nie dam k....rwa rady. Miałam jechać z kuzynką ale ona też finansowo nie wyrobi i tak pewno siądziemy obie przed kompem otworzymy browce włączymy sobie coś z Tarją i zaczniemy płakać ale to życie jest jak papier toaletowy długie szare i do dupy Guy with axe

DarkSide

Oo mój ulubiony temat, stworzony wprost dla mnie Snakeman

Ale nie zacznę teraz narzekać bo długo by to trawło a ja zaraz lecę do lekarza Vomit

Przy okazji: Yenefer podoba mi się Twoja stopka Mr. Green

Jeszcze zostało pare dni, może coś wykombinujesz odnośnie koncertu... Rock ya

Peter

To ja ponarzekam na to, że nie było mnie na forum przez tydzień Mad

Co więcej, takie kilkudniowe przerwy pomiędzy wejściami na forum to obecnie u mnie dość częste zjawisko Sad

Biorąc pod uwagę, jaki obecnie panuje tutaj ruch, oznacza to, że po takim powrocie mam mnóstwo postów do przeczytania. Kończy się na tym, ze na wiele postów tylko rzucam okiem, a co za tym idzie wiele dyskusji mi umyka. Biorąc pod uwagę, że jestem moderatorem to nie jest to dobry objaw...

kaska_tarja

@Peter
Znam ten ból. Mnie też przez pewien czas na forum nie było i miałam strasznie zaległości w postach.
Dlatego teraz staram się co najmniej raz dziennie być tutaj Smile

Bo jak nie to nie idzie nadrobić wszystkiego.

Na co ja mogę ponarzekać? Mogłabym i to dłuuugo. Na moją bardzo kochaną i inteligentną klasę, na to, że cały czas chodzę niewyspana... - ale w tym wszystkim będę się powtarzać. Nie ma co - trzeba patrzeć na świat optymistycznie Smile

Zibi

Yenefer

Aune

Ze sprzętem tak już jest. Jak kupiłam swojego laptopa to tydzień później musiałam go oddać do naprawy, bo po prostu nie dawał się włączyć. A jak już mi go oddali, to z lekka porysowanego na wieku co mnie wkurzyło totalnie, bo o niego bardzo dbałam. A juz nie wspomnę, że sprzedali mi z pirackim Windowsem Vista....

Yenefer

Aune a ja cały dzień zmarnowałam na załatwianie wszelkich formalności. Wyrwałam z domu kumpla który miał mi to wszystko podłączyć po czym okazało się że klapa rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr ale jestem wkurzona lepiej żeby do jutra mi przeszło bo będę wszystkich w pracy przestawiać Mad

Marcin

I wszystko jasne koncert poszedł się jeb... W przyszłym tygodniu bedę miał nocki i nie dostanę ani dnia wolnego "bo jestesmy do tyłu z zamówieniami". Szlak by trafił cały ten tartak!

Aune

Kurde... I co zrobisz z biletem? No szkoda, szkoda, że tak Cię załatwili... A może jakiś kolega wziąłby zastępstwo...?

Marcin

Na 2-3 dni? To niemożliwe. Musiałby pracować swoją zmianę i moją, czyli 18h... Bilet zatrzymam. A nuż na ostatnią chwilę uda mi się coś wykombinować, choc wątpię, że dojdę do jakiegoś consensusu z dyrekcją tartaku :/

Aune

A nie możesz wyłożyć kawki na ławkę? Powiedz, że masz plany i musisz wyjechać. Jak masz ludzkiego szefa, to a nóż-widelec....

Marcin

No ale mój szef wie dokładnie o wszystkim i konsultował się z ludźmi z "góry" i póki co nie mają zamiaru dać mi wolnego. Jutro będę wiedział wszystko dokładnie. Znowu trza bedzie podnieść głos...

Aune

Taki bojowy jesteś w pracy? I dobrze. Jak się nie da po dobroci, to trzeba walnąć ręką w stół. Powodzenia!