DVD "End Of An Era"

kaska_tarja

A propos tego słowa 'smutno'
Zauważyliście, że przez cały koncert większośc widowni (a conajmniej piewsze rzędy, bo tych pokazują najczęściej) poprostu płacze... Przecież chyba nie wiedzieli jeszcze, że to jeden z ostatnich koncertów... ;(

Peter

Większość ?
Ja tam ciągle widzę ujęcia tych samych 3 czy 4 dziewczyn.

kaska_tarja

No bez przesady, że 3 czy 4... Trochę tych ludzi jest... Gdzieś chyba nawet czytałam, że sporo ludzi płakało na tym koncercie... No może przesadziłam z tym słowem 'większość' - bo było tam widowni od groma... Ale płakali i to jest dziwne... xD

Izadora

Kate

Hrabina Gruźlica

kaska_tarja

No to widać, ze ja tu jestem 'inna' bo co jak co, ale płakanie na koncercie... mi to jakoś nie pasi... Ja bym tam się cieszyła etc. a nie wzruszała...

Hrabina Gruźlica

Ja tam płaczę przy każdej okazji... z radości też Mr. Green

Behemoth_616

Ja do tej pory nie sciagnąłem :P Rzuciłem torrenty bo slabo szło sie przerzuciłem na mulka i troche lepiej... ale nieznacznie:P
Najpierw niech mi ściągnie Kartony na DVD, co prawda nie całość, bo to było na dvd9 a ktoś zrippował na dvd5 i troche materiału wcięło :/
A niestety strasznie trudno to znaleźć :P
jeszcze tylko 2 fragmenty i wtedy może weźmie na maxa end of an era :P
i sie dołącze do waszego grona zachwycających się koncertem :P

Metalflower

Obejrzałam EOAE już trzykrotnie, więc mogę wreszcie coś-niecoś napisać. Wspaniały koncert, ledwie jestem w stanie sobie wyobrazić co czuli ludzie, którzy widzieli to wszystko na żywo… (nie dziwię się wcale , że niektórzy z nich płakali). Nie było najmniejszego niedociągnięcia (podobno chłopcy mylili się grając, a Turunen fałszowała, ale ja widocznie niedosłyszę, bo niczego takiego nie wyłapałam).

Moim zdaniem najlepiej wypadły mocne numery – "The Kinslayer" i "Slaying The Dreamer" po prostu roz********ją! Co nie znaczy wcale, że "Kuolema..." i "Creek Mary's Blood" nie robią wrażenia... kurczę, nawet "WIHAA" i "Nemo" (za którymi nie szaleję) brzmią kapitalnie... Bardzo podoba mi się gra Emppu, postarał się chłopak jak chyba nigdy...

EOAE to także wypas dla oka. Ekrany w tle - znakomity pomysł. Do tego standardowo: dymy, fajerwerki i deszcz confetti. Przebieranki Tarji (tak chętnie wyśmiewane i krytykowane) moim zdaniem bardzo urozmaiciły występ.

Moje ulubione momenty – moszowanie podczas "STD", taniec Johna Dwa Jastrzębie, wszystkie gitarowe solówki… I jeszcze to, jak Tarja i Emppu obejmują się schodząc ze sceny w trakcie "GLS" (wzruszające, szczególnie w kontekście tego co wydarzy się po koncercie…). To tyle, jak sobie coś przypomnę, to na pewno dopiszę.

Hrabina Gruźlica

To tak: niestety nie kupiłam jeszcze DVD, aleeee Very Happy

"A Day Before Tomorrow" widziałam we fragmentach na www.youtube.com i dziękuję bardzo, ale nie chcę juz tego ogladać!!! Nie mogę... gardło mi się zaciska i wogóle

Co do koncertu, to ściągnełam go, w całkiem dobrej jakości, jestem zadowolona, ale oczywiście też się popłakałam tylko przy przeglądaniu! Postaram sie obejrzeć go całego w najblizszych dniach, na bank parę razy, wtedy napiszę coś więcej! Ale teraz już moge powiedzieć, że jest

wystrzałowy znaczy!

Vatras

End Of An Era... to piękne jest, a zwłaszcza moment w którym wszyscy płaczą... dołączyłem do nich... dlaczego oni się rozpadli? ;(

kaska_tarja

Vatras

Łatwo Ci tak mówić. Żyć dalej... Nightwish to już nie to samo... bez Tarji według mnie ten zespół upadł i ciężko będzie im się podnieść. Zapewne wielu fanów stracili.

Peter

Zapraszam do tematu 'Co dalej z Nightwish' Wink

Tutaj rozmawiamy o DVD Smile

freak on a leash

Od zauroczenia, przez oszołomienie do podziwu! "End of an era" jest pieknym koncertem i ciekawym pożegnaniem z dotychczasowym Nightwishem. Im częsciej oglądem to dvd, tym bardziej mi się podoba i dostrzegam drobiazgi, których wcześniej nie widziałam (ani nie słyszałam). Stroje Tarjii, setlista, zachowanie wszystkich członków zespołu to świetna mieszanka. Mogłabym siedzieć przed telewizorem i oglądać EOAE bez końca! I już nie ma co wspominac o zniewalająco dobrej jakości, swietym popisie wokalnym Tarji... Smile

Światła, ekraniki, confetti robią imponujące wrażenie! Aż chciało mi sie płakać jak po raz pierwszy obejrzałam to dvd. Szczególnie wzruszający był koniec: ten napis "Once I had a dream - Nightwish - and it's it)! To było najlepsze podsumowanie tego, co kilku miłych Finów tworzyło przez 10 lat. (Oczami Toumasa oczywiscie). Smutne jest to, jak już ktoś o tym wspomniał, że Tarja wystapiła na tak cudownym koncercie nie świadoma tego, że zaraz po nim dostanie tak okrutną wiadomośc, w tak nietypowy sposób (a czy dobry, czy zły pytam sie siebie codziennie). Chłopcy z zespołu uśmiechali się do niej, trzymali za ręce i udawali milych, a w rzeczywistości wiedzieli,
że czeka ją taka "miła niespodziana" z ich strony.
W każdym bądź razie EOEA jest pamiątką dla wszystkich fanów. Szkoda tylko, że nie zaśpiewali jakiejś piosenki, której nigdu wczesniej nie śpiewali, jak np "Romanticide", "Dead Gardens" lub całą "Fantasmic" - co jest moim, już nigdy niespełnionym marzeniem.

czestmir

Odkurzyłem EOAE i obejrzałem. I znowu mam prawie dolinę. Obejrzałem sobie Amaranth, BBB i powiem stanowczo jedno: Anetka choćby sie posr...ła nigdy nie dorówna Tarji. I nie chodzi mi o wokal (bo tu w ogóle nie ma o czym gadać), ale o wygląd, sposób poruszania się, kobiecość. Tarja to dama o jaką kiedyś tłukli się rycerze. Taka Anetka w tamtych czasach mogła najwyżej prać w rzece brudne ciuchy. Tarja na tym koncercie rusza sie b. dobrze wbrew wielu opiniom, także ma przepiękny uśmiech, gesty. Trochę już zapomniałem jak to było, ale jak sobie znów obejrzałem - to wiem, że klimat odszedł z NW razem z Tarją.

=Paula=

Ja powiem na temat EOAE tyle, że jest wspaniałe i jednego czego nie moge pojąć to to jak oni mogli jej dać ten list po takim koncercie jak ten:/ Marco i Empu latali po całej scenie z uśmiechami na twarzach od ucha do ucha, i jeszcze to objęcie podczas GLS,... jak bym była na tym koncercie i na drugi dzień ktoś by mi powiedział, że Tarje wyrzucono z NW to bym pomyślała że sobie jaja ze mnie robi. Tarja była rewelacyjna podczas koncertu, większość piosenek podobało mi się bardziej niz na płycie, poprostu brak mi słów...

Katarzyna

@czestmir: No pewnie. Anette nigdy nie dorówna Tarji pod wieloma wieloma względami, z tym trzeba się pogodzić.