Motoryzacja i prawko jazdy

kaska_tarja

@Dymuś
To jest niestety teraz normalne... Moja znajoma niedawno zdawała na prawko i po twierdzącej odpowiedzi na pytanie "Czy widziała pani kiedyś kierownicę" od razu rzucili ją na ulice... Aż dziwne, że wtedy nikogo nie zabiła (z instruktorem włącznie).

Mi się tam marzy jakiś motor ładny... Na przykład taki Kawasaki zx 12r ninja... Cudny jest. Pomarzyć i popatrzeć ([link widoczny dla zalogowanych]) zawsze można...

Smoczyca

Moja pierwsza jazda na kursach wyglądała tak, że podjechał po mnie instruktor w samo centrum Wawki i musiałam stamtąd wrócić do mojej wsi : P

Marzyciel

Przerażacie mnie! Ja cały czas liczyłem na to, że usiądę i będę miał tłumaczone: O tu jest kierownica, o tu jej nie ma, a to są biegi i trzeba je zmieniać itp xD Mam wielką nadzieję, że na koniec nie powie mi no to wio na Warszawę xD

Ashka

Kreuz jedyne 2750 euro :D Przyznam szczerze, że jak zobaczyłam ją po raz pierwszy myślałam, że sporo więcej... Mimo wszystko na razie mogę pomarzyć... ale euro tanieje, tanieje...

Kreuzburg

No trochę kosztuje ale Euro do świąt ma 3 złote polskie kosztować. Tak to jest ze skuterkami przedniej klasy że czasami kosztują więcej niż jakiś samochodzik Sad

Dymuś

Eee gdzie tam ja od razu wyjeżdżam na Kraków z Wieliczki. Przeraża mnie to! Kraków jest ruchliwy i często zmieniane są tam oznakowania drogi. Po za tym, coś czuję, że jak usiądę za kierownicą to będę jechać max 40 na godzinę, kierowcy za mną będą kląć...
Nie wyobrażam sobie siebie za kierownicą. Nawet nie wiem czy będę od razu umieć zmieniać biegi. Oczywiście brat mnie uczył jak zmieniać biegi na zimno, ale jak na razie dla mnie to czarna magia Very Happy

Smoczyca

Mi się wydawało, że tego nie ogarnę, bardzo sie bałam iść na kurs, w sumie rodzice to na mnie wymusili ... a teraz? Nie wyobrażam sobie dnia bez samochodu :D

Ali

Prawko dobra rzecz, nie przyda się teraz to przyda się w przyszłości. Takie czasy nastały, że praktycznie każdy może mieć w miarę dobre auto. Jeszcze w połowie lat 90, Audi, Volksvagen, Honda itp. to było marzenie przeciętnego zjadacza chleba, a teraz? Smile

biorę pożyczkę i mam Mercedesa Wink

oczywiście wiekowego, ale kiedyś o takim wiekowym nawet nie było mowy.

Ja po wypadku praktycznie w ogóle nie jeżdżę samochodem, ale mam w planach koniec 2008 / początek 2009 zakup auta. Narazie napaliłem się na Honde Civic VI.
Wygląda ona tak:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Zakup w granicach 11-14tyś , autko mam z 1999roku z klimatyzacją i wszelkimi bajerami. Tylko lać paliwo i jeździć Smile

Może jeszcze zmienię zdanie co do marki, ale na pewno będzie to jakiś japończyk Smile

Smoczyca

Hondy Civic są genialne ... jakby mi ojciec nie kupił Jastrzębia, to na bank miałabym Civica :d

Vidar

Co do prawka to nie będę się raczej wypowiadał. Ale wypowiem się co do pojazdów, które bardzo bym chciał kiedyś posiadać. Otóż marzy mi się bardzo motor, ale nie typowy ścigacz tylko taki Kawasaki Zr 7 na przykład. [link widoczny dla zalogowanych] - tutaj zdjęcie.
Ale lepsza marka motorów to BMW ze względu na to, że nie używają łańcucha, który może się zerwać przy gwałtownym przyspieszeniu.
No, a co do auta, to według mnie najwspanialsze auto to stary Ford Mustang. Czyż to nie istne dzieło sztuki ? Nawet fenomem Porshe niezmienny od lat według mnie nie jest w stanie dorównać Mustangowi.
Ten najpiękniejszy na świecie dźwięk silnika. Echhh. Mimo iż monstrualnie dużo pali to znaczy jakieś 16 litrów, to z pewnością to wspaniałe i niezapomniane auto.

Marzyciel

Ja przedwczoraj miałem pierwszą jazdę. O kierowaniu samochodem wiedziałem tyle gdzie jest kierownica, ale dość szybko wszystko opanowałem i jeździło się bardzo przyjemnie :D Ja chcę już prawko.
A i nikogo nie rozjechałem :D Sukces.

Dymuś

Brawo Marzyciel Very Happy

No to widzę, że Ty masz tak samo jak ja. Tylko, że Ty już jesteś po pierwszej jeździe i wiesz co i jak, teraz już z górki będzie. A u mnie wszystko przede mną.
A kiedy masz kolejną jazdę?

Marzyciel

Na ten tydzień się nie umawiałem bo mam zamiar wybić nad morze :D Więc w przyszłym raczej. Ale muszę poprosić tatę żeby mnie poduczył z ruszaniem samochodu bo to jest najgorsze :P Cały czas mi się myli kiedy puszczać gaz a kiedy sprzęgło. Ale idzie to wyćwiczyć Wink

A i jak się zawraca na 3 rzuty to już nie pamiętam ^^"

Dymuś

@Marzyciel a powiedz mi jeszcze, czy Ty jeździłeś po placu manewrowym? Czy odrazu na drogę Cię wziął?

Marzyciel

Na początku wziął mnie na najmniej ruchliwą drogę i tam pokazywał co jest co i do czego służy. Potem kazał zawracać w 3, 2 i w 1 rzucie. Później idealnie hamować, następnie ruszanie na hamulcu ręcznym (czy coś takiego, akurat tego nie zrozumiałem :P), powiedział no to podstawy mamy to wio na miasto. No i zaliczyłem rondo, zachowywanie się na skrzyżowaniach z pierwszeństwem, że jak jest prostopadle na znaku to kierunkowskaz, a jak jest zakręt to nie trzeba i takie tam. Ogólnie jestem zadowolony tylko z tym ruszaniem najgorzej :P

Dymuś

Aha no to super. A z tym ruszaniem to z czasem się nauczysz Smile

Dagmara

Ja z kolei jestem po 19 godzinach teorii, jutro o godz. 14:00 mam pierwszą jazdę. Trzymajcie kciuki. Mr. Green

Dymuś

Kurcze wszyscy mają jazdy... Ja muszę czeka jeszcze dwa tygodnie Sad

Teorię już dawno za sobą mam (już powoli zapominam przepisy Confused

).
Ale co tam Dagmara będzie dobrze i zdaj nam relacje jak było Smile

Arcasto

Widzę, że wszyscy na wykłady z teorii chodzili, z tego co wiem sporo osób uczyło się sporo do egzaminu podczas gdy mi zajęło to około 2 godzin, a na wykładach raczej mnie nikt nie widział... Tak piszę, żeby osoby, które chcą jechać ze mną na Theriona wiedziały na czym stoją... Cool

Marzyciel

:P
Ja tam nawet lubię te wykłady. Fajnego mamy instruktora :D Poza tym wiele przydatnych rzeczy o przekręcaniu kluczyka w stacyjce do końca czy typowo papierkowych sprawach można się dowiedzieć :D