Forum Winter Storm Polska Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Sny

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Pogaduchy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Arivante
Entuzjasta
Entuzjasta


Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Paradise City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:30, 11 Lis 2010 Temat postu:

Tak, chciała jechać na rowerze na Ukrainę, nawet tłumaczyła czego, ale nie do końca pamiętam. Coś było, że ktoś(bodajże Marcelo) się na nią obraził i pojechali bez niej, ale nie jestem pewna xD

Noo, Hania i Geralt, ładne zestawienie:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selvish
Zadomowiony
Zadomowiony


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sleepy Hollow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:48, 24 Lis 2010 Temat postu:

Nie wiem o co kaman, ale z wczoraj na dziś śniło mi się że jechałam pociągiem (tak wiem, początek zapowiada się na film drogi, ale nic bardziej mylnego, wagon był pełny pasażerów, gdzie w pewnym momencie wszyscy zniknęli, nie było nikogo, następnie zniknęły wszystkie przedziały i wnętrze wagonu wyglądało mniej więcej jak towarowe, ale mniejsza. Będąc sama w tym pociągu poczułam jak ów zaczął się rozpędzać do takiej prędkości, gdzie każdy inny tabor PKP (nie umniejszając) dawno by się wykoleił. Wszystko działo się dość szybko, a ja w akcie desperacji i ochrony swego jakże cennego życia oprzytomniałam nagle i odrywając się od ściany, do której ze strachu przylgnęłam, zaczęłam szukać czegokolwiek co by ten pociąg zwolniło, nie mówiąc oczywiście o zatrzymaniu. Dopadłam jakąś wajchę, pociągnęłam z całej siły i nic, wydawało się że jakby zwolnił, ale nic z tego. Rozejrzałam się dokładniej, i zobaczyłam coś na kształt hamulca, no to dawaj i ciągnę. Poskutkowało, ale wagon już był tak rozpędzony, że nic innego mu od tego hamowania nie pozostało jak się tylko wykoleić…I cóż, nie wiedzieć dlaczego, ale ze stoickim spokojem ułożyłam się gdzieś na podłodze w pozycji embrionalnej i zakrywając głowę, czekałam na nieuniknione. Pisk, trzask, zgrzyt hamulców i rumor spadających rzeczy, między innymi na mnie. Trwało to jakiś czas aż w końcu ustało, i… mnie absolutnie nic się nie stało. Wstałam, otrzepałam się i bez większych trudności wydobyłam z pobojowiska. Ani nawet draśnięcia, za to wagon na żyletki. Wtem ni stąd i zowąd pojawili się chyba jacyś kryminalni, i zaczęli rozkładać szczątki pociągu na jakiś wielkich płachtach, niby dowody zbrodni. Dlaczego grzebali w tym pociągu i rozkładali w ten sposób części nie wiem, wiem jedynie, że prawie w jednym momencie dopadła mnie, jak się okazało dziennikarka, i zaczęła wypytywać o tę całą sytuację. Ja, nie będąc w szoku, rzeczowo opowiedziałam jej o tym co się stało i że nic osobliwego było w tym, że przeżyłam.
A żeby wątek odpowiedni był to zapewne panna T. była maszynistką.
Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cameloth
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:47, 24 Lis 2010 Temat postu:

Taki Tupolew, tylko naziemny Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Selvish
Zadomowiony
Zadomowiony


Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sleepy Hollow
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:52, 24 Lis 2010 Temat postu:

Cameloth napisał:
Taki Tupolew, tylko naziemny Smile


Dzięki, you make my day. ;-D W takim razie już wiadomo kto jest odpowiedzialny za to, ha! (tak, wiem żart niskich lotów (?) urażonych, mi scuzi.)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Kadotettu Pohjalan Tähti


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 18:56, 24 Lis 2010 Temat postu:

Ale ja miałam dzisiaj sen... xD Że do mnie do domu przyjechały zespoły jakieś, Myslovitz byli, The Hush Sound i Sharon z WT. xD Ale to nic. Te dwa pierwsze się szybo zmyły, nie zdążyłam nawet zdjęcia sobie zrobić, ani nic (w ogóle nie wiem, co u mnie robili), a Sharon siedziała przy stole z moją rodziną i wcinała sałatkę mojej mamy xD (ej, wczoraj faktycznie mieliśmy gości i sałatkę xD), a potem jak chciałam autograf, to musiałam poczekać, aż zje, głupio mi było jej przerywać, a potem się jakoś dziwnie przemieniła w koleżankę mojej mamy no i nici wyszły z autografu. xD Trochę to wszystko skróciłam, ale ogólnie po przebudzeniu stwierdziłam, że chyba Sharon powinna faktycznie tej sałatki kiedyś spróbować, to znak. Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian
Stały bywalec
Stały bywalec


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:31, 24 Lis 2010 Temat postu:

Mi się śniło, że wracałam ze szkoły, a w miejscu gdzie jest kiosk stał sklep spożywczy, w którym była ustawiona szkolna ławka, a za nią siedziała Tarja i robiła spotkanie z fanami. Ja zamiast szybko tam iść to wyjęłam z plecaka deskę (o.O) i zaczęłam na niej rysować obrazek, żeby Tarja mi się na nim podpisała. W końcu coś tam nabazgrałam i weszłam do środka, poprosiłam ładnie o autograf, a Enkeli popatrzyła się na mnie i zapytała "How old are you?", odpowiedziałam trzema byle jakimi liczbami (w czym jedna chyba nawet liczbą nie była), a potem przypomniało mi się ile mam lat, zaczęłam się zastanawiać jak to powiedzieć po angielsku, a kiedy mi już wyszło dodałam na koniec "And you?", w odpowiedzi otrzymałam "My name is Tarja." (O.O) Następnie poszłam kupić ogórki, a pani Turunen gdzieś uciekła, chciałam ją za wszelką cenę znaleźć więc otworzyłam jakieś drzwi, za którymi było wielkie centrum handlowe, a tam stały moje koleżanki. Podchodzę do nich i rozkazuję im znaleźć wiadomo kogo. Po chwili wracają z Tarją i razem idziemy sobie robić zdjęcia na ruchomych schodach. Tutaj czegoś nie pamiętam... w każdym razie następne co mi się przypomina to, że dość spora grupa fanów czekała na Tarję, chyba po koncercie i nagle wylazł Alex i powiedział, że kto znajdzie nóż do masła (bo zgubili) będzie mógł wejść do busa. Wszyscy natychmiast się rozbiegli poszukując zguby, a jacyś Chińczycy poszli szukać do sklepu z biżuterią, pod którym stała Enkeli, oni do niej mówią "Widziałaś nóż do masła, bo szukamy, żeby móc się z tobą spotkać?", a ona "Też zgubiłam nóż, poszukamy razem!" Ktoś tam powiedział, że na pewno znajdą w butelce Coli, więc poszli znaleźć Colę, a potem się załamali, bo okazało się, że napój został wycofany ze sprzedaży. o.O
Po za tym miałam jeszcze sen z Marcelem, który do teraz mnie przeraża.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:53, 26 Lis 2010 Temat postu:

Nie wiem co mi dolega, bo dawno nie słuchałam WLB ani nie myślałam zbytnio o Tarji, a znowu mi się śniła.
Tym razem śnił mi się koncert. Scena była taka jak wybieg dla modelek, więc jakby ktoś chciał to mogłby Tarję chwycić za nogi. Tyle że ona się nie przechadzała po wybiegu tylko stała z zespołem z tyłu. Publika była podzielona na sektory. W każdym była inna narodowość. Polacy byli przy scenie po prawej stronie. Ja tymczasem siedziałam na drewnianym stołku po lewej niemal przy wyjściu za kulisy. Gapiłam się na Tarję i popijałam piwko z butelki. Nagle widzę jak podchodzi do mnie koleżanka z liceum, którą zwaliśmy Śliwka. Nie wiem o co mnie pytała, ale w każdym razie chciała wrócić z powrotem do sektora. Tarja to zauważyła i rzekła "Nie lubię jak ktoś mi łazi po scenie". Potem nagle zorientowałam się, że jestem w sektorze wraz z innymi fanami. Nikogo z innych krajów nie ma, tylko garstka Polaków, w tym parę osób z WinterStorm, a wśród nich Metalflower, Madeline i Zibi. Tarja była z nami. Inni się rozpierzchli, bo okazało się że na świecie jest wojna. Nie wiedziałam co zrobić ale w końcu mówię "Zostaję. I tak nie mam gdzie iść". Tarja się uśmiechnęła i wszyscy usiedli w jednym dużym kręgu. Zanim zawiązała się gadka, to przyszła wiadomość od grupki fanów pod przewodem Dark Rose. Byli gdzieś na dole (cokolwiek to mogło znaczyć) i chcieli, żeby Tarja do nich przyszła. Powiedziałam "Lepiej nie, bo ją poczęstują czymś niestosownym". Cięcie. Koniec snu. Może byłby dłuższy, ale coś mnie obudziło o 5 nad ranem i niestety nie dało rady wrócić do urwanego wątku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Kadotettu Pohjalan Tähti


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Pią 23:57, 26 Lis 2010 Temat postu:

"od grupki fanów pod przewodem Dark Rose" xDDDDDDD Może chodziło o DTG? xDDD Chociaż nie, bo Madeline też była w DTG, a w Twoim śnie była w sektorze. ^^ Mi się Tarja dawno nie śniła, a zawsze też są to jakieś odjechane sny. :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arivante
Entuzjasta
Entuzjasta


Dołączył: 31 Mar 2010
Posty: 688
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Paradise City
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:34, 27 Lis 2010 Temat postu:

Mój dzisiejszy sen po prostu mnie dobił. xD To chyba przez oglądnięcie przed snem "Resident Evil", a potem przesłuchaniem(po raz enty....) WLB w całości, ale pewna nie jestem...

Akcja rozgrywała się gdzieś niedaleko mojego domu. Szłam sobie z koleżankami przez jakieś pustkowia, które nie wiedzieć skąd tam się wzięły. Wiedziałyśmy, ba, byłyśmy przekonane, że grasujący na tym terenie zombie-fani kogośtam będą chcieli nas zabić. No i nie myliłyśmy się. Na horyzoncie nagle pojawiła się duża grupa tych zombiaków, a jak zobaczyli, że ubrana jestem w koszulkę fc Tarji, to od razu się na nas rzucili. Jednym susem znalazłyśmy się w jakimś stojącym nieopodal baraku, który w środku okazał się być... baaardzooo dziwnym laboratorium połączonym z Bóg wie czym, zajeżdżającym "Gwiezdnymi Wojnami". No i tam chwilę posiedziałyśmy, dalej przerażone, że mogą się tu dostać. Zombiaki zaczęły jakimś sposobem niszczyć drzwi do tego 'laboratorium', a my, pewne śmierci, czekałyśmy tylko w zupełnej ciszy. Aż tu nagle pełen zwrot akcji: Ni stąd ni zowąd wbijają do tego naszego laboratorium panie administratorki i moderatorzy wishmistress. xDD Nie wiem, skąd się wzięli, po co i w ogóle, ale przyszli. Któraś z moderatorek(czy też adminka któraś...) powiedziała, że mamy się nie martwić bo coś tam coś tam, wzięła nas ze sobą i pobiegła nie wiadomo gdzie, a reszta została, żeby walczyć z tymi zombie. Co z tego, że zombie było setki, a ich tylko kilka.. No cóż, jakoś radę dały, co już całkowicie mnie zdziwiło, a zakończyło się na tym, że była jedna wielka impreza xDDD
Dziwny sen, bardzo dziwny..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashke
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zawiercie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:28, 08 Lut 2011 Temat postu:

Miałam ostatnio straszny sen. Bardzo straszny, chociaż jak się go czyta może się wydawać raczej śmieszny, tudzież zabawny. Otóż rozpoczyna się on tak, że hasam sobie na boso po jakiejś plaży, wokół ludzi pełno, wszyscy świetnie się bawią. I w tym momencie sen się zmienia, a raczej zmienia się miejsce, w jakim się on odbywa. Nadal na boso pojawiam się w środku miasta z misją kupna chleba w pobliskim markecie. Tak więc przemierzam na bosaka miasto, stąpając po betonie, piachu, trawie i po czym tylko się da idąc przez miasto. Zaczyna robić się już ciemno, to bodajże późny, wakacyjny wieczór. Kupuję główny przedmiot moich poszukiwań i zwiedzam przy okazji inne sklepy kupując przy okazji trochę chipsów i batoników. Wracając do domu na mieście spotykam Jillian, która do mnie dołącza twierdząc, że przecież nocuje już u mnie od tygodnia. I wtedy zaczyna się całe piekło.

Ze wschodu nadciąga straszliwa burza, niebo pokrywa się ołowianymi chmurami, w oddali widać błyskawice. Po kilkunastu sekundach do tego dołączają „meteoryty”, a wszyscy ludzie wokół wpadają w prawdziwy popłoch.

My dwie odważne, bierzemy oczywiście nogi za pas i biegiem szukamy jakiegoś schronienia, które odnajdujemy w przypadkowo napotkanej klatce schodowej bliżej nieokreślonego z powodu ciemności budynku. Muszę dodać, że podczas burzy w niewyjaśnionych okolicznościach padł prąd, więc nie świecą żadne lampy na mieście. Kiedy siedzimy już bezpiecznie na owej klatce schodowej, przedmioty określone wyżej mianem meteorytów zaczynają spadać na ziemię. Dzieje się to przez kilka minut, a później się uspokaja. Zaciekawione wyglądamy zza uchylonych drzwi i wtedy okazuje się, że tymi meteorytami były… palące się, kineskopowe telewizory! Kilkadziesiąt sekund po tym, jak wyszłyśmy na zewnątrz rozpoczyna się kolejny deszcz… telewizorów. Po kilku takich rundkach zrozumiałyśmy, że one są jakoś zaprogramowane, żeby nas wykrywać i namierzać, ale potrafiły to zrobić tylko wtedy, kiedy byłyśmy na zewnątrz. Zdesperowane zaczęłyśmy obmyślać plan dotyczący tego, jak dostać się do domu… Przecież rodzina czeka na chleb, który byłam kupić! Nie możemy ich zawieść. Po głębokim namyśle postanawiamy, że pobiegniemy w kierunku domu i kiedy rozpocznie się kolejny atak schowamy się w jakiejś innej klatce schodowej. Tak jak pomyślałyśmy, tak zrobiłyśmy… Dla Jill było to pół biedy, ponieważ była w glanach, ale ja leciałam na bosaka po potłuczonym, gorącym szkle, slalomem pomiędzy palącymi się obudowami.

Na szczęście udało nam się na czas dobiegnąć do kolejnej kryjówki, jednak z przerażeniem dostrzegłyśmy, że czas dzielący kolejne ataki znacznie się skrócił. Mimo, że został nam już niewielki dystans do przebycia, nie wiedziałyśmy kompletnie, co mamy dalej robić. Ryzyko było zbyt wielkie, nawet dla takich dwóch szalonych dziewoi jak my dwie. Na szczęście dostrzegłyśmy, że pod blokiem stoi porzucony przez kogoś ścigacz, z kluczykami w stacyjce. To była nasza jedyna szansa. Tylko w tym rzecz, że żadna z nas nigdy wcześniej nie jeździła czymś takim i nie bardzo wiedziałyśmy co robić. Bezczynne czekanie jednak strasznie było dla nas męczące, więc postanowiłyśmy zaryzykować. Jakimś przedziwnym cudem udało nam się odpalić za pierwszym razem, ale zanim dotarłyśmy do celu zaczęły się ataki jeszcze gorsze niż poprzednio, spadających telewizorów było dwa razy więcej niż wcześniej. Dobiegłyśmy po schodkach do drzwi i skoczyłyśmy do środka, ale jeden z telewizorów uderzył w drzwi, a one z kolei w moje plecy, powalając mnie na ziemię. Jill jakoś wciągnęła mnie do środka i zamknęła metalowe drzwi, w których po kilku sekundach pojawiły się setki wybrzuszeń, tak jakby uderzało w nie coś ciężkiego. Ostatkiem sił dowlekłyśmy się na pierwsze piętro, dzierżąc pod pachą bochenek chleba. Byłyśmy bezpieczne!. W tej chwili podeszłam do okna, żeby zobaczyć co się dzieje na zewnątrz i zobaczyłam coś, co mnie przeraziło.



I właśnie w tym momencie obudziłam się zlana potem w samym środku nocy. Nie mogłam zasnąć przez prawie godzinę. o.O
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bestia
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skądinąd

PostWysłany: Wto 22:34, 08 Lut 2011 Temat postu:

Jacie, uwielbiam takie sny! Fabuła jak z dobrego filmu xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cameloth
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:57, 09 Lut 2011 Temat postu:

To zwiastun euro 2012 jest Smile I końca świata przy okazji. Zaraz co niektórzy fanatycy religijni powiedzieli by, że to przez Twoje grzechy :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashke
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zawiercie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:24, 10 Lut 2011 Temat postu:

Eeeej... wy się tu nabijacie a ja mam biurko koło telewizora i się boję siedzieć... -.-
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anarie
Princess of Persia
Princess of Persia


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krańca świata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:42, 10 Lut 2011 Temat postu:

Noo... ja dziś miałam kolejny z cyklu snów o... dinozaurach. Nie wiem dlaczego, od dzieciństwa mnie prześladują w snach. I zazwyczaj z T-Rexem na czele...
To dzisiaj śniło mi się że jakiegoś nie wiem, podobnego do stegozaura tylko mięsożercę chciałam z jakiegoś powodu złapać. I coś mu zrobiłam, w tym właśnie celu... a on zaczął uciekać. No to ja za nim, w końcu muszę go złapać... ale niestety, tenże uciekinier przelazł po łbie tyranozaura... i zaczęły ze sobą walczyć. Nie powiem, ciekawie to wyglądało, bo były podobnych rozmiarów... ale przezornie zwiałam stamtąd. W każdym razie bałam się jak jasny gwint spierniczając gdzie się dało, dinusia nie złapałam... i się obudziłam z ukłuciem niepokoju...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashke
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zawiercie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:15, 10 Lut 2011 Temat postu:

Jakby mi się śniły krwiożercze dinozaury to rozumiem, ale płonące telewizory które na mnie polują? Będę mieć traumę do końca życia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gloom
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:33, 10 Lut 2011 Temat postu:

No widzicie, na mnie dziś we śnie polowali nagle zjednoczeni kibice Wisły i Cracovii. Mr. Green Ukradli mi świeżo zakupiony telewizor marki Tesco. ;( No ale jak wynika ze snu Ashke, to może nawet uratowali mi życie. ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cameloth
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:45, 11 Lut 2011 Temat postu:

Hehe, Krakowscy kibice nigdy chyba się nie zjednoczą :P
Mnie się śniło dziś, że zaczynałem Apokaipsę idąc przez miasto ze skrzydłami anioła machałem nimi, a one śpiewały jakieś psalmy. Co jakiś czas odpadały z nich pióra i miałem zdążyć do kościoła zanim pióra znikną całkiem. Oczywiście z biegiem czasu rozpoczynały się też różne plagi - szarańcze, krwawe wody, meteoryty itp. Gdy doszedłem do kościoła, wszystko ustąpiło. Sen skończył się gdy zacząłem rozmawiać z bardzo miłym księdzem, podobnym z twarzy do abp Życińskiego, który zmarł wczoraj (o śmierci dowiedziałem się dziś rano).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bestia
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 2059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: skądinąd

PostWysłany: Pią 19:28, 11 Lut 2011 Temat postu:

A mnie po raz czwarty śniły się ruiny. Zawsze miałam porąbane, mordercze sny, ale nigdy tyle razy nie powtórzył się w nich jeden, dominujący motyw. Aż do teraz.

Pierwszy sen miałam jakieś 3 miesiące temu. Dział się w Pabianicach, w naszej poczciwej Pawelanie. Niewiele z tego snu pamiętam poza zalanymi wodą ruinami i małą dziewczynką pływającą po pokojach na drewnianej skrzynce. Pamiętam zamieszanie, próby ratowania zalanych ludzi i tyle.
Drugi sen był dużo mniej niepokojący. Razem z przyjaciółmi chodziłam po mieście w poszukiwaniu fajnej scenerii na małą sesję. Dotarliśmy na przedmieścia gdzie mieściła się ruina jakiegoś zakładu przemysłowego. Doskonale pamiętam jak wyglądała, wielka, ceglana, imponująca, choć niewiele mająca wspólnego z prawdziwym budynkiem - była to jedna wielka hala. Weszliśmy do środka i zwiedzaliśmy całość.
Trzeci sen był najbardziej skomplikowany. Brałam udział w ekspedycji mającej sprawdzić, co mieści się pod ruinami - wyglądającymi podobnie do Pawelany, ale mieszczącymi się gdzieś poza miastem. Pamiętam długa podróż pływającym samochodem terenowym jakimiś zalanymi podziemnymi kanałami i to, że na samym dole musieliśmy wysiąść z przytulnego wnętrza. Jakiś czas szliśmy brodząc po pas w lodowatej, czarnej jak smoła wodzie, oświetlając sobie drogę latarkami. Nagle przed nami pojawiła się grupa postaci. Po chwili rozmowy dowiedzieliśmy się, że to strażnicy w supertajnym więzieniu zorganizowanym właśnie pod ruinami. Zaprowadzili nas do... no, takiego korytarza jak w teledysku do "St.Anger" Metallicy Smile Wnętrze było niesamowite, wielkie jak katedra. Pamiętam nawet wilgotne powietrze. Przez jakiś czas rozmawialiśmy ze strażnikiem, który nas przyprowadził. Dowiedzieliśmy się, że można się stąd wydostać. Zaprowadził nas do wąskiego korytarza, skąd wyszliśmy... na trawkę tuż za stodołą mojej babci xD
Czwarty, dzisiejszy sen opowiadał o wyprawie, którą odbyłam z moją rodziną. Udaliśmy się do tropikalnej puszczy, a dokładnie kamiennych ruin w samym jej sercu. Zrośnięte bluszczem i mchem, mroczne i zamieszkane przez jadowite pająki miejsce to nie należało do najbezpieczniejszych. Przedzieraliśmy się przez zarośla walcząc z robalami. Jeden z nich zaatakował mnie i ugryzł. Kiedy patrzyłam na niego, zgryzionego w moją łydkę, powoli zamienił się z odciętą głowę czarnowłosej kobiety o krwistoczerwonych wargach. I tyle, koniec snu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cameloth
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:20, 18 Lut 2011 Temat postu:

Heh, śniło mi się dzisiaj, że przyszedł do mnie mail od interesantów z Francji.... I faktycznie rano przyszedł :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jillian
Stały bywalec
Stały bywalec


Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:08, 18 Lut 2011 Temat postu:

Ashke, a która z nas prowadziła? xD
Mi się ostatnio nic ciekawego nie śni...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Pogaduchy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin