Temat do narzekań

Maniacal Rendering · Wysłany: Sob 22:37, 01 Mar 2008 Temat postu:

Są. Np. Cactus Data Shield czy Copy Control. Jeżeli płyta ma takie logo na okładce:

to znaczy, że jest zabezpieczona przed kopiowaniem.
Oczywiście, że Clone czy BlindWrite sobie z takimi mechanizmami poradzą, ale obejście ich jest samo w sobie nielegalne. Jednak obecnie nawet EMI czy Universal rezygnują z używania takich systemów.

Zibi · Wysłany: Sob 22:49, 01 Mar 2008 Temat postu:

Manowar · Wysłany: Nie 18:35, 02 Mar 2008 Temat postu:

Queen of Dargaard · Wysłany: Pon 16:22, 03 Mar 2008 Temat postu:

Ech... Czeka mnie ciężki tydzień! Zaliczam matmę, bo od tego zależy czy pojadę na koncert Sad

Więc nie mam zbytnio czasu na forum się udzielać...
Wiecie na co chcę ponarzekać? Że w Polsce trzeba się uczyć, aż tyle rzeczy... W UK jak ktoś zagląda w mój zeszyt od matmy czy fizy to tylko mu oczy z orbit wychodzą, bo pierwszy raz takie coś widzi!

A co do wcześniejszej dyskusji: Jestem za tym, żeby kupować płyty ulubionych kapel! To strasznie świńskie kraść muzę ulubionych wykonawców. Wiadomo, że jak coś się chce dopiero poznać to lepiej skądś ściągnąć trochę czy chociaż na YT sobie posłuchać, bo nie wiadomo czy się opłaci zakup. Ale płyta, którą się zna? Lubi? Niby dlaczego jej nie kupić? Ja kupuje płyty na ile mi tylko fundusze pozwalają Mr. Green

Katarzyna · Wysłany: Pon 17:33, 03 Mar 2008 Temat postu:

Ja też wrócę jeszcze do poprzedniego tematu: Ja mam dyskografię Nightwish (albumy (prócz Angels Fall First i Over The Hills And Far Away), dwa single i CD End Of An Era), My Winter Storm i Yhden Enkelin Unelma Tarji i jakieś pojedyncze płyty zespołów, które mi się podobają np. Apocalyptica, Rammstein. I płyty zespołów, które dobrze znam i długo i dużo słucham, to mogę kupować! Ale nie, żebym poznała jakiś zespół, podobają mi się trzy piosenki i na te parę piosenek mam wydawać 50 zł :/

Kreuzburg · Wysłany: Śro 18:08, 05 Mar 2008 Temat postu:

A ja ponarzekam na pogode! Znów w tym roku zaczyna się jazda tego typu ze wekkendy są koszmarnie brzydkie pod względem aury ! Ma to dla mnie znaczenie takie ze w tygodniu musze pracować a tylko w wekkendy mogę pojechać na ryby ! Jak na złość w tygodniu jest zajefajna pogoda Brick wall

Zibi · Wysłany: Śro 18:34, 05 Mar 2008 Temat postu:

edit:

Kreuzburg · Wysłany: Wto 19:08, 11 Mar 2008 Temat postu:

A ja ponarzekam ze pogoda ma sie załamać od jutra i deszcze z wiatrem idą.

Zibi · Wysłany: Wto 20:06, 11 Mar 2008 Temat postu:

Edit

Kate · Wysłany: Śro 18:45, 12 Mar 2008 Temat postu:

A mi się nie podoba to, że taka ładna pogoda za oknem, a ja mam 2 tygodnie zwolnienia i zero wychodzenia na dwór Sad

Kreuzburg · Wysłany: Nie 1:02, 23 Mar 2008 Temat postu:

A ja ponarzekam na mój ukochany MKS Kluczbork Sad

Znowu nie wykorzystali wielkiej szansy i nie wygrali meczu w 3 lidze, a mieli ku temu sytuacje ! 3 tyś ludzi piękna gra, piękny nowy stadion, piękna pogoda i remis 0:0 Sad

Aune

A ja ponarzekam sobie na kierowców! Dwa dni temu znowu jakiś palancik rozjechał mi kota!! Oczywiście nie tego samego Mr. Green

Ale fakt faktem oba moje koty zginęły na ulicy i niemalże w tym samym miejscu. Jednego miałam lat sześć. Zginął śmiercią tragiczną w dniu 1 czerwca 2007. Także miałam wspaniały "prezent" na Dzień Dziecka, co nie...? Po krótkim okresie "żałoby" dostałam nowego kociaka. Notabene jeszcze fajniejszego niż poprzedni. Nie minął rok i trachhhh... nie ma kota. Nawet futerka z niego nie zostało! Apeluję do zmotoryzowanych - patrzcie na drogi! Fakt, zwierzaki często same nagle wylatują na ulicę i wtedy nie ma odwrotu, ale nie byłoby tego, jeśli na terenie zabudowanym każdy by jeździł odpowiednią do okoliczności prędkością.
Echhh...! I znowu muszę kota szukać. Jak ktoś będzie miał na zbyciu to piszcie Smile

Czarny dachowiec najmilej widziany, jeszcze takiego nie miałam. No i pozdrawiam przy okazji kolegów, którzy lubią koty, a wiem, że jest takich kilku na forum.

Zibi

Edit

Manowar

Ech a ja dzisiaj piszę egzamin po szkole podstawowej popularnie zwany Test Kompetencji.

Sushi

A ja jestem zła. Wstałam dzisiaj o zacnej godzinie 2:30 aby napisać esej z geografii. Napisałam, niezły wyszedł, ale co się okazało? Szanownej Pani Profesor od siedmiu boleści nie było dzisiaj Guy with axe

Miałam ochotę zabić.
Aczkolwiek dzięki temu wyszłam dzisiaj po 2 godzinach Mr. Green

Katarzyna

To ja się wypowiem w tym temacie i też ponarzekam. Wkurzyłam się dzisiaj na swoją nauczycielkę od religii :/ No bo zwolniłam się razem z dwiema koleżankami z religii z ostatniej lekcji, bo musiałyśmy pisać tekst piosenki na konkurs, a czasu było mało. Pozwoliła nam, kazała iść na świetlicę i jak minie połowa lekcji, to sobie możemy pójść do domu. Tak też zrobiłyśmy, a teraz się dowiaduję, że szukała nas po całej szkole i uważa, że ją oszukałyśmy, bo nas nigdzie nie znalazła i była zła jak nie wiem :/ Ci nauczyciele to są jacyś dziwni. Pewnie wstawi jakieś punkty za ucieczkę. Bez komentarzy.

k4jz3r

A ja sobie ponarzekam że z przyczyn niezależnym ode mnie od paru dni, pracuję po 18 godzin, a jeszcze mam się nauczyć na weekend do szkoły, napisać esej z magisterki, dwa wypracowania z rosyjskiego i przeczytać parę lektur na rosyjski. Żałuję tylko jednej rzeczy, mianowicie dlaczego doba nie ma 48 godzin i dlaczego człowiek musi spać Wink

Eyou

A ja sobie ponarzekam na:
- moją klasę (płeć przeciwną), bo się tak wycwanili, że ich nie poznaję.
Prędzej zwyzywają mnie od chorych psychicznie, niż NORMALNIE POGADAĆ!!
- narzekam na to, że mam szlaban na wychodne, a taki łady wieczorek teraz jest... Sad

KONIEC NARZEKANIA Wink

Plusem jest chyba to, że to mój 200 post ^^