Metallica

Child Of Bodom

Znany jest już tytuł najnowszej płyty Metalliki. Brzmi on "Death Magnetic".

A tu zdjęcie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Maniacal Rendering

Ja tam zdjęcia nie widzę. Co najwyżej grafikę zrobioną w 30 sek w Paincie.

salps

Jak to zaczęli mówić starzy Rockersi w moim mieście: Metallica to kiedyś była muzyka. A teraz to pi____pi____pi.

Eyou

@salps, zgadzam się. Przykładem (jak dla mne przynajmniej) jest Nothing Else Matters! A teraz... Brak mi słów. Gdzieś czytałam, że zespół będzie wracał do swoich dawnych klimatów ^^

Ivanhoe

Byłoby to wskazane. A tak w ogóle, Nothing Else Matters to już był w sumie łabędzi śpiew tego zespołu, nie licząc przebłysków w postaci paru fajnych numerów z Loada.

salps

Kill 'Em All, Ride the Lightning, Master of Puppets to były płyty. Byłem na ich dwóch pierwszych koncertach w Polsce w Spodku. Promowali wtedy Master of Puppets. To były koncerty. Zadymy, pijaństwo, szał, obłęd to była normalka. Gdzie te czasy i gdzie ta muzyka?

Child Of Bodom

A ludzie machali łbami wtedy, czy skakali jak teraz?? Bo z tego co widziałem na starych koncertach to wszyscy machali łbami, a nie skakali jak na potańcówce, jakoś mi to tak nie pasuje do Metalliki, skacze to się na tych gównianych koncertach nu-metalowych.

Ivanhoe

Pogo jest dla australopiteków. Kiedyś normalną formą zabawy na koncercie metalowym był po prostu headbanging, czyli popularne 'machanie łebkiem'.
Był nawet program na MTV o takiej nazwie. Swoją drogą - to były jeszcze normalne czasy gdy w radio/TV puszczali metal.

Child Of Bodom

Headbangers Ball się zwał Smile

No właśnie machanie łebkiem mi się podoba, nikt Cię nie popycha, tylko sobie machasz, a nie robisz to pogo, które mnie bardzo często odrzuca. I właśnie na Metallice spodziewałem się machania, a tu wszystkie dzieci skaczą jak głupie i robią pogo to je glanem częstowałem Wink

Kreuzburg

Headbangers Ball..... eh to były czasy. Jedyny program metalowy na kanale MTV prowadzony przez blondi metalówę Mr. Green

Muszę się zgodzić z salpsem że kiedyś na koncertach bywało inaczej a także z Ivanhoem że czasy normalności to były właśnie wtedy jak puszczali metal w radiu i TV co nie ma miejsca obecnie Sad

Zibi

salps

W radiu to co tydzień puszczali jakąś fajna płytę, której zdobyć w Polsce nie szło w żaden sposób. Wszystkie płytki szły z Niemiec. W szkole pamiętam na przerwach Rockery puszczali swoje zdobyczne plyty z zachodu. Leciał ANTRAX. GRAVE DIGER. WASP, AC/DC LIVING DEATH. A na koncertach to głownie laliśmy skinów.Dziwna to była nacja. Przychodzili w 40 lać się z 300-setką ludzi.Trzeba przyznać że twardzi byli. Kiedyś w Jarocinie ro_______li całe miasteczko w 20 osób, dopiero my niechwaląc się (ekipa ze Szczecina) zrobiliśmy z nimi porządek ale straty były duże.

Kreuzburg

Mam takie same wspomnienia jak salps. Kreator, Antrax, Metallica czy Iron Maiden oraz AC/DC to były kapele dla których chciało się żyć. Po kasety musiałem targać do pobliskiego Opola bo w mej mieścinie nie uświadczyło się takich rarytasów. Poza tym skóra potargane gacie, tłuste pióra i milion plakietek z nazwami kapel. Się żyło muzyką, zresztą do dziś nie mogę się z nią rozstać. A Metallice słucham wciąż bo np. And Justice for All czy One oraz Harvester of Sorrow to kawałki których nie sposób zapomnieć :supz:

salps

Dokładnie było tak jak piszesz niektóre kasety z Wiskordu mam do dzisiaj i jeszcze słucham tego co nagrałem na nich Kasprzakiem.

Ivanhoe

salps

Byłem na tej Metalmanii. To był koncert Kreatora i Rage. Drugi dzień. Ale 88 rok.Przerwali koncert jak jednego skina wbiliśmy dosłownie w krzesełka.W 87 było spokojnie. Grały wtedy Running Wild ,Over Kill i Helloween.

Eyou

Incognito

Ale Was na wspominki wzięło! Razz

Aż się łezka w oku kręci...
Pamiętam czasy, kiedy radiowy program 2 nadawał Wieczór płytowy i wtedy puszczali calutką płytę! W ten sposób nagrałam sobie (na Grundiga!) And Justice For All... Mr. Green

Mam taką nadzieję, że nowa płyta okaże się faktycznie powrotem do starego dobrego grania...

salps

Tak pamiętam dużo fajnych płytek wtedy puszczali.

mroczny mrok mrocznosci

Etam etam etam Smile

. Ludzie obudźcie sie ze snu, z Matrixa, wyjdźcie z hipnozy. Metallica zawsze wymiata. Czy to z orkiestra, czy na lżejszych płytkach. Ona jest po prostu Metallicą. I nie ważne czy płyta jest słaba czy dobra. Metallicy słucha sie dotad az sie stwierdzi ze I was blind but now i see i ze ta płyta jest po prostu genialna. Gdzie byłaby muzyka gdyby nie Metalika??