Lady Gaga

Cornelia

@naiady - poważnie? Jak dla mnie w tym utworze np. widziałabym ten duet świetnie: http://www.youtube.com/watch?v=U_hHc7TZjyY

Roland

Mój aktualny stosunek do GaGi zamyka się w stwierdzeniu, że mam ją w najgłębszym ... poważaniu. Sam nie rozumiem czemu kiedyś mnie tak bulwersowała w sumie tania mieszanka Madonny z GG Alinem z dosyć przyzwoitym, ale jak stwierdziła wyżej Dareana, przeciętnym wokalem. Jakoś przestało mi to już podnosić ciśnienia. Wkurza mnie tylko posądzanie jej o oryginalność, z jakimi się parę razy spotkałem. Odgrzewanie kotleta kontrowersyjności w formie jaką ona prezentuje jest może i tanim chwytem lecz bardzo jak zauważyłem korzystnym ze względów finansowych. A poza tym mam do niej jakieś wewnętrzne FUJ!

Bestia

[link widoczny dla zalogowanych] "oryginalność" Lady Gagi.

naiady

Cornelia

Bestia - większość z tych porównań to strasznie naciagnięta jest Neutral

Raita

Z pozdrowieniami dla wszystkich Gagahejterów:

http://www.youtube.com/watch?v=nqokG_WVTlQ

@Naiady - ile razy trzeba ludziom tłumaczyć, że ta kreacja NIE była z mięsa?
I dziękuję za nazwanie mnie i reszty fanów Gagi głupimi.

naiady

Cornelia

Społeczeństwo nie może mieć postawy.
Jestem mainstreamowa, słucham Gagi i Glee i na dokładkę coraz więcej musicali, ale wait, nie krytykuję Ciebie, bo słuchasz czegoś innego.

Problem z Gagą jest taki, że nie oceniacie jej przez pryzmat muzyki, a zjawiska, a to trochę mija się z celem, bo to tylko dodatek. Przynajmniej powinien być dla osób, które piszą na forum muzycznym. Tak na przykład ja Gagi słuchać - bardzo bardzo lubię, nie zawsze i nie wszystko, ale tak, ale patrzeć to już rzadko mam na nią ochotę.

naiady

Każde społeczeństwo ma jakąś postawę, która jest mu przez kogoś lub coś narzucona (w naszym przypadku są to głównie media). To nie przypadek, że na pewne rzeczy reaguje się w określony sposób, że główny nurt jest taki, a nie inny. Indianie znad Ukayali pewnie mają trochę inne pojmowanie świata niż my. Każdy ogół coś sobą prezentuje. Popatrz na tłum. Może się składać z samych indywidualności, ludzi być może wybitnych, ale w kupie krzyczą zawsze jednym głosem.
(schodzimy z tematu Wink

)

Cornelia

Tłum indywidualności nigdy nie będzie krzyczał jednym głosem. 20 indywidualności już, nigdy się nie dogada.

Daraena

Dołączę się do dyskusji po pierwszym wykładzie z psychologii :D
A tak na serio, Gaga przynajmniej ma się czym obronic. Mimo przeciętnego głosu nadal umie śpiewac, co ją w jakiś sposób w ten świat muzyczny wpuszcza. Stąd można ją albo lubic, albo nie lubic, może wkurzac kogoś jej styl i kreowanie siebie na "siłę" ewentualnie ktoś może to kochac. No jedynie nie można powiedziec, że ona "nie portafi śpiewac". Mnie zawsze bardziej interesował fenomen wokalistek, które kompletnie nie umieją śpiewac a robią fenomenalną karierę. Z naszej rodzimej sceny - chocby Mandaryna, z zagranicy np. KeE$ha (czy jak to tam się pisze).

Roland

Ivanhoe

lucr0m

Kreuzburg

Przeczytawszy wszelkie wasze recenzyje Wink

I opierając się na własnej wizji swego mniemania stwierdzam że niejaka Lady Gaga to i tak produkt medialny, komercyjny, który notabene bez pomocy osób trzecich nie zaistniałby nawet na lokalnym rynku. Chciałbym ją zobaczyć rano, bez makijażu i po kilku drinkach ot... taka naturalną. Żapewne nic ciekawego a wręcz "Koszmar z ulicy wiązów" z głosem włącznie. I nie osądzajcie mnie o jakąś stronniczość ale nie trawie takich zmutowanych gwiazdeczek

.To tak jak z tym kościołem że człowiekowi on jest potrzebny jak rybie rower. Więc LGG mi potrzebna jak... Wink

Cornelia

@Kreuz - jak nie masz nic mądrego do powiedzenia, to nie mów i nie obrażaj innych. Tarja myślisz po wstaniu rano z łóżka też wygląda równie idealnie, co na zdjęciach promocyjnych? Mało tego, video sprzed epoki Gagi tej pani świadczy o tym, że bez miliona przeróbek śpiewa naprawdę dobrze. I takoż IMO wygląda.

Pietruszex

naiady

Hmmm, jakie znaczenia ma to, gdzie ten temat się znajduje?? Jest na górze, bo akurat ktoś coś tu napisał, sam go podniosłeś swoim postem Wink

Cornelia

Ale ja mówię o nie teledyskowej i niemedialnej Stefani.

Roland