Sonata Arctica

Aune

Wiadomo co będzie na dodatkowej płycie. Utwory instrumentalne.
01. Deathaura (07:56)
02. The Last Amazing Grays (05:10)
03. Flag In The Ground (03:55)
04. Juliet (06:22)
05. As If The World Wasn't Ending (03:59)
06. The Truth Is Out There (05:06)
07. In The Dark (05:22)

Poza tym w dwóch piosenkach usłyszymy niejaką Johannę Kurkelę.

Będą też wersje płyty z dwoma bonusami:
13. In The Dark (05:22)
14. In My Eyes You're A Giant (04:42)

Okładka płyty:

Ja też mam nadzieję na coś lepszego od "Unii". Zresztą najważniejsze, że płyta już wkrótce!

Incognito

A ja mam nadzieję, że skoro clip w Polsce, to może w końcu i koncert??? Razz

BTW, zdjęcia w hali, gdyby nie ten bluszcz to całkiem jak do Don't Say a Word... ;p
Cieszę się na nową płytę, zawsze coś więcej do słuchania...

Dark Rose

Też mam nadzieję na koncert... Tyle czasu już czekam, i nic. Może wreszcie się uda... Chociaż na razie ani widu, ani słychu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Jak ktoś ma ochotę posłuchać "Flag In The Ground" w całości:

http://www.youtube.com/watch?v=BvKheuyLZyc

Shego!

No i jest teledysk:
http://www.youtube.com/watch?v=kObI4XuTR2o
Mi się podoba, ciekawy jest Wink

Daraena

A okładka mi się z czymś kojarzy, tylko nie wiem jeszcze z czym...

EDIT: O! Już wiem: [link widoczny dla zalogowanych]

Aune

Dokładnie, Daraeno. Też mi przyszła na myśl ta płyta jak zobaczyłam okładkę najnowszej. Mam nadzieję, że muzycznie też będą zbliżone, bo eksperymenty na "Unii" mi się nie bardzo podobały.

Daraena

Druga Silence - jestem jak najbardziej za. A nawet bardzo za!

Child Of Bodom

Jak tak będzie to coś Tonemu się pomieszało w głowie, bo mówił, że dla niego power metal jest już strasznie nudny i nie chce grać tego co kiedyś, ale możliwe, że nic ciekawego nie wymyślili i trzeba było wrócić do schematu, szybko i do przodu.

Aune

Singiel Sonaty. Zawiera 3 utwory i ukazał się tylko w Finlandii.
1. The Last Amazing Grays (Single Edit) 04:13
2. Flag In The Ground (Video Edit) 04:08
3. The Last Amazing Grays (Orchestral Version) 05:09

TU można posłuchać The Last Amazing Grays.

Btw, śliczny Wolfik na okładce :D

Singiel nr 2. Tym razem zawiera tylko jeden utwór - Flag In The Ground. Wyjdzie 4 października.

Moim zdaniem The Last Amazing Grays jest kiepskie w obu wersjach. Być może trzeba się z tym utworem dobrze osłuchać, żeby polubić (jak to zresztą często bywa z piosenkami Sonaty; przynajmniej ja tak mam, że dopiero po czasie "odkrywam" na nowo ich utwory, za którymi początkowo nie przepadałam). Na razie mi w ogóle nie podchodzi.
O Flag In The Ground mam lepsze zdanie. Podoba mi się refren szybko wpadający w ucho i taki typowo sonatowski. Za to zwrotki już nie. Mam wrażenie, że trochę nie pasują do reszty. Podobne odczucia miałam słuchając Unii np. Flay With The Black Swan, którego początek i końcówka jest super a cały środek przekombinowany. Za to uwielbiam typowe dla Sonaty wstawki z... jak to się nazywa ten instrument stanowiący połączenie basówki z klawiszami?... W każdym razie lubię to.
Teledysk może nie powala, ale podoba mi się kolorystyka w scenach w bunkrze z bluszczem (czy gdzie to tam jest). Fabuła troszeczkę przypomina mi film "Za horyzontem" gdzie rzecz dotyczyła zdobycia kawałka ziemi na zasadzie kto pierwszy ten lepszy.
Sugerując się singlami nie spodziewam się rewelacji po The Days of Grays (choć chciałabym się mylić), ale jak to fajnie powiedziała Inco - zawsze coś więcej do słuchania Smile

A Sonata to Sonata. Nawet jak płyta okaże się przeciętna to i tak nie zmienjszy to mojego uwielbienia do Tony'ego i spółki.
Aha, i liczę na jakiś miły wilczy akcencik w postaci wycia lub warczenia w którymś z utworów.

Arcasto

lucr0m

Płyta przesłuchana i bardzo sie podoba. Oczywiście proszę się nie sugerować moją opinią, bo nie należałem do przeciwników Unii Very Happy

Ale ten album jest lepszy. Szczególnie początkowe i końcowe piosenki wpadły w ucho, a środek różnie

Ale czekam z niecierpliwością na oficjalne wydanie Very Happy

Aune

Przesłuchałam Sonatkę. Na razie tylko raz, więc są to moje wstępne odczucia, a wiadomo, że piosenki tego zespołu trzeba przesłuchać kilkakrotnie, żeby je docenić i polubić. Do "Unii" musiałam się dłużej przekonywać. Z tą pójdzie chyba łatwiej, bo tak jak napisał lucr0m, ta płyta jest lepsza od "Unii". Ja się z tym zgadzam. Klimat ma taki trochę zimowy wręcz. Można powiedziec, że okładka idealnie obrazuje to co znajduje się na "TDoG". Nigdzie jedhnak nie usłyszałam wilka co mnie z deczka rozczarowało, ale za to cieszy mnie obecność orkiestry.

1. Everything Fades To Gray (Instrumental) - całkiem ładne, tylko dziwi mnie, że jest na początku. Zamieniłabym ją miejscami z piosenką 12.

2. Deathaura - strasznie zawiła piosenka... tak jak potrafią być zdania wielokrotnie, wielokrotnie złożone, tak samo jest w tej piosence. Dopiero od 6.40 minuty mi się podoba. Sam początek jakiś taki dziwaczny. Czy to śpiewa Toni czy baba? Blue_Light_Colorz_PDT_25

Muszę jednak powiedzieć, że jest w tym utworze coś co mi się bardzo podoba. Mianowicie pewne fragmenty (zwłaszcza pod sam koniec) kojarzą mi się z niezapomnianą ścieżką dźwiękową do HoM&M III (konkretnie z melodią z miasta w którym się rekrutuje Tytanów).

3. The Last Amazing Grays - słyszałam to już na wcześniej i mnie nie zachwyciło, aczkolwiek to dość prosty utwór jak na te kombinacje, w które się bawi teraz Sonata.

4. Flag In The Ground - piosenka z singla, więc przedstawiać nie trzeba. Mi się bardzo podoba refren.

5. Breathing - spokojna i wpada w ucho. Całkiem ładna.

6. Zeroes - nie wiem co mam napisać o tym utworze... taki trochę dziwny.

7. The Dead Skin - hmm... taka tam piosenka. Trochę męcząca i w pewnym momencie odechciało mi się jej słuchać.

8. Juliet - tytuł wskazywałby na coś delikatniejszego, a tymczasem piosenka jest dość energiczna. Nie bardzo mi podeszła. Ale jest w niej coś takiego... teatralnego. W tekście zresztą też ("Ladies and gentlemen, welcome to my life again..."). Ostatnie sekundy piosenki są ładne.

9. No Dream Can Heal A Broken Heart - wstęp super (ciekawe co to za instrument), reszta trochę mniej aż do momentu, gdy wchodzi damski wokal. Czemu to nie jest jednak koleżanka Tarja...?

10. As If The World Wasn't Ending - ballada. Wstęp troszeczkę kojarzy mi się z "Good Enough Is Good Enough".

11. The Truth Is Out There - po pierwszym przesłuchaniu mi się podoba, choć zanim zapamiętam z niej jakąś charakterystyczną linię melodyczną, to minie kilka przesłuchań. Na razie zlewa mi się z pozostałymi.

12. Everything Fades To Gray (full version) - wersja instrumentalna + Tony. Kiepska jakość nagrania, ale na płycie na pewno brzmi lepiej.

Ciekawe jakie są te bonusy: "In The Dark" i "In My Eyes You're A Giant".

Child Of Bodom

Mnie się bardzo podoba ta płyta. Według mnie jest to idealne połączenie między przeszłością a nowymi eksperymentami. Przede wszystkim co mi się rzuciło to zmiany tempa, która mnie niesamowice ucieszyły jak np. w utworach "Deathaura" i "The Last Amazing Grays" naprawdę Sonata zyskała w moich oczach. To co się nie udało na Unii teraz im wyszło, a w dodatku te symfoniczne momenty, ahh coś pięknego. Tak samo bardzo mnie ucieszył mocniejszy utwór "The Dead Skin" zwłaszcza to szczekanie i krzyki Toniego. W końcu jakaś odmiana no i tak solówka na basie może się podobać, jedynie szkoda, że taka krótka. Utworem od którego nie mogę się oderwać jest "No Dream Can Heal A Broken Heart" w którym śpiewa Johanna Kurkela, na początku myślałem, że to Sharon, ale po chwili zorientowałem się, że to nie ona. Strasznie mi się spodobał mi jej głos, idealnie pasuje do tego utworu, udziela się też w utworze "Deathaura" a sam utwór jak to u Sonaty bywa, posiada dobry tekst o straconej miłości.
Tony jak pisze to nie robi z siebie jakiejś ofiary jak Tuomas i za go o wiele bardziej cenię. Niezłym utworem jest też "Juliet" i "The Truth Is Out There".
Podsumowując jestem bardzo zadowolony z płyty, Sonata z płyty na płytę gra ciekawiej, Tony jak zawsze pisze dobre teksty i oby tak dalej.

Arcasto

kaska_tarja

Ja też się zapewne wezmę do przesłuchania najnowszej płyty bo jestem strasznie ciekawa co tam Toni ze spółką nam sprezentował tym razem. "Unia" była słaba, to prawda, ale kiczem i tandetą jeszcze mi nie zawiało z ich strony i liczę na przynajmniej 3 naprawdę chwytających utworów Wink

Przede wszystkim interesują mnie ballady - Sonata zawsze robiła je w takim specyficznym klimacie.

Child Of Bodom

Jest jedna na tej płycie, ale jest tak nudna, że można usnąć, w ogóle nie ma klimatu z poprzednich ballad.

@Arcasto
Gdyby to był Ivanhoe tobym powiedział, że napisałem głupotę, ale, że Ty dla mnie jesteś żadnym autorytetem to Twoje słowa mam głęboko w poważaniu Wink

Daraena

Jak śmiesz?! Po przeczytaniu opinii wszechmogącego i wszechwiedzącego Arcasto moje bramy umysłowe się otworzyły, ujrzałam to, na co byłam dotychczas ślepa - i moja opinia na temat Sonaty zmieniła się drastycznie. A Ty, kochanie, nie bądź taki pewny siebie. Bo władza centralna się zmienia i Ivan został już dawno obalony chociaż może jest jeszcze jakaś nadzieja...

DarkMoonlight

Ja osobiście zgadazam sie z Arcasto, dla mnie nowy album Sonaty Arctici to najgorsza rzecz jakiej słuchałem w 2009 roku z kręgu metal/rock. Krążek ten pachnie takim kiczem, wokal jakiś taki słodki, w ogóle niesamowicie zremasterowny... Nie podoba mi się żaden numer z tej płyty, ŻADEN!!! Dla mnie SA umarła już dawno i ile "UNia" była jeszcze do przegryzienia tak najnowszy album to najgorsza rzecz SA. Nie polecam, choć zapewne dla wytrwałych zwolenników SA album ten będzie conajmniej dobry...

Ivanhoe

Zachęciliście mnie do zapoznania się z nową płytą. Posłucham i sam się przekonam jaka ona jest naprawdę.

W każdym razie co do rzekomej tendencji zwyżkowej starszych płyt w postaci stwierdzenia

Aune