Języki obce

Kate

Peter, o włoskim jeszcze nie słyszałam... Ile Ty jeszcze znasz języków?

Peter

Rewelacji nie ma - tylko angielskiego mogę być pewny. Hiszpański znam średnio, włoski sobie powtarzam i przypominam sobie to, czego kiedyś się uczyłem, a francuskiego uczę się z musu i co najwyżej umiem potłumaczyć obie jakieś stosunkowo proste teksty pisane.

Po dzisiejszych zajęciach z francuskiego jestem lekko przerażony ile gramatyki muszę powtórzyć (a tak naprawdę przyswoić) na egzamin, który już niedługo...

Ashka

Odświeżam temat :P
Jedynym obcym językiem, w którym rozmawiam codziennie jest angielski. W liceum potrafiłam się pozozumieć jeszcze po niemiecku ale już nie potrafię Sad

Poza tym opanowałam łacinę w stopniu zadowalającym - bardzo przyjemny język - szkoda,że wymiera...

gryzia

łacina wymarła juz w ...dawno> obecnie jest to język tzw zawodowy> uczą sie go ludzie, gdzie jest potrzebny> medycyna, farmaceutyka, biologia, polonistyka. Jezyk piękny, ale myślę, ze tylko po to by sie popisać.

Ashka

Omg myślałam, że język jest martwy kiedy już nikt nie potrafi się nim płynnie albo w ogóle posługiwać - przepraszam - mój błąd. Ja uczyłam się łaciny w grupie 3 osób a babka, która nas uczyła była po Kulturze antycznej i czasem recytowała nam wiersze - nie wiem czy się przed nami popisywała ale to było śliczne i bardzo lubiłam jej słuchać.
Łacina nie była nikomu z nas potrzebna i chodziliśmy dobrowolnie...

Smoczyca

Uwielbiam angielski - straaaasznie długo już się go uczę ....
W podstawówce i liceum był też niemiecki, ale przerwałam naukę na nisko zaawansowanym, mam nadzieję wznowić jak znajdę na to fundusze.
Chciałabym mieć możliwość nauki rosyjskiego, ostatnio miałam możliwość ponudzić się przez godzinkę na zajęciach u kumpla i nawet mi się spodobało.
Największym marzeniem związanym z nauką języków jest nauka japońskiego - marzenie sprzed wielu lat, ale ciągle we mnie siedzi ... Może kiedyś ...

Vidar

Ja uczę się angielskiego, który bardzo mi pasuję i od dwóch lat francuskiego, który już nie jest taki świetny, ale nie chciałem się uczyć niemieckiego bo mi się bardzo nie podoba- szczególnie akcent . A w przyszłości bardzo chciałbym się nauczyć włoskiego .

Kreuzburg

A fiński ktoś uprawia ? Piękny tajemniczy język, wszak siedzę na Aurinko stronce gdzie sam wymiękam Guy with axe

Jest tam wielu fanatyków i bezpośrednio mieszkających w Suomi. Poza Metalflower ja tu nie widzę chętnych Sad

a szkoda

Mila

Ooo, fiński jest cudny! Ostatnio kupiłam sobie kurs na CD, ale tam nie ma nic z gramatyki... Poza tym samodzielna nauka fińskiego nie jest łatwa u nas w Polsce... Brak materiałów do nauki...:/ jeśli ktoś zna dobrze angielski, to ma większy wybór w podręcznikach. W niektórych miastach Empik dysponuje nauczycielami fińskiego. Niestety, nie w moim mieście... haha a czy wiecie, ze w Polsce jest tylko 6 tłumaczy przysięgłych j.fińskiego?
Jeśli chodzi o moją naukę języków, to moim głównym językiem w liceum jest nie angielski a hiszpański:) Peter- me alegro mucho:P angielski mam jako język dodatkowy i przez to nie znam go tak świetnie, jakbym chciała. Ale w tym roku planuję się poprawić i wziąć się w garść sama w domu:) moje liceum jest 4-letnie, ze względu na perfekcyjne opanowanie hiszpańskiego po liceum. Tak więc w 1 klasie miałam 18 godzin hiszpana w tygodniu, a teraz w 2 kl będzie 10 ale juz z rodowitymi Hiszpanami, którzy to mają przyjechać do nas z Espanii we wrześniu:) mam nadzieje, że po roku nauki będę w stanie ich zrozumieć, bo jak nie to d*** Smile

Viento

Kilka osób pytało mnie ostatnio o certyfikaty TELCA. Znalazłam świetną stronę, na której są one opisane i gdzie można znaleźć przykładowe egzaminy z różnych języków i na różnych poziomach. Może się komuś na coś przyda Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Peter

Tiamat, gratuluję Ci wyników z hiszpańskiego Smile

Ja muszę się wreszcie wziąć za jakąś sensowną powtórkę, bo wykorzystuję ten język od przypadku do przypadku rozmawiając z hiszpańskojęzycznymi znajomymi na last.fm

olaes

Ja uczę się angielskiego (w sumie 8 godzin na tydzień), francuskiego (3 godziny, zdałam DELF A1 na 95% xD), niemieckiego (2 godziny) i zapisałam się jeszcze na rosyjski Smile

Deszczowa

Ja uczę się angielskiego, siedem godzin w tygodniu (lekcyjnych, czyli 45 minut) Smile

No i znam sześć słów po fińsku, łał.

FankaTarji

Ja od paru lat uczę się angielskiego i nic poza tym...

Peter · Wysłany: Sob 22:52, 28 Mar 2009 Temat postu:

Coś dla uczących się angielskiego- ostatnio przeglądając You Tube'a znalazłem kilka nagrań fragmentów literatury staroangielskiej z różnych okresów. Jeśli kos chce się przekonać, jak brzmiał przed wiekami język angielski, niech kliknie i odsłucha Smile

Prolog "Beowulfa"-poematu powstałego najprawdopodobniej ponad 1000 lat temu
http://www.youtube.com/watch?v=4L7VTH8ii_8&feature=related

"Ojcze Nasz" w języku jakim mówiono w Anglii w XI wieku (niezwykle klimatyczny podkład dźwiękowy i filmowy)
http://www.youtube.com/watch?v=7Wl-OZ3breE&feature=related

Fragment pochodzących z XIV wieku "Opowieści kanterberyjskich"
http://www.youtube.com/watch?v=QE0MtENfOMU&feature=related

Viento · Wysłany: Nie 8:59, 29 Mar 2009 Temat postu:

Peter, bardzo ci dziękuję za te linki. Tak dawno nie słyszałam staroangielskiego! Do głowy mi nie przyszło, żeby na youtubie poszukać. Na studiach wykładowca pokazał nam film, w którym pan grał na jakiejś bałałajce i śpiewał Beowulfa po staroangielsku. To było coś!

Peter · Wysłany: Nie 14:13, 29 Mar 2009 Temat postu:

Na piosenkę w języku z czasów Beowulfa jeszcze się nie natknąłem, ale znalazłem inną ciekawostkę:
Prolog "Opowieści kanterberyjskich" w formie... rapu:
http://www.youtube.com/watch?v=Fc8XPv_qstA&NR=1
i druga wersja, tym razem rapującym jest nauczyciel prowadzący zajęcia:
http://www.youtube.com/watch?v=M61_L5PT-9A&feature=related
Mr. Green

Jeśli natomiast ktoś chce usłyszeć utwory w nieco późniejszej odmianie angielskiego, to proponuję wczesne płyty Theatre of Tragedy.

Dark Rose

A ja tak jak większość tu zgromadzonych umiem angielski (całkiem nieźle, praktycznie od dziecka się go uczę i lubię, no i udało mi się zdać oxfordzki egzamin na poziomie CAE, więc jestem z siebie dumna Smile

).

Oprócz tego rosyjski w stopniu komunikatywnym, 3 lata nauki w liceum.

Teraz jestem w trakcie nauki szwedzkiego, ze Szwedem dogadam się, a nawet wypowiem na nurtujący mnie temat, również przymierzam się do egzaminu za kilka miesięcy. Smile

A co do fińskiego, przez mój 3-miesięczny pobyt w Suomi nauczyłam się paru przydatnych zwrotów, między innymi w sklepie umiem poprosić pełnym zdaniem o znaczki pocztowe, ilość dowolną. Mr. Green

Hehe, kilka razy zdarzyło mi się nawet udawać Finkę, i to z dobrym skutkiem, zrozumieli mnie i dali co chciałam. Cool

^^

Ogólnie bardzo lubię uczyć się języków obcych, nie sprawia mi to większej trudności, ale nie chcę zaczynać nic nowego, na chwilę obecną wolę bardzo dobrze opanować szwedzki i może odkurzyć rosyjski, szkoda byłoby to zmarnować. Wink

Peter

Gratulacje, Dark Rose Smile

A że szkoda marnować czego się człowiek nauczył, to prawda.

Ja chcąc kontynuować naukę języka po obecnych studiach i nie chcąc dopuścić do takiego właśnie zmarnowania czas będę miał pewien problem.
Uczymy się francuskiego z naciskiem na bierną znajomość- mamy rozumieć pisane teksty i ew. wypowiedzi, natomiast w ogóle nie ćwiczymy mówienia. W związku z tym, w zakresie gramatyki umiemy sporo (szczególnie, jeśli chodzi o rozpoznawanie struktur), ale mówienie to zupełnie inna sprawa- zapewne wypowiedzenie się na jakiś zupełnie banalny temat byłoby wielkim problemem.

Viento

Brawa, DarkRose!

Peter, miałam podobnie na studiach z niemieckim. Jeśli ci zależy na francuskim to poszukaj może jakiś korków, na których byś TYLKO ćwiczył mówienie.