Tarja w opinii innych

Kreuzburg

Każdy ma prawo sobie wypowiadać różne bzdurki np. że Tarja ma za duże uszy za mały nos. Dla mnie jest idealna. Trzeba umieć dostrzec piękno, którego to wielu nie potrafi albo nie chce dostrzec. Tu nawet nie chodzi o urodę ale o sposób bycia w życiu i bycie człowiekiem. Wkurzają mnie opinie ludzi którzy nawet nie maja zielonego pojęcia o danej osobie a już spisują ja na straty. No ale co zrobić jeśli niektórzy rodzą się z niedowładem prawego oczodołu lub bez przysadki. Potem wychodzą takie jaja że ich ideałem jest jakaś tam SR(doda) czy tam jakieś wyimaginowane i wyniesione na piedestał wakacyjne gwiazdki Guy with axe

FankaTarji

Moja mama ją bardzo lubi (ale mniej niż ja:))
Tata z nią nie zbyt przepada. Podobają mu się tylko nieliczne piosenki, a na niektóre mówi, że to totalna klapa.
Brat lubi ją tylko z Nightwish.
Wujo uważa, że strasznie wyje.
Siostra lubi tylko jej teledysk "I Walk Alone" :D
Koleżanki i pewnie cała szkoła jej nie znają.
Dziadki też nie wiedzą kto to jest.

Alexandrine

Mój tata jest fanem Nightwisha i Tarji.
Mama jest raczej neutralna, czasami ogląda z nami koncerty.
Moje koleżanki stwierdziły iż Tarja nie umie śpiewać i wyje, Anette jest lepsza i Sharon den Adel.

Meganesse

Mój ojciec wydaje na Tarję za dużo kasy, żeby ją lubić (koszulki, płyty, fakt, że po odejściu Tarji będzie kupować tego dwa razy więcej - Nightwishowe i Tarjowe).
Siostra (lat 9) lubi Wish I Had An Angel, ale nie przyjmuje do wiadomości istnienia czegoś poza tym. Na pytanie o Tarję mówi "Ta laska od WiHaA? Spoko".
Mama żyje dwadzieścia lat temu.
Kiedyś byłam z koleżanką na lodowisku (Torwar II w Warszawie, może ktoś kojarzy) i nagle słyszę - Nightwish, Over The Hills And Far Away. Reakcja koleżanki na głosik Tarji negatywna jak rzadko kiedy. Pokolenie Dody, a przecież moje...
Ogólnie to jestem bardzo osamotniona w miłości do Tarji, bo nikt z moich znajomych jej nie słucha.

Aune

Peter

NemoMe · Wysłany: Pią 2:30, 20 Mar 2009 Temat postu:

Mój kolega, któremu pokazałem zdjęcie Anette i Tarji stwierdził, że ta I to jest i ładniejsza i młodsza "o dyche". (gdzie w rzeczywistości jest juz raczej na odwrót).

Koleżanka stwierdziła, że: "Tarja wygląda jak czarownica", a gdy wyraziłem dezaprobatę, dodała: "no ale o to Jej chyba chodzi...".

I teraz najlepsze:

Kolega (inny niż ten przedtem), widząc Tarję na tapecie mojego telefonu, pyta (z całą powagą): a to Twoja dziewczyna? Very Happy

Zibi · Wysłany: Pią 7:16, 20 Mar 2009 Temat postu:

Gloom · Wysłany: Sob 12:32, 21 Mar 2009 Temat postu:

Mama jest całkowicie neutralna. Tarja jest jej całkowicie obojętna.
Tata w młodości słuchał klasyki rocka i ma do tego rodzaju muzyki duży sentyment. Uważa, że Tarja ma duży talent, ale wszystkie utwory Nightwish są robione na jedno kopyto, a Tarja zawsze śpiewa tak samo. Kłócę się z nim o to, ale on i tak myśli swoje.
W klasie oprócz mnie mam 3 osoby słuchające Nightwish. W tym dwie to dzieci "Nemo" i "Amarantha", a jedna większą miłością darzy Sabaton niż Nightwish. W szkole jest jeszcze jedna dziewczyna, która jest nawet większą fanką Nightwish'a niż ja, ale chyba nie ma jej na tym forum.
Siostra kiedyś słuchała metalu (zresztą tak poznałem Nightwish), teraz uważa że 'spożywam' Tarję w za dużych ilościach, a co za dużo to niezdrowo.

Achaja

Mój tata i mama mówią ze to nie ich muzyka, że Tarja wyje a nie śpiewa. "Czerwone gitary to był zespół"- mówią. Brat Grzesiek kocha jej osobę tak jak ja. Drugi brat Krzysiek woli rap i mówi ze metal to tylko hałas. Babci jest to obojętnie. Wujek każe mi natychmiast wyłączać to pianie koguta.

Niektóre koleżanki, tak ja jak kochają głos Tarji, a niektóre nie rozumieją co ja w niej widzę.

FankaTarji

Hmmm... Ja raz spróbowałam zapoznać moją klasę z Tarją. Normalnie na tablicy podpisywałam się Tarja, ciągle o niej nawijałam, aż w końcu każdy zaczął się pytać kto to jest. I dopiero wtedy się dowiedziałam, że moi koledzy o muzie nic nie wiedzą. To że żadnego pojęcia o Tarji nie mieli to mnie nie zadziwiło, ale to, że nie znają Metallicy już tak. Z resztą jak ich życiem jest hip-hop, techno to nie ma co się dziwić. Potem rozsyłałam przez gg osobom z klasy jej piosenki i jeden chłopak po przesłuchaniu "Ciaran's Well" stwierdził, że to zajebi*** piosenkarka i dodał, że mam świetny gust. A potem to już mnie kompletnie pogięło i postanowiłam zaśpiewać piosenkę Tarji na szkolnym przedstawieniu, ale ja nie umiem śpiewać. ;/ Wykonywałam utwór "I Walk Alone" i wydawało mi się, że miałam największe oklaski.

Chciałam ten występ wstawić na YouTube, ale się opanowałam. Z muzą Tarji szkoła się zapoznała, ale z magicznym śpiewem już nie... Ale potem osoby z mojej klasy sprawdzali w necie jak śpiewa Tarja. Jeden stwierdził, że ona ma "kicie oczy", a jedna z moich koleżanek po przesłuchaniu oryginalnej wersji stwierdziła, że lepiej śpiewam od Tarji (!). Teraz klasę zaczyna męczyć to moje ciągłe gadanie o Tarji. Moja katechetka twierdzi, że mam na jej punkcie fioła. Smile

Teraz zaczynam edukację w gimnazjum i nadal będę promowała Tarję, z resztą nie tylko ją.

Anarie

Ha ha, nieźle Wink

Szkoda że u mnie w klasie coś takiego nie ma szans zadziałać. Całe szczęście że w liceum jest mini sztab osób, które wiedzą, co to jest dobra muzyka, znają Tarję i jej słuchają. Co ciekawsze, osoby, które słuchają muzyki innej niż pop od razu można poznać na korytarzach. Nie są "tacy sami" mimo iż nieraz nie ubierają się inaczej niż tamci. Zawsze jest coś takiego co wyróżnia te osoby z tłumu i od pierwszego spojrzenia wiadomo już, że warto się z nimi zapoznać. A przynajmniej ja na co dzień tego doświadczam Wink

sorry za offtop, ale musiałam ;P

Bestia

Całkiem przypadkiem trafiłam na taką opinię:

Aune

Pewnie. Chętnie dorwałabym tą małą a wtedy.... musiałaby błagać o litość! Grrrr!

A tak serio serio, to żal czytać takie wypowiedzi, choć z drugiej strony świadczy to też o tym, że Tarja sprawdziła się w swojej scenicznej roli "zimnej królowej". Taka przecież była koncepcja Tuomasa. Ale tak poza tym Tarja zawsze była dobra dla fanów i trzeba naprawdę jej nie znać albo być kompletnym ignorantem i debilem, żeby twierdzić inaczej.

Ależ ci fani szwedzkich odkurzaczy mają wybujałą i chorą wyobraźnię... Bo trzeba mieć naprawdę talent, by wymyślać takie kosmiczne tezy o "ocaleniu" Nightwish przez Anette. No ale cóż, ta nowa generacja ma spaczony gust. Zaczynają od jakiegoś gównianego pop-rocka w stylu Hanny Montany, potem przerzucają się na emo, a stamtąd już do Nightwish droga niedaleka, bo Aneta się wpisuje w tą stylistykę.

Shego!

AlexHeavyMetal

Katarzyna

Tak, tak, tak, jestem mega zaślepioną fanką Tarji z mega klapkami na oczach i mega negatywnej opinii na temat pani Olzon Mr. Green

Ludzie, trochę szacunku i tolerancji! Nie trzeba się od razu gryźć. Ja nie wiem, czy w tym kraju nie można już w sposób kulturalny, aczkolwiek zdecydowany powiedzieć swojego zdania? Bo czytając wypowiedź tej osóbki stwierdzam, że nie.
Jak porównują ją ktoś do Tarji (tj. Anette do Tarji) to chyba nie jest to nikt z obecnych tutaj na forum fanów.
Oczywiście, zdecydowanie trzeba oceniać ludzi, których się w ogóle nie zna. Bo tak najłatwiej Wink

I poza tym to najlepszy argument, no nie? "Tarja była śmaka i owaka i w ogóle be".
Anette - pogodna, sympatyczna, ma kobiecy głos. Racja. Czy przecudowny wokal? Patrząc od strony obiektywnej, to chyba nie... a od subiektywnej, to według mnie też nie. Ale niechaj każdy ma własną opinię.
Po pierwsze - wokalistka w zespole ma dobrze śpiewać. I raczej mnie teraz nie interesuję czy podniosła Nightwish na nogi czy nie. Rozumiem, że odtąd mamy wielbić wykonawców za samo to, że SĄ, a nie za to, że wykonują i robią coś? Bo tak zrozumiałam. A prywatne sprawy Tuomasa i Anette to mnie akurat średnio obchodzą :P
I kto to mówi o lepszym ubieraniu się i głosie? Przecież ta osoba kilka zdań wcześniej sama wspomniała, żeby nie zwracać na to uwagi! Arrrrgh. Ta wypowiedź nie jest w ogóle uargumentowana.

No wybaczcie, ale takie wypowiedzi czytam bardzo często i po mału już mnie nudzą. Wszystkie takie same; ciągle ktoś kogoś wyzywa, obrzuca błotem, na innych mówi, że oni to, tamto, a sam robi to samo. Uwielbiam to. Ja to bym chętnie z taką osobą pogadała, ciekawe jaki poziom zaprezentowałaby w normalnej rozmowie, a nie "napisać, zostawić i pójść".

Anarie

Miałam się nie wypowiadać w tym temacie. Macie rację, takie teksty piszą tylko ci, którzy Tarji nie znają. Ale w końcu każdy ma prawo do własnego zdania. Dziewczyna wyraziła swoją opinię i wszystko. Niech sobie myśli, co jej się żywnie podoba, droga wolna. Ale nie widzę powodu, żeby się denerwować. Po co się przejmować słowami tej dziewczyny, skoro wiemy jak jest naprawdę?

Peter

Katarzyna

No tak, Peter, zwracam honor Smile

W każdym razie, wydaję mi się, że jest mniej już tych porównań, ale to może dlatego, że po prostu te tematy są już zamknięte. I tak jak mówisz - kultura. Dopóki w dyskusji jest coś takiego jak kultura, o wszystkim można pogadać. Chyba bardziej o to mi chodziło, bo, wiadomo, całkowitego nieporównywania Anette do Tarji i odwrotnie, nie będzie. Ale na pewno nazywane byłoby to inaczej, gdyby w całej dyskusji panował szacunek do zdania drugiej osoby.
Nie mówię, że jestem święta, ale pracuję nad tym, aby przeprowadzać dyskusje w pokojowych warunkach Wink

I tego samego proszę od tych innych. Natomiast osoba, której wypowiedź była zacytowana, zaczynała już wojnę swoimi słowami. Chcesz, aby szanowano Twoje zdanie? Szanuj też innych. Wtedy wszyscy byliby szczęśliwi. A póki co, działa to tylko w jedną stronę.