Forum Winter Storm Polska Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Storm in Warsaw - wrażenia z koncertu i spotkania

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Koncerty
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kreuzburg
Auringonpimennys
Auringonpimennys


Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kuusankoski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:22, 23 Maj 2008 Temat postu:

O proszę i wreszcie te piękne foty trafiły tam gdzie ich miejsce. Na odpowiednią stronę. Niech podziwiają na świecie koncert Tarji w Polsce. Obok innych zdjęć prezentują sie rewelacyjnie, dając pełny obraz Fińskiej wiosennej burzy co to przeszła 12 maja nad stolicą Polski :supz:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sammael
Stały bywalec
Stały bywalec


Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czeluść

PostWysłany: Pią 14:47, 23 Maj 2008 Temat postu:

Wow, moje zdjęcia też tam są. Idę poskakać z radości.
A żeby off topa nie robić, to powiem, że po koncercie płyta Tarji wydaje mi się jeszcze bardziej spójna i niektóre piosenki pokochałem na nowo, a do niektórych się przekonałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
POISON IVY
Zaangażowany
Zaangażowany


Dołączył: 07 Mar 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Świebodzin/Lubuskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:12, 23 Maj 2008 Temat postu:

Cudo cudo Wink Ehh Tarja ślicznie wygląda na tych fotkach ... Ja chcę powtórkę takiego koncertu Little thongue man
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cameloth
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:35, 25 Maj 2008 Temat postu:

Madeline napisał:
...
2) rozmówię się z Cebulą, żeby na potrzeby naszego forum Tarja udzieliła mi prywatnej audiencji - czytaj: wzięła udział w prawdziwej sesji fotograficznej w jakimś ślicznym plenerku...

Np. pola Mokotowskie ?? :P

Btw. Zdjęcia z Empiku są ekstra !! Gratuluję umiejętności.


Ostatnio zmieniony przez Cameloth dnia Nie 7:37, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arashi
Zaangażowany
Zaangażowany


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:39, 25 Maj 2008 Temat postu:

To już dwa tygodnie od koncertu i już myślałam, że wrażenia zaczynają opadać, a tymczasem wchodzę na tarjowego bloga (z mywinterstorm.com), czytam ostatni post - bach! Łzy mi się prawie w oczach pojawiły jak sobie koncert przypomniałam :P

Niedługo czas zacząć jęczeć "chcę nową płytę i następny koncert" :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:50, 25 Maj 2008 Temat postu:

Takie jęki już się pojawiły na tym forum kilka razy i niedługo będzie ich przybywać Smile Ja już trochę ochłonęłam po koncercie. Nastał u mnie moment tarjowyciszenia. Oczywiście nadal się interesuję co się dzieje i śledzę Wasze komentarze, ale chyba powoli zeszłam na ziemię. Sesja się zbliża, czas więc się do pracy brać... Jak to nam Tarja pięknie powiedziała: takie jest życie, życie jest piękne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dymuś
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 29 Lis 2007
Posty: 705
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Okolice Krakowa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:06, 25 Maj 2008 Temat postu:

No ja to samo, już trochę ochłonęłam po koncercie. Oczywiście, wracam jeszcze do tych wspaniałych dni, ale już myślami jestem gdzie indziej i myślę o czymś innym.
Zeszłam niestety na Ziemię i znów martwię się o swoje problemy. Dałabym wszystko by wrócić do 12 maja.
No i dzień bez Tarji, bez jej wokalu, to dzień stracony Smile


Ostatnio zmieniony przez Dymuś dnia Nie 15:06, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Lady of Dreams
Lady of Dreams


Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Théâtre des Vampires, Paris
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:41, 25 Maj 2008 Temat postu:

Ja też nieco ochłonęłam i szykuję się na następny koncert :D Ale tak naprawdę to już sobie obiecuję i planuję, co będę robić na następnym koncercie w Polsce. Myślę, że jeszcze długo będę wracać do tamtego koncertu... był taki wspaniały.
E, spodziewałam się więcej stron w tym temacie Wink Myślałam, że będzie rekord ilości postów na całym forum :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kreuzburg
Auringonpimennys
Auringonpimennys


Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 2982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kuusankoski
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:13, 25 Maj 2008 Temat postu:

A co, mało forumowicze naskrobali postów? Przecież chodzi o jakość a nie beznamietną ilość Katarzyno Rock ya Wszyscy przekazali niewiarygodną ilość emocji jaka towarzyszyła całemu koncertowi jak i spotkaniu z Tarją w Empiku. Nasze forum nie jest przecież zbieraniną przypadkowych wyznawców Tarji i NW. Ja też powoli ochłonąłem z wrażeń ze spotkania Fińskiego Anioła, choć prawdę powiedziawszy nie zapomnę tego aż do wyprowadzenia mych zwłok :supz:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lacrima
Przechodzień
Przechodzień


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Biała Podlaska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:16, 25 Maj 2008 Temat postu:

Witam wszystkich. Wrzuciłam moje króciutkie filmiki na You Tube (szukać pod hasłem lacrima7). Obecnym na koncercie może, choć w niewielkim ułamku przypomną - jak było wspaniale. Szkoda tylko, że nie są tak dobre, aby nieobecnym pokazać - co stracili...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:18, 25 Maj 2008 Temat postu:

Witaj w naszym gronie. Filmiki oczywiście obejrzymy. Wszystkie pamiątkowe nagrania i zdjęcia są tutaj mile widziane. Zapraszam Cię do tematu "Topic zapoznawczy", żebyś się wszystkim przedstawiła i napisała coś więcej o sobie. Forumowicze na pewno godnie Cię tam powitają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Lady of Dreams
Lady of Dreams


Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Théâtre des Vampires, Paris
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:17, 25 Maj 2008 Temat postu:

Wiem, Kreuzburg Mr. Green I w sumie to masz rację, bo ten temat skrywa w sobie ogromne emocje i bardzo dobrze. Najważniejsze jest to, że nikt tu nie jest rozczarowany, a wręcz niektórzy mają więcej niż oczekiwali. Ja na pewno nie zapomnę tego koncertu i mam nadzieję, że następny będzie równie wspaniały jak ten. Ach, ale pierwszy będzie się długo pamiętać, nie ma co Wink

@Lacrima: Zaraz obejrzę te filmiki z przyjemnością Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Manowar
True Metal Man
True Metal Man


Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 1510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z czegoś co zwie się życie...

PostWysłany: Nie 18:58, 25 Maj 2008 Temat postu:

Lacrima filmki są ok Razz Ale trochę czasami mało widać. A poza tym to Witaj i Ahoj. Co do ilości postów jak dla mnie to jest dużo, choć Anette ma więcej Mr. Green co jak dla mnie jest zaskoczeniem. Ja już po koncercie w Czechach ochłonąłem, choć chciałbym jechać na następny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
Personal Photographer
Personal Photographer


Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:19, 25 Maj 2008 Temat postu:

No to ja się wyłamię i powiem, że jeszcze nie ochłonęłam Mr. Green Oczywiście nieco inaczej już się czuję niż jak 2 dni po koncercie, ale ciągle na haju. To żeby niektórym z Was, którzy już ochłonęli, nieco namieszać, wrzucam w końcu moją relację z tych magicznych dwóch dni. Jest ciut długa, ale jak Dymuś (piękniuchna relacja!) nie potrafiłam inaczej, bo gdy towarzyszą mi wielkie emocje, piszę na całego. Na razie część pierwsza. Miłej lektury Wink

Pamiętny dzień 12 maja zaczął się cudownie Smile Od rana świeciło słońce i było bardzo ciepło, a ja poczułam, że to będzie jeden z najpiękniejszych dni w moim życiu. Po godz. 9 zadzwonił do mnie Kreuzburg oznajmiając, że jest już w Wawie i czeka na nas, co dodało mi powera i ogromnego rogala na buzi. Do Warszawy dotarłam po godzinie 13 i od razu podążyłam pod Pałac Kultury, gdzie czekali na mnie Metalflower, Kreuzburg i Achti. Po chwili pogawędki okazało się, że zaraz dotrze do nas ekipa z Krakowa. Jednakże ekipa miała niewielkie problemy z odnalezieniem nas, ale na ratunek ruszył Kreuzburg, obtańcowując z każdej strony Pałac Kultury. Ostatecznie zaginieni czyli: Agnieszka, Cameloth z towarzyszką, Child of Bodom, Cry_Wolf, Dymuś, Kajzer, zostali odnalezieni i wszyscy ruszyliśmy najpierw do marketu po napoje wzmacniające i rozweselające, a potem do Pizzy Hut, by zagłuszyć głód. Posileni na piechtę poszliśmy do schroniska, by tam mogli zalogować się nasi towarzysze z Krakowa. Tam pojawił się także Peter. W czasie gdy ekipa dzielnie walczyła z nierozgarniętą jak się potem okazało panią recepcjonistką, my rozłożyliśmy się na ławeczce i kosztowaliśmy gorącego słoneczka. Poprzyglądaliśmy się na słynną warszawską palmę i trochę pożartowaliśmy. W międzyczasie zadzwonił do mnie Zibi oznajmiając, że spotka nas w metrze. Po długim czasie ruszyliśmy do metra. Trochę się w tym metrze zaplątaliśmy, ale jak dla mnie dodaje to tylko smaczku całej przygodzie Wink Na stacji Metra dołączył do nas Zibi. W drodze na Pole Mokotowskie natknęliśmy się na grupkę podążającą do Stodoły, która na widok nas, niektórych poubieranych w koszulki Nightwish krzyknęła: „My też Nightwish!”, na co ktoś z nas odkrzyczał im: „A my nie Nightwish”. Poczułam się prawdziwą fanka Tarji, a nie NW – i to było piękne. Na Polach Mokotowskich w krzaczorach rozbiliśmy niewielki obóz. Oglądaliśmy legendarny transparent zrobiony przez Metalflower:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dużo gadaliśmy i śmialiśmy się popijając różne trunki:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Po dłuższej chwili odnaleźli nas Czestmir z żoną i znajomą. W międzyczasie otrzymaliśmy sms-ową wiadomość od Achtiego, który był już pod Stodołą, że nasz fiński anioł rozgrzewa się przed koncertem i właśnie zaśpiewał Wishmastera. Moje serducho aż podskoczyło z radości i chciałam jak najszybciej być już na miejscu! Po chwili ruszyliśmy. Nasz spacer do klubu był bardzo pamiętny. Jak przystało na oddaną fankę, Metalflower wyjęła teksty Tarji, które miała przy sobie (jakby przeczuwając, że się przydadzą) i we trzy: Metalflower, Dymuś i ja śpiewaliśmy, a raczej zawodziłyśmy kawałki Tarji! Pamiętam, że wyłyśmy „I Walk Alone” i chyba jeszcze coś, ale nie pamiętam co. Rety, to dopiero był ubaw!
Po Stodołą stała już spora grupa ludu. Tam spotkaliśmy pozostałą część formowej załogi: Kaśkę_Tarję, Katarzynę, Centaura, Siren, Sammaela. Najpierw trochę pogadaliśmy, powygłupialiśmy się, zawiązaliśmy Cry_Wolfowi krawat z polskiej flagi, a ja na trochę odłączyłam się od grupy i porobiłam kilka fotek z zewnątrz klubu oraz oczekującego tłumu:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Zaintrygowały mnie sympatyczne dziewczyny, które trzymały fińską flagę i machały mi nią do obiektywu, a jak się potem okazało były to Celeste, DarkRose i Lacrima:

[link widoczny dla zalogowanych]

W końu weszliśmy. Po otworzeniu bram - rewizja, jeden goryl na widok mojej lustrzanki trochę się pluł, pytał czy mam jakąś licencję na robienie zdjęć, ale jak mu odburknęłam, żeby przeczytał sobie na stronie organizatora że wręcz zapraszają do fotografowania, to się zamknął i sobie poszłam. Zajęliśmy miejsca pod wejściem do samej sali koncertowej. Tam zrobiliśmy sobie grupowe forumowe zdjęcie i ustalaliśmy strategię, jak dobić się do bramek, by powiesić transparent. Nasz plan diabli wzięli, gdy otworzyli salę. To było niesamowite, jak wszyscy rzucili się do przodu sceny! Jak rogate bydło, które zostało spuszczone z łańcucha. Ale wcale się nie dziwię, bo sama wzięłam w tym rodeo udział, byle być jak najbliżej Tarji Smile W końcu wylądowałam w chyba 4 rzędzie, obok siebie mając dziewczyny, a za sobą męską cześć naszego forum. Byłam przerażona, bo przed sobą miałam jakichś dryblasów i praktycznie nie widziałam sceny. Ja mam tu stać i ledwo kątem oka zobaczyć Tarję? O nie! – pomyślałam i zaczęłam kombinować, jak tu się przedrzeć do przodu. Zaczęła się ostra walka na łokcie i nogi, które wgniatałam komu popadło Wink Była zacięta bitwa, ale cudem udało mi się wcisnąć do drugiego rzędu, ha! Jedynym mankamentem było to, że straciłam obok siebie formową ekipę. Ale coś za coś.
Wkrótce wyszedł support. Powiem tak: od początku mało interesowało mnie kto zagra przed Tarją, tak więc i teraz wcale mnie ani trochę się nim nie przejęlam. Byłam zbyt przejęta tym, że za chwilę zobaczę Tarję. Tak więc w czasie grania supportu ja jedynie mierzyłam sobie światło w aparacie, ustawiałam balans bieli i różne inne rzeczy Smile Gdy w końu Martin zniknął ze sceny było jasne, że już za chwilę stanie się to, na co tyle czekałam…

I stało się. Początek tych magicznych chwil zapamiętam na zawsze. Najpierw szaleńcze skandowanie „Tarja, Tarja!”, to było piękne, ach jak cudownie było w końcu wykrzyczeć jej imię! Z każdą chwilą czułam napływającą, coraz to większą radość i rosnące ciśnienie... Gdy zabrzmiały pierwsze dźwięki jeszcze bez wokalu Tarji „Lost Northern Star”, to była niezwykła chwila, chwila wielkiego napięcia i skupienia… W końcu w chmurze dymu na scenie zobaczyłam zarys kobiecej postaci. Szła powoli, dostojnie, jeszcze nie widziałam nawet jej twarzy, gdy ogromne ciarki przeszły mi po plecach… W tym momencie wszyscy oszaleli. Była taka euforia, taki wrzask, że mało mi uszy nie pękły. I w tym momencie i ja oszalałam. Piszczałam i krzyczałam, w końcu światła pokazały mi jej twarz i gdy usłyszałam pierwsze wyśpiewane słowa, pomyślałam tylko: „O Boże, to naprawdę ona!” i poleciała mi łza. Poczułam wielkie i nie do opisania szczęście. Publika wciąż się darła mimo, że Tarja zaczęła już śpiewać, co znaczyło tylko jedno: kochamy Tarję i zaraz damy razem z nią czadu! Gdy tylko poszły pierwsze mocne dźwięki, kawałek „ooooho – ohooooo” i Tarja machnęła pierwszy raz włosami, zaczęła się jazda. To było totalne szaleństwo! Powiem szczerze, że mimo iż wiedziałam, że Tarja ma w sobie wiele energii na scenie i przekazuje ją publice, nie sądziłam, że będzie aż taki hardcore Smile Nie będę opisywać co się działo podczas każdego kawałka, opowiem tylko o tych, które wywarły na mnie największe wrażenie. Jak już wspomniałam Lost Northern Star – bo pierwszy, w jakim ujrzałam Tarję i zapamiętam ten występ do końca życia. Świetne wrażenia przy Nemo. Czerwony płaszczyk, mimo że tyle razy go widziałam, cudownie było zobaczyć na żywo. Słyszałam euforię przy Nemo i Tarja ją słyszała. I Walk Alone. Wspaniałe wykonanie, refren wszyscy śpiewali z Tarją, co było fantastyczne i chyba sama Tarja była zaskoczona i zadowolona. Bardzo lubię ten singlowy utwór więc było mi bosko. Minor Heaven.. Mój ukochany kawałek z płyty… Nie mogłam się powstrzymać… znów ciary po plecach i łzy wzruszenia po raz drugi, tym razem nieco większe…. Tarja wyglądała cudnie i wykonała go z takim uczuciem i taką pasją, że czułam jak odlatuję…. Nawet zdjęcia przestałam robić, by całą sobą poczuć tę piosenkę i ją zatrzymać w serduchu…
Our Great Divide, Sing for Me, Oasis – cudo, cudo, cudo! Było bardzo romantycznie i wzruszająco. Tarja wiele razy zamykała oczy, kołysała się rozmarzona, podnosiła ręce.... ach! Phantom of the Opera. Bardzo czekałam na ten utwór, by usłyszeć i zobaczyć jak Tarja szaleje swoim sopranem i pewnie nie tylko ja, bo po pierwszych dźwiękach ludziska piszczeli jak opętani. Było cudownie! Wirtuozeria dźwięczała w mych uszach niczym głos anioła. Toni to fajny facet. Strasznie podobało mi się, gdy po piosence Tarja przytuliła Toniego, ja odebrałam to jak: „Było cudownie, braciszku!" Smile Moje największe szaleństwa odbyły się przy Poison, Die Alive i Wishmaster. Ale Wishmaster przeszedł moje największe oczekiwania. Przy pierwszych „Master, apprentice”….pomyślałam: w końcu! To był jeden z kawałków z repertuaru starego NW, który chciałam usłyszeć na żywo i się spełniło. Była taka jazda, ze szok! Ach, co to było, ten ruch na scenie Tarji, jej rozwiane we wszystkie strony włosy, jej taniec, śmiech, machanie nam i jeden z moich ulubionych gestów Tarji – podniesienie nogi w stylu: komu dokopać? Wink oraz do tego zarąbisty czarny strój z Die Alive zrobiły swoje. Nie sądziłam że mogę tak szaleńczo skakać! Bardzo dobrze zapamiętałam Tarję podczas tego kawałka, tak dobrze, że potrafię wszystko w pamięci odtworzyć.
Zakończenie było piękne. Tarja wraz z zespołem ukłoniła się nisko, a jeszcze wcześniej przytuliła każdego członka zespołu – to było wzruszające podsumowanie – widziałam, ze była bardzo zadowolona z koncertu i szczęśliwa.
Tarja podczas koncertu wyglądała bosko. Pierwszy biały strój, który nam zaprezentowała potwierdził tylko to, co już od dawna widzieliśmy – anioł nie człowiek!!! Ale najbardziej Tarja podobała mi się czarnym stroju z Die Alive oraz w czerwonym gorsecie, rękawiczkach i skórzanej spódnicy. Ach, brak słów by opisać jak wyglądała! W ogóle byłam ciekawa, jak Tarja wygląda i rusza się na żywo, ale co tu pisać, no powiedzcie co? Istota nieziemska… Jej anielski głos, poruszanie się na scenie - genialny headbanging, gitarka powietrzna, jej uśmiech, radość i pasja, widoczne szczęście… Tarja, muzyka i śpiew. Toż to cud zesłany z niebios….. Strasznie podobało mi się, gdy do nas mówiła. Widziałam Tarji wzruszenie, a to oznacza że naprawdę pokazaliśmy jej nasze piękne emocje. Wspaniale powiedziała o tym, że czuje w nas pasję i miłość. Świetnie pamiętam też słowa, że przyjedzie do nas, jak tylko to będzie możliwe – wypowiedziała to dwa razy i z taką energią, że naprawdę w to uwierzyłam :D
Kiedy to wszystko skończyło się, byłam bliska płaczu, ze tak szybko. Totalnym zaskoczeniem był dla mnie brak bisu. Chciałam tam zostać i jeszcze krzyczeć, ale wszyscy rozpierzchli się, więc i ja poszłam…

Okazało się, że zostałam praktycznie sama. Ekipa z Krakowa pośpiesznie ruszyła do schroniska, reszta też gdzieś zniknęła… Jednak nie straciłam czujności. Czułam, ze Metalflower pewnie gdzieś się jeszcze kręci, więc zadzwoniłam i wkrótce okazało się, że właśnie razem z Achtim układa misterny plan spotkania Tarji przy wyjściu z klubu Smile Serducho mi podskoczyło i za chwilę razem już staliśmy na tyłach Stodoły. Tam spotkaliśmy jeszcze DarkRose, Celeste i Lacrimę i kilka innych fanów. To było wszystko bardzo niepewne, bo Tarja mogła już pojechać - to raz, drugi raz - wyjść innym wyjściem. W dodatku jakaś laska z obsługi nie chciała nam nawet powiedzieć, czy Tarja jeszcze jest w środku. Ale szczęście zaczęło wkrótce nam dopisywać – w końcu się zlitowała i wymamrotała coś na znak, że nasz anioł się tu chowa, co dodało nam ogromnego Powera, a potem zobaczyliśmy otwarte na oścież okno z zapalonym światłem, a w nim – Toniego! No i zaczął się kolejny hardcore Smile W końcu nadarzyła się okazja by zaśpiewać Tarji sto lat po fińsku, co też uczyniliśmy. Co to był za śpiew! Każdy jeszcze pełen energii po koncercie śpiewał gromko, serdecznie, z wielkim rogalem na buziach. Darliśmy się w niebogłosy. Toni wyjrzał do nas i uśmiechał się, pamiętam że jeszcze potrząsał głową w takt naszego śpiewania na znak aprobaty i zadowolenia Smile
To co się tam działo najlepiej oddają te dwa filmiki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Śpiewaliśmy sto lat chyba kilka razy, potem jeszcze wpadliśmy na pomysł śpiewania innych znanych nam kawałków – padło na Poison oraz Wishmaster. Ja bacznie obserwowałam w tym czasie okno, ustawiając obiektyw. W pewnym momencie zobaczyłam głowę Cebuli:

[link widoczny dla zalogowanych]

To był znak, że i Tarja tam jest! No i rzeczywiście, za chwilę mignęła mi śliczna czarna główka Tarjusi Smile Ale to było słodkie Wink Jeszcze trochę postaliśmy i pośpiewaliśmy, byliśmy w trakcie jakiejś piosenki, gdy nagle wszyscy rzucili się do bramy. Tarja do nas szła!! Znów wielka radość! Smile Kolejno podawaliśmy jej płyty, zdjęcia i co kto miał:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Ja na dzisiejszy dzień nie miałam nic przygotowanego do podpisania. Ale poratowała mnie Metalflower, która jako wierna fanka miała przy sobie kilka pięknych zdjęć Tarji, darując mi jedno. Dzięki Ci za to, kochana Smile Tarja była bardzo radosna, mimo zmęczenia uśmiechała się serdecznie. Nie miała już makijażu, a ja uświadomiłam sobie to dopiero później – byłam tak podekscytowana, że tego nie zauwazyłam Wink Pogadała trochę z nami, zapytała jak się nam koncert podobał, na co my wszyscy chórem: Yeaaaaaaaaaah! Strasznie jej się to podobało Smile Dark Rose i Celeste wręczyły jej super koszulkę, na co Tarja była w lekkim szoku i dała dziewczynom ogromne buziaki. Kiedy wszystko nam już podpisała, pożegnaliśmy się i powiedzieliśmy „See you tommorow”, na co Tarja odrzekła nam to samo. W wyśmienitych humorach ruszyliśmy przed siebie. Oczywiście mając w sobie tyle emocji, musieliśmy się nimi jeszcze między sobą podzielić, więc postanowiliśmy pójść na piechotę do Centrum. Noc była piękna i ciepła. Gadając przez całą drogę ja z Achtim odprowadziłam Metalflower na autobus, a potem sami poszliśmy do akademika. Oczywiście mając wciąż przed oczami rozśpiewaną w Stodole Tarję oraz wiedząc, że jutro znów ją zobaczę, nie mogłam tej nocy zasnąć…

C.D.N....

P.S. Czy ktoś to doczytał do końca? Mr. Green


Ostatnio zmieniony przez Madeline dnia Nie 22:25, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashka
Elf Folk
Elf Folk


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:34, 25 Maj 2008 Temat postu:

Ja na przykład a na pewno za mną będzie jeszcze wielu :D Świetna relacja :D Po niej jeszcze bardziej żałuję, że nie zainteresowałam się forum wcześniej...
A co do emocji to u mnie opadają powoli...Ale mam nadzieję na więcej, więcej, więcej...

BTW : zdjęcia są w takiej rozdzielczości, że nie wczytają mi się chyba nigdy...


Ostatnio zmieniony przez Ashka dnia Nie 22:43, 25 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Manowar
True Metal Man
True Metal Man


Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 1510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z czegoś co zwie się życie...

PostWysłany: Nie 22:34, 25 Maj 2008 Temat postu:

Ja, no no jestem pod wrażeniem. Raz, że Ci się chciało to pisac Mr. Green , 2 że nadal nie możesz wyjsc z szoku, 3 że ja to doczytałem do końca, 4 że recenzja jest tak drobiazgowa, że miło się czyta Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:46, 25 Maj 2008 Temat postu:

Relacja wspaniała! Pełna radości i lekkości. I wielkiej miłości do Tarji Smile Bardzo przyjemnie się czytało. Gratuluję i czekam na drugą część Rock ya
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zibi
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:08, 25 Maj 2008 Temat postu:

edit

Ostatnio zmieniony przez Zibi dnia Pią 19:19, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Child Of Bodom
Son of Valhalla
Son of Valhalla


Dołączył: 27 Maj 2007
Posty: 1860
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pallet Town
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:25, 25 Maj 2008 Temat postu:

No naprawdę świetna relacja, czytając ją przypomniałem sobie znowu ten dzień Smile , a no nawet nie wiedziałem, że tyle fotek mi cyknęłaś Razz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sammael
Stały bywalec
Stały bywalec


Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czeluść

PostWysłany: Pon 9:27, 26 Maj 2008 Temat postu:

Zajefajna relacja. Jestem pod wrażeniem.
Co do emocji, to u mnie powoli opadają, ale jak sobie przypomnę chwilę, w której Tarja macha na powitanie, to do oczu znów napływają łzy. Ach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Koncerty Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 24, 25, 26 ... 32, 33, 34  Następny
Strona 25 z 34


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin