Najgorsza piosenka w wykonaniu Tarji?

Deszczowa

A mi Dark Star spodobało się od pierwszego przesłuchania płyty ale po koncercie dosłownie zakochałam się w tej piosence :D. Jak tylko słyszę ten początek to mam przed oczami Tarję wychodzącą na scenę Rolling eyes

Selvish

Covery. Jedyne co mi nie podchodzi w twórczości Enkeli to covery. Ani Still of the night ani Poison do mnie nie przemówiły. Czy nie ta tonacja czy nie ta aranżacja czy w ogóle coś jeszcze innego? Tak czy siak gdy słucham owych kawałków to gdzieś mnie tam mierzi i dziwnie strzyka, a palec na stop zaraz chce naciskać. Co zazwyczaj czyni. No nie mogę się przekonać i tyle.

Angel5

Jovanka

A mi bardzo podoba się wykonanie "Poison". Nie mam tej piosence nic do zarzucenia i uważam, że Tarja wykonała ją bardzo dobrze (chociaż spotkałam się z wieloma krytycznymi opiniami dotyczącymi tegoż utworu).

Bestia

Oooo, a myślałam, że jestem jedyna. Ja również nie mam nic do zarzucenia Poison. Uważam, że to przyzwoity cover, dużo lepszy niż SOTN.

Ashke

Ludzie po prostu porównują wykonanie Tarji z wykonaniem Coopera... ale powiedzmy sobie szczerze... Tarja to nie Alice, więc to nie będzie idealne... a kawałek jest ok i nie wiem czemu się go czepiają.

Jovanka

Również sporo osób krytykuje wokal Tarji w utworze Nightwish "The Carpenter", a mi, jak na przekór wszystkim, bardzo podoba się jej głos w refrenie i nie mam mu zupełnie nic do zarzucenia. Jest mocny, silny, zdecydowany, taki, jaki powinien być. Nie wyobrażam sobie tego utworu z udziałem innych wokalistów (nawet Tuomas nie wypada tutaj aż tak bardzo źle...).

FankaTarji

Ja pamiętam jak narzekałam na "Dark Star". A teraz, po koncercie słucham ją za każdym razem. Jest to jedna z moich ulubionych piosenek

Do tej pory nie mogę strawić 'Rivers Of Lust". Do "Underneath" z czasem się przekonałam i słucham tej balladki od czasu do czasu.
Też bardzo lubię covery w wykonaniu Tarji. Według mnie z tych dwóch lepsze jest SOTN.