Forum Winter Storm Polska Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Co w trawie piszczy czyli bieżące wydarzenia

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Pogaduchy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:38, 16 Mar 2009 Temat postu:

Jedną rzecz chcę sprostować, żebyście nie myśleli, że jestem z tych co to najchętniej by wszystkich homoseksualistów wybili co do nogi. A są tacy i przychodzą na gejowskie marsze równości by pokrzyczeć hasła w stylu "Precz z pedałami". Nie jestem z tych, bo to już jest skrajność. Po prostu jestem zdecydowanie przeciwko nadaniu związkom homoseksualnym takich samych praw jakie mają rodziny. Mam tu na myśli przede wszystkim kwestię powierzania takim osobom dzieci na wychowanie.
A że oni sobie tam istnieją, no to cóż. Nie od dziś się to dzieje, ale dopiero w czasach współczesnych wyłażą z zakamarków i domogają się praw, które im się nie należą. I jeszcze się obnoszą ze swoim problemem domagając się bezgranicznej tolerancji.
I żeby nie było, u mnie na studiach był homoseksualista. Chłopak inteligentny, kulturalny, z poczuciem humoru. Nikt na niego nie napadał, ale też on sam się nie obnosił z tym że jest homo, nie łaził na marsze i nie wrzeszczał jak mu w tym kraju źle.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Metalflower
High Priestess of Rome
High Priestess of Rome


Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vinland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:43, 16 Mar 2009 Temat postu:

Niepotrzebnie tak się zaperzasz, Aune. Chciałam rzeczowo podyskutować, dlatego poprosiłam Cię o wypowiedź w tym temacie. Prawicowe poglądy bardzo mnie interesują, jak zresztą wszystkie inne.

Aune napisał:
Jeżeli słyszę, że człowiek opowiada o tym jak przez czynniki środowiskowe i zrypane relacje rodzinne stał się homoseksualistą a potem udało mu się z tego wyrwać i teraz ma żonę, dzieci i jest szczęśliwy, to mam prawo twierdzić, że z homoseksualizmu da się wyjść i nie jest to naturalny stan!

Takie samo prawo do szczęścia (i normalnego życia, bez strachu, że oberwie z buta za swoje preferencje lub zostanie zbluzgany) ma przykładowy homoseksualista.

Aune napisał:
Homoseksualiści mają prawa a co z pozostałymi?

W Polsce? Pusty śmiech... Z tego co zaobserwowałam wynika, że mają prawo jedynie do siedzenia cicho i udawania, iż nie istnieją.
I - rzadko, ale jednak - do przejścia się ulicami dużych miast. Ale z tego ostatniego korzystają tylko odważniejsi z nich.

Aune napisał:
Mnie interesują konkretne przykłady, okoliczności i skutki.

Proszę bardzo. Tydzień temu w centrum Warszawy zostało pobitych trzech mężczyzn. Powód? Mieli przy sobie tęczowe flagi.

Aune napisał:
Jaka jest gwarancja, że przekazanie dzieci gejom jest najlepszym rozwiązaniem?

Oczywiście takiej gwarancji nie ma. Nie ma jej nigdy, ani w przypadku biologicznych rodziców, ani rodziny zastępczej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
k4jz3r
The Kinslayer
The Kinslayer


Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:46, 16 Mar 2009 Temat postu:

A ja bym nie dawał im nic na wychowanie, bo wychowają kolejnego geja a w dodatku będą się z niego dzieci śmiać, a 26 maja przyjdzie do szkoły z ojcem. Porażka jak dla mnie. Adopcji mówię stanowcze NIE, tak jak małżeństwom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:53, 16 Mar 2009 Temat postu:

Metalflower napisał:
W Polsce? Pusty śmiech... Z tego co zaobserwowałam wynika, że mają prawo jedynie do siedzenia cicho i udawania, iż nie istnieją.

Miałam na myśli nie samą Polskę tylko ogólnie. W innych krajach nie mogą narzekać na brak tolerancji. Wręcz jest im aż za dobrze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
Personal Photographer
Personal Photographer


Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:13, 16 Mar 2009 Temat postu:

Swoje trzy grosze dorzucę.

Aune napisał:
Zamiast tych ludzi leczyć (...)

Jak widać nie trzeba mieszkać na wsi, żeby mieć w głowie prowincję. Trochę nieadekwatne do poziomu Twojego wykształcenia, Aune. Po osobach z prawie lub wyższym wykształceniem spodziewam się zawsze szerszych horyzontów myślowych i otwartego umysłu.

Sandra napisał:
Leczyć natomiast trzeba, ale homofobię.

Oj przydałoby się.

Aune napisał:
Mówicie o "naturalnym prawie do miłości". A czy dziecko, które się zabija tuż po poczęciu nie ma takiego prawa? Czy prawa do miłości nie mają osoby strasze i schorowane, które całe życie ciężko pracowały a teraz chce się je po prostu uśmiercić? I gdzie w tym wszystkim są prawa człowieka? .

Ale co ma piernik do wiatraka? Poruszasz już zupełnie inne tematy, równie ważne, ale chyba przydałby się osobny wątek odnośnie praw człowieka.

Anarie napisał:
Znam osobiście jedną dziewczynę, która jest homoseksualistką. Zawsze ją uważałam i będę uważać za osobę o wspaniałej osobowości, szczerą, trzeźwo podchodzącą do życia.

To bardzo dobrze, ale właściwie dlaczego miałabyś uważać inaczej? Czy z innej gliny lepiona? Smile

Aune napisał:
A że oni sobie tam istnieją, no to cóż. Nie od dziś się to dzieje, ale dopiero w czasach współczesnych wyłażą z zakamarków i domogają się praw, które im się nie należą. I jeszcze się obnoszą ze swoim problemem domagając się bezgranicznej tolerancji.

Zabrzmiało to w stylu: "wychodzi niepożądane robactwo z zakamarków". Aż zionie nienawiścią i wstrętem. W głowie mi się nie mieści, jak mogą się rodzić w ludziach takie emocje. Dlaczego tak trudno jest zaakceptować świat taki, jakim jest? "Open your eyes, open your mind...."

Aune napisał:
Słuchałam też wypowiedzi pedagogów, którzy ewidentnie mówią o tym, że dziecko prawidłowo rozwija się tylko w rodzinie złożonej z mamy i taty.

Akurat tu bym się zgodziła z tą tezą. Bardzo możliwe, że tak jest. Jestem na "nie", jeśli chodzi o adopcję dzieci. Mówiłaś Aune także coś o tym, że niedługo pewnie Bruksela przyzna Polsce odpowiednie prawa. Za daleko sięgamy. Jesteśmy państwem, który jeszcze leczy się z komunizmu. Myślę, że bardzo daleko nam jeszcze do zachodnich państw, gdzie takie prawa istnieją, więc nie przesadzajmy z tą paniką. Na razie w Polsce moim zdaniem ma miejsce tylko jedna panika - że istnieje coś takiego, jak odmienna orientacja seksualna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:48, 16 Mar 2009 Temat postu:

Madeline napisał:
Jak widać nie trzeba mieszkać na wsi, żeby mieć w głowie prowincję. Trochę nieadekwatne do poziomu Twojego wykształcenia, Aune. Po osobach z prawie lub wyższym wykształceniem spodziewam się zawsze szerszych horyzontów myślowych i otwartego umysłu.

Więc według Ciebie skoro mam wyższe wykształcenie to znaczy, że mam iść z duchem czasu i popierać tzw. postęp nawet w dziedzinie moralności? Jeszcze aż tak naiwna nie jestem. Dziwię się bardzo, że tradycyjne wartości kojarzysz z mieszkańcami wsi. W takim razie wyprowadzam Cię z błędu. A poza tym wierz mi, że ludzie z prownicji mają czasem więcej oleju w głowie niż wkształciuchy z miasta.

Madeline napisał:
Ale co ma piernik do wiatraka? Poruszasz już zupełnie inne tematy, równie ważne, ale chyba przydałby się osobny wątek odnośnie praw człowieka.

Ano ma piernik do wiatraka. Próbuję Ci pokazać paradoks polegający na tym, że "prawo do miłości" stawia się wyżej niż prawo do życia.

Madeline napisał:
Aż zionie nienawiścią i wstrętem.

To już jest Twoja interpretacja mojego postu. Nie skomentuję tego.

Madeline napisał:
Na razie w Polsce moim zdaniem ma miejsce tylko jedna panika - że istnieje coś takiego, jak odmienna orientacja seksualna.

Tylko taki widzisz problem w naszym kraju? Uuu. Coś kiepsko z orientacją w sytuacji. A to niby ja mam "prowincję w głowie"...
Ale jak chcesz, to w każdej chwili mogę wyliczyć masę problemów w dziedzinie polityki wewnętrznej, zewnętrznej oraz gospodarki. I są to o wiele poważniejsze kwestie niż sprawa orientacji seksulanych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Metalflower
High Priestess of Rome
High Priestess of Rome


Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vinland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:05, 17 Mar 2009 Temat postu:

Pax, miłe Panie, pax...

@Aune:

Dużo pisałaś o "leczeniu" z homoseksualizmu. Jasne, wielu jest zagubionych ludzi, którzy mają autentyczne problemy ze swoją seksualnością i potrzebna jest im fachowa terapia.
Ale jak to się ma do większości gejów/ lesbijek, którzy wcale nie czują się chorzy, zagubieni i zdezorientowani, żyją w szczęśliwych, trwałych związkach i prowadzą normalne życie, a ich jedynym problemem jest to, że nie mogą swobodnie pocałować partnera/ partnerki w miejscu publicznym? "Leczyć" na siłę bo ich skłonności są "nienaturalne"?

Zresztą problem dotyczy nie tylko zdeklarowanych homoseksualistów. Nie od dziś wiadomo, że ludzka seksualność jest czymś bardzo plastycznym i może zmienić swój "kształt" pod wpływem różnych czynników i okoliczności. Wierzę, że praktycznie każdy może zakochać się w osobie tej samej płci. Nie sposób tego przewidzieć ani do końca wytłumaczyć (choć różne mądre głowy próbują). Znam jeden świetny frazes na ten temat, przytoczyła go Sandra na poprzedniej stronie: "Love knows no gender".

Cytat:
Ale jak chcesz, to w każdej chwili mogę wyliczyć masę problemów w dziedzinie polityki wewnętrznej, zewnętrznej oraz gospodarki. I są to o wiele poważniejsze kwestie niż sprawa orientacji seksualnych.

Nikt nie broni Ci pisać na te tematy. Ale w tej chwili dyskutujemy o tym ostatnim problemie. Jest on ważny i aktualny. Nie wiem jak Ty, ale ja nie chcę mieszkać w kraju, w którym za okazanie miłości najbliższej osobie można dostać po łbie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
Personal Photographer
Personal Photographer


Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:22, 17 Mar 2009 Temat postu:

Aune napisał:
Madeline napisał:
Jak widać nie trzeba mieszkać na wsi, żeby mieć w głowie prowincję. Trochę nieadekwatne do poziomu Twojego wykształcenia, Aune. Po osobach z prawie lub wyższym wykształceniem spodziewam się zawsze szerszych horyzontów myślowych i otwartego umysłu.

Więc według Ciebie skoro mam wyższe wykształcenie to znaczy, że mam iść z duchem czasu i popierać tzw. postęp nawet w dziedzinie moralności? Jeszcze aż tak naiwna nie jestem. Dziwię się bardzo, że tradycyjne wartości kojarzysz z mieszkańcami wsi. W takim razie wyprowadzam Cię z błędu. A poza tym wierz mi, że ludzie z prownicji mają czasem więcej oleju w głowie niż wkształciuchy z miasta.


Ja Ci nie sugeruję niczego popierać, a jedynie zwracam uwagę, że dobrze byłoby uznać, że coś istnieje - skoro istnieje, a nie jeszcze kazać to wytępić (czyli leczyć - jak to ujęłaś). A co do ludzi z prowincji - ależ ja nie zaprzeczam, że 'mają czasem więcej oleju w głowie', nie mam do nich żadnych obiekcji a nawet uważam, że są to często ludzie inteligentni, bo sama mam wielu znajomych i rodzinę pochodzącą ze wsi. Jednakże kwestia horyzontów myślowych to już trochę inna kwestia i ja właśnie o tym mówię Smile

Aune napisał:
Madeline napisał:
Ale co ma piernik do wiatraka? Poruszasz już zupełnie inne tematy, równie ważne, ale chyba przydałby się osobny wątek odnośnie praw człowieka.

Ano ma piernik do wiatraka. Próbuję Ci pokazać paradoks polegający na tym, że "prawo do miłości" stawia się wyżej niż prawo do życia.


OK, w porządku, teraz jest jasne. I zgodzę się z Tobą. Prawo do życia jest zawsze na pierwszym miejscu.

Aune napisał:
Madeline napisał:
Na razie w Polsce moim zdaniem ma miejsce tylko jedna panika - że istnieje coś takiego, jak odmienna orientacja seksualna.

Tylko taki widzisz problem w naszym kraju? Uuu. Coś kiepsko z orientacją w sytuacji. A to niby ja mam "prowincję w głowie"...
Ale jak chcesz, to w każdej chwili mogę wyliczyć masę problemów w dziedzinie polityki wewnętrznej, zewnętrznej oraz gospodarki. I są to o wiele poważniejsze kwestie niż sprawa orientacji seksualnych.


Wycięłaś/wyjęłaś to zdanie z kontekstu, więc zabrzmiało tak jak chciałaś, żeby zabrzmiało. Oczywiście ta nieszczęsna 'panika' to odniesienie do poprzedniego zdania co do paniki względem istnienia odmiennej orientacji i tak je należy powiązać. Naprawdę nie musisz wyliczać mi problemów istniejących w naszym kraju, orientuję się nieco Wink

Metalflower napisał:
Zresztą problem dotyczy nie tylko zdeklarowanych homoseksualistów. Nie od dziś wiadomo, że ludzka seksualność jest czymś bardzo plastycznym i może zmienić swój "kształt" pod wpływem różnych czynników i okoliczności. Wierzę, że praktycznie każdy może zakochać się w osobie tej samej płci. Nie sposób tego przewidzieć ani do końca wytłumaczyć (choć różne mądre głowy próbują). Znam jeden świetny frazes na ten temat, przytoczyła go Sandra na poprzedniej stronie: "Love knows no gender".


Nic dodać, nic ująć. I taki również jest mój komentarz co do całości tematu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 1:02, 17 Mar 2009 Temat postu:

Pax... ja też nie mam zamiaru się kłócić.

W ramach odpowiedzi zamieszczam link do artykułu [link widoczny dla zalogowanych] Napisała go pani dr Urszula Dudziak, psycholog. Spotkałam tą panią osobiście i bardzo ją cenię. Ma duże doświadczenie z pracą z dziećmi.
Co do artykułu, to myślę, że jest rzeczowy i obiektywnie podchodzący do sprawy. Napisany przez sobobę, która sie zna na rzeczy, więc zawiera fakty, wyniki badań, daty itd. Zachęcam do przeczytania o ile starczy Wam cierpliwości, bo jest dość długi. Ale skoro wyraziłyście wolę zapoznania się z prawicową opcją, to proszę bardzo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viento
Obieżyświat
Obieżyświat


Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:11, 17 Mar 2009 Temat postu:

Aune napisała:

Cytat:
A czy dziecko, które się zabija tuż po poczęciu nie ma takiego prawa?


Moim zdaniem, i wiem, że się nie zgodzisz ze mną, nie ma takiego samego prawa jak zdolny samodzielnie funkcjonować człowiek. Dla mnie jest to tylko zbitka komórek, nie człowiek. Zaraz powiesz, że kościół katolicki uważa inaczej. Ciekawy przypadek spotkał kiedyś moją mamę, która pracowała jako pielęgniarka w szpitalu położniczym. W skrajnych przypadkach, gdy zagrożone jest życie noworodka, pielęgniarki mogą je ochrzcić jeśli akurat nie ma w szpitalu księdza, albo ksiądz mógłby nie zdążyć dojechać. Wiele razy moja mama chrzciła dzieci. Kiedyś urodził się wcześniak (5,5 miesięczny)- był bardzo słaby i nie miał rozwiniętych jeszcze wszystkich organów, m.in. płuc i był umierający więc mama go ochrzciła. Rodzice - katolicy chcieli zabrać zwłoki i pochować je na katolickim cmentarzu. Ksiądz nie wyraził zgody, ponieważ uznano, że ta istota nie była jeszcze człowiekiem. Katolickiego pogrzebu nie było. Niezła hipokryzja! Pamiętam, jak moja matka, która jest wierząca, rzucała się po tym wydarzeniu i krzyczała "jak tak można".

Ale skupmy się na temacie homoseksualizmu:

Cytat:
Słuchałam też wypowiedzi pedagogów, którzy ewidentnie mówią o tym, że dziecko prawidłowo rozwija się tylko w rodzinie złożonej z mamy i taty. I podają konkretne przykłady co się dzieje, gdy tak nie jest. W skrajnych przypadkach homoseksualizm jest jednym ze skutków braku jednego z rodziców.


Niestety często rodzina składająca się z rodziców różnych płci nie wychowuje prawidłowo dziecka, jest mnóstwo patologii. Nie uważam jednak, że jest to usprawiedliwienie, dla którego możnaby zalegalizować adopcję dzieci przez pary homoseksualne. Druga sprawa - kobieta i kobieta lub facet i facet nie są w stanie przekazać dziecku wzorców zachować właściwych dla obu płci, a takie wzorce dziecko powinno posiadać. Z drugiej strony są też inne osoby w rodzinie, przyjaciele, nauczyciele, którzy mogą to zrobić. Odsetek homoseksualistów wychowanych w rodzinach heteroseksualnych jest większy niż tych wychowanych w rodzinach homoseksualnych więc to nie ma nic do rzeczy.

Znam kilku homoseksualistów i nikt z nich nie chce mieć dzieci, mimo, że są to osoby żyjące w stałych związkach. A nie chcą m.in. dlatego, żeby takie dziecko nie było wyśmiewane w szkole i szykanowane. Nieważne, czy takie adopcje są OK czy nie, ale Polska nie jest gotowa na coś takiego, a przynajmniej prawicowa jej część. Uważam, że nie można egoistycznie skazywać dziecka na szykany, które w tym beznadziejnym kraju, za jaki Polskę uważam, na pewno miałyby miejsce w takiej sytuacji.


Ostatnio zmieniony przez Viento dnia Wto 8:22, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czestmir
Her Winter Storm
Her Winter Storm


Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z mieściny
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:22, 17 Mar 2009 Temat postu:

Tiamat napisał:
Moim zdaniem, i wiem, że się nie zgodzisz ze mną, nie ma takiego samego prawa jak zdolny samodzielnie funkcjonować człowiek. Dla mnie jest to tylko zbitka komórek, nie człowiek.

Problemem jest - kiedy ów "zbitek komórek" może zostać uznany za człowieka? [link widoczny dla zalogowanych]
Zw/w artukułu: "W tym tygodniu zaczyna rozwijać się mózg maluszka." Chodzi o 7 tydzień.
"Twoje maleństwo zaczyna się energicznie ruszać,
a nawet reagować na bodźce spoza Twojego ciała,
takie jak światło lub hałas." To tydzień 9.
Zlepek komórek nie ma mózgu, ani nie reaguje na bodźce. A jeśli nie mamy pewności, czy to jeszcze ów zlepek, czy też już czująca istota, to wszelkie wątpliwości, powinniśmy interpretować na korzyść owej istoty.
A istnieje jeszcze inny problem. Taki "zbitek komórek" jeśli mu się nie przeszkodzi to stanie się człowiekiem. To będzie człowiek, więc jakim kurewskim prawem zabierać mu szansę na życie???
[link widoczny dla zalogowanych] - to można oglądać tylko na własne życzenie - bardzo drastyczne, ale pokazuje, że niektóre metody aborcji to zbrodnia.
Na koniec zaznaczam - jestem niewierzący a kościół katolicki mnie nic nie obchodzi.

A co do gejów, to powinni mieć takie prawa jak reszta społeczeństwa, ale od dzieci wara. Dwóch tatusiów czy dwie mamusie to nie jest naturalna rodzina. I nie powinno być tak, że w imię popier..lonej poprawności politycznej ludzie boją się coś na osobę homoseksualną, czy innego koloru skóry powiedzieć, żeby zaraz nie zostać okrzykniętym rasistą czy homofobem.


Ostatnio zmieniony przez czestmir dnia Wto 13:29, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:00, 17 Mar 2009 Temat postu:

Tiamat napisał:
Dla mnie jest to tylko zbitka komórek, nie człowiek.

Przypominam Ci, że też kiedyś byłaś taką "zbitką komórek". I nadal nią jesteś. Każda część Twojego ciała składa się z milionów komórek. Różnica między Tobą a nowopoczętym dzieckiem jest taka, że Ty żyjesz już kilkanaście lat, a ono godzinę, dzień, miesiąc, parę miesięcy itd. aż do urodzenia. Coś nie bierze się z niczego. Połączenie komórki żeńskiej z męską tworzy już nową istotę, która ma takie samo prawo do życia jak Ty! To nawet nie jest kwestia wiary, to można brać na rozum. O ile się go ma.
Ty byłaś dzieckiem chcianym i oczekiwanym. Matka dbała o Ciebie od samego początku, przygotowywała się do porodu itd. Było to z pewnością wielkie wydarzenie dla całej rodziny. Nikt Cię nie traktował w kategoriach "zbitki komórek". A ile jest takich dzieci poczętych w wyniku chwili przyjemności? Albo w wyniku gwałtu? Różne są przypadki. Ale to nie znaczy, że takie dziecko jest mniej wartościowe i można się go po prostu pozbyć. To jest niegodne! Dziecko to nie jest "problem", który można sobie "usunąć", bo w danej chwili matka nie czuje się gotowa na macierzyństwo. Za to na seks była jaknajbardziej gotowa i dojrzała! I gdzie tu jest odpowiedzialność?! Nie ma gorszej zbrodni niż zabicie niewinnego dziecka przez własną matkę. Nie ważne czy zrobi to za nią jakaś pieprzona tabletka poronna czy pomoże jej w tym ginekolog. Ona miała wybór, a zbrodnia jest zawsze zbrodnią.
I tylko mi zaraz nie pisz, że co w takim razie z młodymi nastolatkami, które zachodzą w ciążę stanowiącą ryzyko dla ich życia? Oto się niech nikt nie kłopocze. Skoro taka dziewczyna zaszła w ciążę to znaczy, że w sensie biologicznym była już gotowa do macierzyństwa. Od momentu pierwszej miesiączki staje się prawdziwą kobietą, więc musi się liczyć z konsekwencjami swoich wyborów. Poza tym nie oszukujmy się. To nie średniowiecze, lekarze wiedzieliby jak przyjąć poród by dziewczynce się nic nie stało. A druga sprawa - spójrz na dzisiejsze nastolatki. Czasem myślisz, że idzie przed Tobą 18-20-latka a tu się okazuje, że dziewczyna ma 13 lat, 14, a nawet mniej! Ubiór to też osobna kwestia. Każdy widzi jak jest. Więc sorry bardzo, ale młody wiek nie zwalnia z odpowiedzialności.

Tiamat napisał:
Uważam, że nie można egoistycznie skazywać dziecka na szykany, które w tym beznadziejnym kraju, za jaki Polskę uważam

Sparafrazuję Twój tekst: nie można egoistycznie skazywać dziecka na śmierć.
A co do "beznadziejnego" kraju, to droga wolna! Jedź gdzie tylko chcesz, nikt Cię tu na chama nie będzie trzymał.


Ostatnio zmieniony przez Aune dnia Wto 17:09, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viento
Obieżyświat
Obieżyświat


Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:19, 17 Mar 2009 Temat postu:

Cytat:
Tiamat napisał:
Dla mnie jest to tylko zbitka komórek, nie człowiek.

Przypominam Ci, że też kiedyś byłaś taką "zbitką komórek". I nadal nią jesteś. Każda część Twojego ciała składa się z milionów komórek. Różnica między Tobą a nowopoczętym dzieckiem jest taka, że Ty żyjesz już kilkanaście lat, a ono godzinę, dzień, miesiąc, parę miesięcy itd. aż do urodzenia. Coś nie bierze się z niczego. Połączenie komórki żeńskiej z męską tworzy już nową istotę, która ma takie samo prawo do życia jak Ty! To nawet nie jest kwestia wiary, to można brać na rozum. O ile się go ma.


Właśnie logicznie rzecz biorąc płód staje się człowiekiem, gdy jest w stanie samodzielnie funkcjonować tzn samodzielnie się odzywiać, oddychać czyli po porodzie. Takie jest moje zdanie. Tak, byłam taką zbitką komórek i co z tego? Gdyby moja matka uznała, że nie chce mnie rodzić i wychowywać, ale że chce usunąć ciążę przyznałabym jej rację i prawo do tego. Gdybym się nie urodziła nawet bym nie wiedziała, że się nie urodziłam.

Cytat:
Połączenie komórki żeńskiej z męską tworzy już nową istotę, która ma takie samo prawo do życia jak Ty!


Nie zgadzam się. Idąc tym tokiem myślenia płody powinny mieć też prawa wyborcze, bo ja je mam. Więc kobiety w ciąży powinny głosować za dwie osoby, a nie głosują. To absurd, podobnie jak dla mnie absurdem jest porównywanie dorosłego człowieka do zbitku komórek.

Cytat:
A ile jest takich dzieci poczętych w wyniku chwili przyjemności? Albo w wyniku gwałtu? Różne są przypadki. Ale to nie znaczy, że takie dziecko jest mniej wartościowe i można się go po prostu pozbyć. To jest niegodne! Dziecko to nie jest "problem", który można sobie "usunąć", bo w danej chwili matka nie czuje się gotowa na macierzyństwo. Za to na seks była jaknajbardziej gotowa i dojrzała! I gdzie tu jest odpowiedzialność?! Nie ma gorszej zbrodni niż zabicie niewinnego dziecka przez własną matkę. Nie ważne czy zrobi to za nią jakaś pieprzona tabletka poronna czy pomoże jej w tym ginekolog. Ona miała wybór, a zbrodnia jest zawsze zbrodnią.


Dla mnie to nie jest zbrodnia tylko święte prawo kobiety do decydowania o swoim ciele. Zanim urodzi dziecko przez 9 miesięcy jest w ciąży, cierpi na różne dolegliwości, jej ciało jest zniekształcone. Ja nie mam ochoty tego znosić.

Nie jestsem za aborcją, ale jestem za prawem do aborcji, tzn żeby była taka możliwość. Ja i mój przyszły mąż nie chcemy mieć dzieci i zrobimy wszystko, aby do tego nie dopuścić. Podchodzimy do tego odpowiedzialnie i stosujemy podwójną antykoncepcję (hormonalną i mechaniczną) więc prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest minimalne, ale gdyby mimo wszystko tak się zdarzyło to bez wahania albo wziełabym tabletkę wczesnoporonną albo poddała się aborcji. I z czystym sumieniem, ponieważ nie uznaję zbitki komórek, która nawet nie ma wykształconych organów, za człowieka.

Cytat:
I tylko mi zaraz nie pisz, że co w takim razie z młodymi nastolatkami, które zachodzą w ciążę stanowiącą ryzyko dla ich życia?


Nic mnie nie obchodzą nastolatki. Jeżeli były tak głupie, że uprawiały seks bez zabezpieczenia to cóż.

Cytat:
Zparafrazuję Twój tekst: nie można egoistycznie skazywać dziecka na śmierć.


To nie to samo, bo zbitek komórek nie jest dzieckiem.
Parafraza 2: Nie można egoistycznie skazywać kobiety na chodzenie w ciąży, ból porodu i mordęgę wychowywania dziecka jeżeli ona sama nie podejmie takiej świadomej decyzji.

Cytat:
A co do "beznadziejnego" kraju, to droga wolna! Jedź gdzie tylko chcesz, nikt Cię tu na chama nie będzie trzymał.


To nie takie proste, bo tu mam mieszkanie i pracę oraz chorych rodziców, którym musze pomagać. Gdyby nie to już dawno bym tu nie mieszkała.

Dodam jeszcze tylko, że nie chcę się kłócić na temat prawa do aborcji i nie życzę sobie, żeby ktoś przekonywał mnie i nawracał. Uważam, że to prywatna sprawa każdej pary. Ja się nikomu do tego nie wtrącam, kto chce rodzić dzieci niech rodzi, a kto nie chce - jego sprawa.


Ostatnio zmieniony przez Viento dnia Wto 17:29, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:52, 17 Mar 2009 Temat postu:

Tiamat napisał:
Idąc tym tokiem myślenia płody powinny mieć też prawa wyborcze, bo ja je mam. Więc kobiety w ciąży powinny głosować za dwie osoby, a nie głosują. To absurd, podobnie jak dla mnie absurdem jest porównywanie dorosłego człowieka do zbitku komórek.

Nie bądź śmieszna. Mówimy cały czas o prawie do życia i nie ma to nic wspólnego z prawem wyborczym. Przecież prawa wyborcze ma się od 18 lat, wobec tego idąc Twoim tokiem myślenia wszyscy którzy nie mają praw wyborczych nie są ludźmi? Zastanów się.
Druga sprawa - zbitek komórek. Sama wymyśliłaś te określenie więc się nim posługuję. Zaprzeczysz, że dorosły człowiek nie składa się z komórek? Z biologicznego punktu widzenia całe ciało to komórki przylegające do siebie. Można więc to określić po Twojemu "zbitką". Więc nie rozumiem w czym Ty tu widzisz problem?!

Tiamat napisał:
Dla mnie to nie jest zbrodnia tylko święte prawo kobiety do decydowania o swoim ciele. Zanim urodzi dziecko przez 9 miesięcy jest w ciąży, cierpi na różne dolegliwości, jej ciało jest zniekształcone. Ja nie mam ochoty tego znosić.

Na szczęście większość kobiet nie myśli tak jak Ty. Inaczej szybko skończyłby się nasz człowieczy ród, bo egozistyczne baby wyżej przekładałyby swój wygląd nad to, do czego zostały stworzone, czyli do bycia matkami i dawczniami życia.

Tiamat napisał:
Nie jestem za aborcją, ale jestem za prawem do aborcji, tzn żeby była taka możliwość.

Zadziwiająca jest Twoja logika. Skoro godzisz się na istnienie takiego prawa, to tym samym godzisz się na aborcję. Sama nawet dopuszczasz taką możliwość jeśli zajdziesz w ciążę.

Tiamat napisał:
Nic mnie nie obchodzą nastolatki. Jeżeli były tak głupie, że uprawiały seks bez zabezpieczenia to cóż.

Taka z Ciebie obrończyni praw homoseksualistów, a nastolatki nic Cię nie obchodzą? Uważasz, że to nie jest problem społeczny? Pewnie! Najlepiej powiedzieć "mnie to nic nie obchodzi! to nie moja sprawa". A w przypadku jakiejś mniejszości gotowa byś była pewnie iść z flagą w pierwszym szeregu.

Tiamat napisał:
mordęgę wychowywania dziecka

Szczerze? Dobrze, że nie zostaniesz matką. Z takim podejściem faktycznie nie powinnaś.


Ostatnio zmieniony przez Aune dnia Wto 17:54, 17 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
k4jz3r
The Kinslayer
The Kinslayer


Dołączył: 12 Sty 2008
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:55, 17 Mar 2009 Temat postu:

Poczytajcie co pedały wymyśliły w Hiszpanii:
[link widoczny dla zalogowanych]
dla mnie paranoja, mam nadzieję, że u nas nie będzie się małpować europejskiego prawa, bo to już się pomału chore robi. Zresztą parę dni temu zakazano używania zwrotów Pan / Pani:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
czestmir
Her Winter Storm
Her Winter Storm


Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 1065
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: z mieściny
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:55, 18 Mar 2009 Temat postu:

Tiamat napisał:
Nie jestem za aborcją, ale jestem za prawem do aborcji, tzn żeby była taka możliwość. Ja i mój przyszły mąż nie chcemy mieć dzieci i zrobimy wszystko, aby do tego nie dopuścić. Podchodzimy do tego odpowiedzialnie i stosujemy podwójną antykoncepcję (hormonalną i mechaniczną) więc prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest minimalne, ale gdyby mimo wszystko tak się zdarzyło to bez wahania albo wziełabym tabletkę wczesnoporonną albo poddała się aborcji. I z czystym sumieniem, ponieważ nie uznaję zbitki komórek, która nawet nie ma wykształconych organów, za człowieka.

I tu dochodzimy do kwestii odpowiedzialności zq swoje czyny. Naprawdę super, że nie chcąc mieć dzieci zabezpieczasz się na możliwe sposoby. Ale to i tak nie zwalnia Cię z odpowiedzialności. Jeśli jedziesz ulicą zgodnie z przepisami, ale mimo to przez przypadek zagapisz się mimowolnie i potrącisz człowieka (także bez jego winy), to czy zwalnia Cię to z owej odpowiedzialności? Ty kierowałaś samochodem, Ty spowodowałaś, że stało się to, co się stało. Będziesz starała się zrekompensować mu krzywdę, czy go olejesz?
Podam Ci przykład. Nie jestem święty. Robiłem różne rzeczy, robię i pewnie będę robił takie, które są niezbyt akceptowane, ale nigdy nie uciekałem od odpowiedzialności. Wiele lat temu (17) mimo zabezpieczeń "wpadliśmy". Czas ku temu był jak najgorszy, gdyż ja żyłem ze studenckiego stypendium socjalnego, a moja kobieta z pensji pielęgniarki. Bez mieszkania, bez perspektyw. Przez chwilę rozważałem sprawę aborcji, bo to łatwo, upraszcza życie itp, itd - masa pierdolniętych wykrętów. Ale momentalnie przyszła chwila zastanowienia - jakim prawem? Jakim prawem przez swoje czyny zabierać szansę na życie innemu człowiekowi? Już się stało. Jeśli mu nie przeszkodzę - urodzi się, będzie żył, śmiał się i płakał, miał lepsze i gorsze chwile, ale będzie , bo juz jest, tylko musi się wykształcić w pełni. Gdy teraz patrzę na mojego 17 letniego syna, który jest tak wysoki jak ja, śmieje się z tych samych filmów, w nogę gra trzy razy lepiej niż ja i kłóci się ze mną, że hip-hop jest lepszy od metalu, to zastanawiam się jakim prawem mogłem się nawet przez chwilę zastanawiać nad odebraniem mu tego wszystkiego? Owszem, jestem szowinistyczną, antyfeministyczną męską świnią, ale nie jestem samolubnym bydlakiem i potrafię brać odpowiedzialność za swe czyny. W naszym kraju nie jest tak źle by nie dało się wychować dziecka. Chyba, ze ktoś samolubnie przedkłada swą wygodę na prawo innych do życia. Piszę nie dlatego, żeby pokazać jak to się poświęcaliśmy, bo to gówno prawda - było łatwiej niz się zdawało na poczatku, tylko po to by pokazać, że można i nie szukać śmiesznych łatwych usprawiedliwień. Odpowiedzialność za swoje czyny, to podstawa. Jeśli nigdy nie chcesz mieć dzieci na 100% to jest coś takiego jak sterylizacja.
@k4jz3r. To jest chore. Rzygam już tym rozczulaniem się nad prawami homosiów i staraniami by ich nie urazić. Jestem jak najbardziej za przyznaniem parom homoseksualnym takiego statusu jak małżeństwom hetero (także z prawem do ślubu, tylko brońcie Bogowie do adopcji dzieci), ale mam dosyć ich publicznego uzewnętrzniania swoich preferencji, które dla mnie są odrażające, brzydzą mnie. Czy ludzie lubiący seks S/M czy analny, czy przedkładający jakąś iną formę seksu urządzają parady i manifestują swe upodobania? A homosie jak najbardziej. A politycy eurokołchozu ida im jak najbardziej na rękę. W USA takie rzeczy dzieja się juz od lat. jak to napisał W. Łysiak (jeden z naszych najlepszych autorów i publicystów), w Stanach najlepiej być czarnoskórą homoseksualną kobietą, bo przy równyej ilości punktów (lub nawet nieco niższej) przy staraniach o studia czy pracę, jesteś na wygranej pozycji, gdyż nikt z przyjmujących nie będzie chciał być posądzony o homofobię, antyfeminizm czy rasizm... Jak napisalem to jest chore. Może minie jeszcze kilka lat i gdy gej klepnie Cię w ramię na ulicy, to będziesz musiał pokornie się schylić i wypiąć, by nie urazić jego uczuć czy czego tam...


Ostatnio zmieniony przez czestmir dnia Śro 1:16, 18 Mar 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cameloth
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 6:22, 18 Mar 2009 Temat postu:

W sprawie homosiów popieram was chłopaki, jeśli już chcą być razem, to bez dzieci. Tak nas natura stworzyła aby związki homo nie mogły się rozmnażać bo to jest odchylenie od normy, inność, więc niech uszanują swoje ewolucyjne usposobienia i żyją sobie razem bez dzieci, umierają bez potomstwa i nie robią krzywdy dzieciom.
Świat robi się coraz bardziej chory :/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viento
Obieżyświat
Obieżyświat


Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:50, 18 Mar 2009 Temat postu:

Cytat:
Tiamat napisał:
mordęgę wychowywania dziecka

Szczerze? Dobrze, że nie zostaniesz matką. Z takim podejściem faktycznie nie powinnaś.


Doskonale o tym wiem. Nie byłabym dobrą matką i m.in. dlatego nie chcę mieć dzieci. Egoistycznie z mojej strony byłoby posiadanie dziecka tylko po to, żeby je bić a wiem, że bym to robiła, bo nie mam cierpliwości. Czestmir, to był twój wybór. Mój byłby inny - ale nie tylko dlatego, że tak wygodniej, ale z powodu podanego wyżej w tym poście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anarie
Princess of Persia
Princess of Persia


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krańca świata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:53, 18 Mar 2009 Temat postu:

Czestmir, składam hołd i wyrazy uznania. *kłania się w pas*

Cytat:
Jeśli nigdy nie chcesz mieć dzieci na 100% to jest coś takiego jak sterylizacja.


Podpisuję się. I chociaż wiem, że w tym towarzystwie jestem jedną z młodszych i najmłodszych, a na forum od niedawna, ale też mogę mieć coś do powiedzenia. Aborcji mówię nie! A sterylizacja to chyba najlepsze wyjście dla Ciebie, Tiamat. Chociaż wg mnie kiedyś, nie teraz, ale za ładnych kilka lat będziesz tego żałować... No ale cóż, Twój wolny wybór.


Ostatnio zmieniony przez Anarie dnia Śro 16:55, 18 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viento
Obieżyświat
Obieżyświat


Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 996
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:57, 18 Mar 2009 Temat postu:

Sterylizacja jest nie tylko nielegalna, ale nikt jej nie robi. Przynajmniej ja nie słyszałam o takim lekarzu, a sporo znam ginekologów z racji zawodu mojej mamy. Jakbym mogła to zrobić to w te pędy bym poleciała, nawet za dużą kasę. Ale sterylizacja też nie daje 100% pewności bo podwiązane jajowody mogą się zrosnąć. Kiedyś u mojej mamy w szpitalu podwiązali pacjętce jajowody bo kolejna ciąża byłaby niebezpieczna dla jej życia i ta babka dwa lata później miała dziecko. Zatem wiem, że jest taka możliwość, ale ponieważ nie daje 100% pewności zostanę przy tym, co cały czas stosuję.

Moje stanowsiko jest takie - jak ktoś chce mieć dzieci i psrawia mu to radość to niech je ma, nikomu nie mówię, że to do dupy, i z kolei jak ktoś nie chce ich mieć z różnych powodów - to niech nie ma i niech mu się nikt do tego nie wtrąca. O to was proszę. To koniec z mojej strony na tem temat.

Cytat:
Absurd w Hiszpanii!!! Decyzją hiszpańskiego Ministerstwa Sprawiedliwości wchodzi w życie nowa wersja książeczki rodzinnej (Libro de Familia), w której rybryki "ojciec", "matka" zostały zastąpione określeniami "rodzic A", "rodzic B". Zdaniem Hiszpańskiego Forum Rodziny to dalszy ciąg "proscesu niszczenia rodziny".



Słowo w hiszpańskiej książeczce rodzinnej Libro de Familia "ojciec" zostało w niej zastąpione przez "rodzic A" a określenie "matka" - przez "rodzic B". Zdaniem Hiszpańskiego Forum Rodziny, jest to biurokratyczna materializacja ustawy o tzw. małżeństwach homoseksualnych.


To faktycznie jest absurd. Jeśli chcieli już koniecznie wprowadzić taką zmianę to można było po prostu napisać "rodzice" i "małżonkowie". Ale to kwestia językowa, bo np. w ang nie ma (częściowo) takiego problemu - słowo spouse oznacza małżonka jakiejkolwiek płci. Komentarze pod tym newsem dowodzą tego, że ludzie w niektórych krajach nie są gotowi na takie duże zmiany obyczajowe. Uważam, że powinno się o tym mówić i edukować, aby nie było takich mitów jak ten zapodany przez Aune, że homoseksualizm to choroba. Nawet jeśli adopcja dzieci przez pary homoseksualne nie jest dozwolona to kwestia wychowywania dzieci przez takie pary pozostaje bo często lesbijka zachodzi w ciążę z kolega gejem bo chce mieć dziecko, które potem wychowuje ze swoją partnerką. Zamiatanie tego problemu społecznego pod dywan niczego nie rozwiąże.


Ostatnio zmieniony przez Viento dnia Śro 17:10, 18 Mar 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Pogaduchy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 16, 17, 18  Następny
Strona 2 z 18


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin