Fotki naszych pociech (zwierzaków)

Angel5

@Metalflower: Masz podobnego kotka do mojego, moja kicia zawsze wyleguje się w moim łóżku tak żeby mogła patrzeć na akwarium. Mam co prawda jeszcze jednego kota - takiego małego i wiecznie szuka wszędzie reklamówek, bo podoba mu się jak szeleszczą XD

Metalflower

Reklamówka to jedna z najlepszych zabawek dla kota. Jak zresztą wszystko co szeleści lub grzechocze.

A Twoja kicia patrząc na akwarium nie zastanawia się czasem jak dobrać się do rybek? ;)

Anarie

Patrzenie na akwarium to jedno. A prawdziwe polowanie na karpie w wannie to drugie. Żałuję, że nie mam zdjęć... otóż rok temu przed wigilią moja kotka zobaczyła, że w wannie coś pływa. A jak już zobaczyła, co to jest, nie spuściła ryb z oka przez dobre pół godziny. Byłam pewna, że nic im nie zrobi, więc zostawiłam drzwi do łazienki otwarte, żeby słyszeć co się tam dzieje... a w pewnym momencie usłyszałam tylko jakby coś z półeczki obok wanny wpadło do wanny i jeszcze jeden chlupot. Pobiegłam i widok zastałam taki, że połowa mydelniczki pływała w wannie, jeden karp był zadrapany, a moja kotka wylizywała mokre futro na zadku xD

Cornelia

Moja kicia kiedyś wpadła do akwarium z aksolotlami. Wchodzę do pokoju brata, a ona liże mokre futro. Artystka. Zrzuciła szklaną półkę do akwarium. Lubiła się na niej wylegiwać i patrzeć na pokemony, aż w końcu półka pod nią spadła. Aksolotle całe.

Czytam o rozmnażaniu tych małych diabełków i mi słabo.

Angel5

Moja miała zapędy żeby do rybek się dostać, ale akwarium jest z fabrycznie przymocowaną pokrywą, więc nawet najsprytniejszy sierściuch się nie dostanie to moich rybek :D. Kocurka łapką tylko w szybę uderza...
A co do karpi, to kot którego kiedyś miałam polował na nie i wpadł do nich, szybko zwiał :D

Cornelia

Mój kot takoż poluje na akwaryjne myszoskoczki, ale dotąd bezskutecznie. Same problemy z tymi sierściuchami Wink

FankaTarji

A mój kot Frodo już nie poluje. Cwaniak przyzwyczaił się, do parapetu w kuchni. Siedzi tam cały dzień i zawsze kilka razy na dzień dostanie coś smacznego. Tyłek już ma taki tłusty, że niedługo się nie zmieści i będzie spadał z tego parapetu Smile

@Metalflower, masz uroczego kota. To spojrzenie z tego pudełka jest bezcenne. Aż mi się przypomniał mój Przeklinaik, którego już nie ma.

Anarie

A oto jak mi kotka poluje na ptaszyska:

Cornelia · Wysłany: Nie 18:00, 27 Mar 2011 Temat postu:

No i mam w domu radosną dziewiątkę Mr. Green

Dwie rybki złote, dwa koty, dwa myszory i trzy aksolotle Mr. Green

Aksolotle póki co dwa są malutkie i szare i mieszkają osobno od dużego, bo duży by je zeżarł.

Kotki to hardkur, Mia syczy na małego, mały się pręży i jest foch Mii jak stąd do Helsinek. Ale zakładam żę to się zmieni. Bo Damon z Mią już mają się coraz lepiej, ganiają się, bo coraz mniej syczą i fochów mniej, a Damon nie daje ludziom spać. Budził mnie dziś zaciekle tylko po to, żeby jak wstałam położyć się na mojej poduszce i iść spać.
No i spada ze schodów cudnie :love:

[link widoczny dla zalogowanych] Damonofotki

Aune · Wysłany: Nie 19:21, 27 Mar 2011 Temat postu:

Śliczy! I imię też bardzo do niego pasuje Smile

Anarie · Wysłany: Nie 20:03, 27 Mar 2011 Temat postu:

Jaki słodki! Śliczności małe aż by się go zjadło :P

Cornelia · Wysłany: Pon 14:30, 28 Mar 2011 Temat postu:

Cuzammen jest ich dziesięciu, zapomniałam o psicy. I weź tu spamiętaj, Damon, Mia, Olimpia, Kubuś, Michaś i pięć bezimiennych akwariowców. :D

Damon molestuje wszystkich po nocy i nie daje spać, a to małpa

Jillian

Ja dzisiaj przygarnęłam kota, którego właściciel wywalił na ulicę, najpierw chciałam się z nim dogadać żeby oddał zwierzaka do schroniska, ale nie spodobało mu się, że poucza go jakieś głupie dziecko, więc poprzeklinał trochę i sobie poszedł.
Zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Ogólnie to kot jest chory i jutro zabieram go do weterynarza.

kaska_tarja

Jakie małe, białe, śliczne maleństwo... Moja "kociomama" natura śle Ci wielkie uściski za to, że nie pozwoliłaś kociakowi zostać na ulicy. Gdybym tylko mogła wybudowałabym wieeeeeelkie miasto w którym byłyby wszystkie porzucone koty - szczęśliwe i zdrowe. Szlag jasny mnie trafia jak ktoś źle traktuje zwierzęta...

Mam wielką nadzieję, że Twój nowy skarb nie jest poważnie chory. Oby nie nosówka i będzie dobrze Wink

Jillian

Jeszcze się pokłóciłam z mamą o to czy kot może zostać u nas w domu, bo mamy też starszego kota, który nie lubi innych zwierząt. Ostatecznie wyszło, że płacę za jedzenie, lekarstwa i wszystko inne...
A dzisiaj weterynarz ma wolne i muszę czekać do poniedziałku. Kotek jest zapchlony, cały czas ropieją jej oczy i chyba słabo widzi na prawe oko.

kaska_tarja

Na początek wszystkie zabiegi mogą kosztować w sumie sporą ilość pieniędzy, ale warto! Jak kotka dojdzie do zdrowia będzie piękna i szczęśliwa. A skoro jest jeszcze mała to powinna bez większych szkód dla siebie i otoczenia podporządkować się hierarchii starszego kota. Trzymam kciuki za Ciebie i kotka Smile

EDIT:
A to mój Parysek, który stwierdził ostatnio, że jego brzuch ma ochotę... powisieć - [link widoczny dla zalogowanych]. W takiej pozycji go zastałam na balkonie. Normanie leży na tej drewnianej półce przez parapetem ale widać wpadł na nowy genialny pomysł Wink

Incognito

Ale jaki elegancki - we fraku i skarpetach. :D I tak na co dzień. Ach. Podoba mi się Twój kocur Kasiu.

kaska_tarja

Dziękuję

Wiesz, jako pan i władca domu musi być elegancki ;]

Roland

[link widoczny dla zalogowanych]

Metalflower

Czy Ty masz dobre zamiary wobec tych świnek morskich? Mina szaleńca na to nie wskazuje. :)

Ja dręczę moją Ginger biegając za nią z aparatem i przeszkadzajac jej w udawaniu, iż jest udzielną władczynią całego podwórka. O mieszkaniu nie wspominając, bo jak mówi przysłowie...

A oto najnowsze zdjęcia Gin: [link widoczny dla zalogowanych] & [link widoczny dla zalogowanych]