Forum Winter Storm Polska Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

1001 albumów - dyskusje.

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Cornelia
Little Musician
Little Musician


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:31, 09 Sie 2011 Temat postu: 1001 albumów - dyskusje.

Parę razy brałam się do tego tematu, bo właściwie albumy lecą, a nie ma gdzie tego skomentować. Voila!

Są zapaleńcy, którzy słuchają wszystkiego po kolei?
Ja mam zamiar, zaraz po tym, jak z zaprzyjaźnionego forum (Mr. Green) listę wyczerpię, ale ponieważ na to się nie zanosi, to poczekam, aż albumy zaczną się (a wierzę, że zaczną) pokrywać. Ogrom materiału jest niesamowity, świetny sposób na poznanie zespołów.

Ustawiłam już w kolejce album Yes polecany przez Ivana, później zamierzam zająć się Sirenią (przesłuchać w całości w końcu).

Ivanhoe - post 13. Czemu w większości, co było nieświetne? Mr. Green
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ivanhoe
Stały bywalec
Stały bywalec


Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sprzed monitora
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:27, 10 Sie 2011 Temat postu: Re: 1001 albumów - dyskusje.

Cornelia napisał:
Ivanhoe - post 13. Czemu w większości, co było nieświetne? Mr. Green


O, uważna Czytelniczka.

Zaczynając od samego początku - Hurts "Happiness". Fajny electropop/synthpop, płyty słucha się przyjemnie, jak ktoś ma sentyment do lat 80., to coś dla siebie tam znajdzie. Ale trudno byłoby mi się zgodzić z tym, żeby debiut tego duetu był jednym z 1001 krążków, które ktoś "musi" przesłuchać w swoim życiu. Z 10001 płyt już prędzej.

I to w sumie jedyny "nieświetny" moment, co do Primordial to musiałbym polecany album odświeżyć żeby ocenić.

Mała dodatkowa uwaga - "The Angel and the Dark River" MDB - ja jej nie lubię w ogóle (ale to nie ma nic do rzeczy, nie lubię żadnego krążka tego zespołu Wink). Tutaj chodzi o to, że płyta wprawdzie jest bardzo dobra, ale Turn Loose The Swans było trochę bardziej przełomowe, jeśli nie dla kariery MDB, to na pewno dla dopiero formującej się sceny death/doom. Jednakże różnica miedzy tymi 2 płytami jest niewielka, więc - argumentując odpowiednio - można by obecność TAATDR w tym zestawieniu uzasadnić, choć wtedy pojawia się kolejny problem - uzasadnić NIEobecność TLSTS (albo oczywiście podać argumenty dlaczego 2 płyty MDB zasługują na miejsce tutaj).

Cytat:
Ustawiłam już w kolejce album Yes polecany przez Ivana


Będzie ciężko. Tzn. album jest genialny, ale nie znam nikogo kto by go choć w części zrozumiał jeżeli był to pierwszy (albo drugi Wink) kontakt z zespołem (patrz: wypowiedź Fristrona na 'zaprzyjaźnionym forum'). Wszystko, co Yes wydał przed "Topographic..." nadaje się znakomicie na wprowadzenie do tego geniuszu, w sumie im więcej albumów z tego okresu odpalimy, tym łatwiej przyjdzie słuchanie pierwszej części Absolutu (Relayer to ta druga).
Czyli wiesz o co chodzi - ustawiasz w kolejce nie 1 album, lecz 6 (polecany + 5 wydanych przed nim, w kolejności chronologicznej).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cornelia
Little Musician
Little Musician


Dołączył: 14 Maj 2008
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:53, 10 Sie 2011 Temat postu: Re: 1001 albumów - dyskusje.

Ivanhoe napisał:
Cornelia napisał:
Ivanhoe - post 13. Czemu w większości, co było nieświetne? Mr. Green


O, uważna Czytelniczka.

Zaczynając od samego początku - Hurts "Happiness".


Chyba od tego jest ten temat Wink
OK, póki co skreślam z listy 'must hear', skoro dalej na niej pozostanie jakieś 30, a właściwie w tym momencie 29 albumów.
Ivanhoe napisał:
Cornelia napisał:
Ustawiłam już w kolejce album Yes polecany przez Ivana


Będzie ciężko. Tzn. album jest genialny, ale nie znam nikogo kto by go choć w części zrozumiał jeżeli był to pierwszy (albo drugi Wink) kontakt z zespołem (patrz: wypowiedź Fristrona na 'zaprzyjaźnionym forum'). Wszystko, co Yes wydał przed "Topographic..." nadaje się znakomicie na wprowadzenie do tego geniuszu, w sumie im więcej albumów z tego okresu odpalimy, tym łatwiej przyjdzie słuchanie pierwszej części Absolutu (Relayer to ta druga).
Czyli wiesz o co chodzi - ustawiasz w kolejce nie 1 album, lecz 6 (polecany + 5 wydanych przed nim, w kolejności chronologicznej).


Wiem, wiem.
Ale przez moment pomyślałam 'Kurcze, Yes się w moim domu słuchało od zawsze (podobnie jak Marilliona i wielu innych), to może jednak zacząć ostro, skoro to trochę formalność, trochę ciekawość, a trochę uzupełnienie.'
Ale potem weszłam w temat Yes i skoro Arcasto się 'odbił' od albumu i stracił na razie ochotę, a Fristron podobnież, to może jednak kurde, powoli zapoznam się najpierw przynajmniej z czterema, jak nie wszystkimi sześcioma poprzednikami. Nie chce stracić ambitnego i potencjalnie (patrząc na to, że nie odrzuca mnie puszczanie go w domu) aktywnego zainteresowania tym zespołem na starcie, trochę byłoby szkoda. Ale w takim razie trochę to zajmie.

W takim razie teraz (zaraz po skończonym Timewind, czyli za pięć minut, a ja żyję Snakeman ) do kolejki leci This Godless Endeavor i Yes.

Mam ochotę wstawić jeden album, ale mam wrażenie, że na pewno przynajmniej jedna osoba znajdzie 1001 lepszych, niemniej zauroczył mnie i uważam, że jest wart wysłuchania. Co z tym fantem zrobić Razz


Ostatnio zmieniony przez Cornelia dnia Śro 19:51, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Roland
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 1394
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Gilead
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:52, 06 Wrz 2011 Temat postu:

Ivanhoe napisał:
27. Reverend Bizarre - II: Crush The Insects


No cóż poczułem się pozytywnie zaskoczony obecnością w tym zestawieniu albumu tej znakomitej grupy, jako wielbiciel wszelakiej maści doomu począwszy od tradycyjnego (Black Sabbath, Count Raven, Krux, Iron Man, Candlemass, Solitude Aeternus, Trouble, Saint Vitus, Obsessed), aż po najbardziej mroczne (My Dying Bride, Winter, wczesne Paradise Lost, Anathema My Silent Wake, Mournful Gust, Skepticism), a czasem wręcz udziwnione (Thergothon, Sunn o))), Earth) odmiany. Reverend Bizarre, gra moim zdaniem chyba najbardziej szlachetną wspartą na wspaniałym bluesowym brzmieniu bogów z BS lecz przyprawiony jest również troszeczkę wariackimi super-zwolnieniami charakterystycznymi dla doomowych eksperymentatorów XXI wieku. Najwyżej cenię sobie ich trzeci album, dwie godziny totalnego walcowania! Poezja!!!

Tak od siebie polecam grupę Lord Vicar (również z Finlandii) i ich znakomity album "Fear No Pain" i japoński Church of Misery "Houses of the Unholy" (podpadają trochę pod stoner, ale co tam).


Ostatnio zmieniony przez Roland dnia Wto 12:59, 06 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin