Wędkarskie Eldorado!

POISON IVY · Wysłany: Sob 23:43, 21 Mar 2009 Temat postu:

A mój Misio tyle tuńczyka wcina z puszki Rolling eyes

Twierdzi że ma bardzo dużo białka a on ćwiczy i prawie codziennie je Mad

Muszę go uświadomić...

Kreuzburg · Wysłany: Sob 23:53, 21 Mar 2009 Temat postu:

No nie wiem czy to wpływa na męskie hormony, nie jestem znawca w tym temacie. Ale myślę że taka Makrela jest dużo zdrowsza bo to ryba morska a białka ma o wiele więcej niż Tuńczyk, aczkolwiek jest tłusta trochawę, więc musiałby zaś spalić jakimiś brzuszkami nadmiar kalorii.Ale to zawsze zdrowsze wcinanie nawet tłustych morskich ryb niż objadanie się golonką i kiełbachą oraz kaszanką Mr. Green

Anarie · Wysłany: Sob 23:55, 21 Mar 2009 Temat postu:

Tuńczyk z puszki... znoszę tylko w sałatce, którą robimy sobie z moją "córą" przy każdym spotkaniu x] a że spotykamy się rzadko, więc nie muszę jeść go często xDDD

@Kreuz, nie chciałam pisać że mieszkam w pępku Polski x] (nie w samym Piątku, ale niedaleko :P )

POISON IVY · Wysłany: Nie 0:18, 22 Mar 2009 Temat postu:

Kreuz nie na męskie hormony tylko na tkankę mięśniową, on ćwiczy sobie na siłowni, w domku ma taki zestaw hantelek i mówi że w tuńczyku dużo białka a to sprawia, że przy ćwiczeniach szybciej mięśnie sobie rzeźbi Mad

kaska_tarja · Wysłany: Nie 0:27, 22 Mar 2009 Temat postu:

@POISON IVY
Hah, jak to każdy ma jakieś swoje różne sposoby :D Mi zawsze kolega mówił, że najlepiej to działa ryż i mleko ^^

Panga jakoś z niewiadomych przyczyn mi smakuje. I ostatnio zakochałam się z dorszu w cieście. Pychotka. Tylko błagam nie pytajcie jak się to robi ^^ Miałam okazję spróbować to cudo na bankiecie po gali "Ośmiu wspaniałych". Tak żałuję, że nie wiem jak przyrządzić cuś takiego...

POISON IVY · Wysłany: Nie 0:53, 22 Mar 2009 Temat postu:

Kaśka_Tarja no mleka to on pochłania litr dziennie, zawsze na śniadanko płateczki z mlekiem je a to co zostanie z rana dopija wieczorem i tak cały kartonik mleka dziennie znika Smile

Dobrze że chociaż ja nie lubię mleka bo bym się wkurzała że tak szybko znika Wink

A co do ryb to fakt, dorsz też jest pyszny, ja w ogóle uwielbiam rybki mrrr kiedy będzie lato, będą smażalnie więc sobie pofolguję na zdrowo z warzywkami Smile

Madeline · Wysłany: Nie 16:25, 22 Mar 2009 Temat postu:

Widzę, że tuńczyk cieszy się sporym powodzeniem i bardzo dobrze, bo i ja go uwielbiam Mr. Green

Oczywiście najbardziej dostępna wersja to tuńczyk z puszki - to jest świetne rozwiązanie, ja go często jadam na chlebek zamiast wędliny i jest super, poza tym często ratuje mnie gdy w domu nie mam nic na obiad - wrzucam tuńczyka na patelnię z podsmażoną cebulką i odrobiną bulionu + śmietanki i takim sosem polewam makaron penne. Rewelka Rolling eyes

Kreuzburg · Wysłany: Nie 17:25, 22 Mar 2009 Temat postu:

kaska_tarja · Wysłany: Nie 17:48, 22 Mar 2009 Temat postu:

Tylko to właśnie nie było ciasto naleśnikowe... Przynajmniej tak mi się zdaje bo smakowało zupełnie inaczej. Kurcze, coś w tempo paluszków rybnych chyba. Bądź co bądź było przepyszne.

Kreuzburg · Wysłany: Pon 21:09, 30 Mar 2009 Temat postu:

A wiosna się skrada,skrada i wyleżść na wierzch nie może Mr. Green

Prawdziwa wiosna ma nadejść w/g znachorów pokazujących w TV mapki z chmurkami i słoneczkami już za dni kilka. A ja mogę wreszcie coś napisać w tym pięknym ale jakże nudnym ostatnio temacie, w którym człowiekiem nadającym się do kaftana ze względu na hobby jakie ma jest założyciel tego tematu niejaki............ a zresztą kit mu w oko Mr. Green

Więc dziś pomimo niesprzyjającej aury (jak zwykle), pojechałem sobie niezbyt rano nad wodę. Przygotowałem sobie super zanetę. I tak drogą sobie myślałem........... znów będzie do kitu, zimno, lekka mżawka a ryby swoje. Nie będę się rozpisywał że podobnych łamaczy kija nad akwenem było wielu, bo wiosenny ciąg nad wodę ogarnął wszystkich chcących złapać w końcu swoja złota rybkę. W każdym bądż razie brania były słabe ale nie tragiczne, notowałem lepsze wyniki w analogicznym czasie lat przeszłych.Ale jak na razie ten wynik jest najlepszy i cieszy mnie to że kilka ładnych płoci złapałem a i leszczyków trochę, największy miał 40 cm. Zresztą zobaczcie sobie sami........

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Zibi · Wysłany: Pon 21:42, 30 Mar 2009 Temat postu:

Incognito · Wysłany: Pon 22:18, 30 Mar 2009 Temat postu:

Ja tam się na rybach nie znam, ale artystyczne ułożenie owych od razu dostrzegłam. ;p Widać, że pasjonat. No i leszczyk sporszy wyraźnie. Gratulacje!

Anarie · Wysłany: Wto 13:10, 31 Mar 2009 Temat postu:

a dzisiaj słoneczko dopisało... i panowie siedzieli nad rzeką... nie tylko łowiąc ryby, podejrzewam, że niektórzy skorzystali z wiosennego ciepła i wybyli na spacer po błoniach... Smile

ale wędkarzy widziałam już jak jechałam rano, widać nawet lekki mrozek z samego rana im nie przeszkadza...
Wędkarstwo to chyba potężny nałóg, prawda? Zresztą, Kreuz i nie tylko on dostarcza na to dowodów...

Kreuzburg · Wysłany: Wto 21:04, 31 Mar 2009 Temat postu:

Zdradż Anarie jaka to rzeka ? Fakt dziś była pełnia wiosny. Założyłem ten temat, by nie sam w nim pisać a by wszyscy forumowicze dokładali coś ciekawego, obserwując nawet wędkujących.Dla mnie takie informacje są bezcenne. Świetnie ze Anarie napisałaś tu cosik :supz: Zachęcam tez innych do dzielenia się sprawami rybek, bo temat jest mi niezwykle bliski. Osobiście nie mogę się doczekać już wyjazdu nad rzekę ODRĘ, bo mniej więcej w tym czasie lat analogicznie wstecz miałem piękne wyniki a w tamtym roku pochwyciłem takie piękne Leszcze :

[link widoczny dla zalogowanych] :supz:

Cry_Wolf · Wysłany: Wto 21:40, 31 Mar 2009 Temat postu:

Ale tego nałowiłeś Kreuz. Hamuj się trochę bo ci braknie Wink

i co wtedy będzie ??? Taki troche offtop, byłem w Niedzielę w twoim mieście Kreuz dokładnie na ul. Grunwaldzkiej, znajduje się tam komis samochodowy, kolega jest na kupnie samochodu i potrzebował 2giego kierowcy.

Kreuzburg · Wysłany: Wto 22:08, 31 Mar 2009 Temat postu:

O w mordę........... I nie powiadomiłeś mnie tytułem offtopu ze będziesz w Kreuzburgu ? Jak Ci się miasteczko podobało ? A ja w Niedzielę spacerowałem akurat z wózykiem z mała Tarją po ul. Grunwaldzkiej Guy with axe

:supz:

Cry_Wolf

Tak jak ci napisałem na gg nie było czasu na zwiedzanie Smile

No ale żałuję że nie skontaktowałem się z tobą ;/

Kreuzburg

Wczoraj byłem na rybach......... pogoda była piękna, prawdziwa wiosna nadeszła. Efekt był taki :

[link widoczny dla zalogowanych]

Viento

WOW! Jaki połów! Jestem pod wrażeniem. Sam jeden tyle złapałeś?

Kreuzburg

Według mnie to cieńki połów. Mój rekord w 4 h to 120 szt. Choć na zawodach odpowiedniej rangi stosując wyczynowa zanetę kolesie potrafią wyciągnąć i z 500 szt drobnej ryby. A ja tylko tak rekreacyjnie sobie łapię. By trochę słoików z opiekańcami porobić, jakaś rybkę od czasu do czasu zjeść albo kogoś poczęstować. To taka Master Passions :supz: