Wasze uczelnie

Peter

Na jaki kierunek składasz papiery?

Dark Rose

Na Uniwersytet na Skandynawistykę, a na Akademię na "Organizację usług turystyczno-hotelarskich". Oczywiście wiadomo, co wolę, ale jest prawdopodobieństwo, że Skandynawistyka może się nie utworzyć z racji małego zainteresowania drugim stopniem... W zeszłym roku się nie otworzyła. Sad

Dark Rose

Aaaa, ma ktoś w piątek o 15 chwilkę, żeby potrzymać za mnie kciuki? ^^ Mam rozmowę na uniwersytecie! Także przy pomyślnych wiatrach może przyjmą mnie na skandynawistykę. Mr. Green

Rozmowa na temat projektu pracy magisterskiej (żebym to ja jeszcze wiedziała, o czym chcę pisać...), po szwedzku ofkorz, więc to trochę podnosi stopień trudności, acz po moim letnim kursie w Szwecji jakoś nie odczuwam przed nią wielkiego strachu. Wink

Niemniej jednak mam nadzieję się nie zbłaźnić. Mr. Green

Aune

Ja chętnie potrzymam kciuki. Nic się nie martw, będzie ok. Cieszę się, że będziesz zdawała na kierunek który Cię pasjonuje. Masz wszelkie potrzebne predyspozycje, więc nawet nie myśl o tym, że się zbłaźnisz.

Ashka

Miałam napisać o studiach drugiego stopnia na pielęgniarstwie. Z pielęgniarstwem to nie ma nic wspólnego. Są głównie przedmioty typu zarządzanie, europeistyka, promocja zdrowia itp. Ogólnie rzecz biorąc nuda. Zajęć obowiązkowych jest mało - w I semestrze mam 8 ćwiczeń po 4-5h. Reszta to wykłady(nieobowiązkowe rzecz jasna). Zobaczymy co będzie dalej, na razie cieszę się bo bez problemu pogodzę z pracą.

Peter

Faktycznie, zupełnie nie pasuje to do Twojego przedmiotu studiów....

Ja w sobotę 3 października odbieram świadectwo ukończenia studiów podyplomowych. Uroczystość mam tak późno bo jest połączona z inauguracją następnego rocznika, a nie dlatego, że miałem jakąś poprawkę Mr. Green

Cameloth

Ja miałem odebrać dyplom mgr w sobotę, ale się pokomplikowało wszystko. Ktoś na obiegówce skreślił opcję,że można mieć podpis kierownika katedry zamiast promotora, a mój promotor jest strasznie nieuchwytny. No i bez podpisu nie mogę odebrać dyplomu, zrobiłem 300 km na darmo, zmarnowałem weekend i jeszcze się wściekam na ten cały dziekanat :/

Dark Rose

A ja dziś dostałam wreszcie plan zajęć i...zajęcia mam tylko od wtorku do czwartku!!! Woohoo!!!
We wtorek od 8 do 13, w środę najdłużej - od 9.45 do 16.30 a w czwartek od 9.45 do 13. Żyć nie umierać. :D:D:D
Najwięcej przedmiotów w tym semestrze dotyczy translatoryki, zgodnie ze specjalizacją. Jak na razie zapowiada się całkiem przyjemnie. :]

Zibi

Dark Rose

Ok, zawsze znajdzie się ktoś, kto zepsuje cały nastrój. xDDD
Ale jak przeżyłam sesje na licencjacie, gdzie czasem zmagałam się z 14 przedmiotami, to mam cichutką nadzieję, że podołam z 8. ^^

Peter

Dark Rose

Oczywiście, że rosną w siłę, co więcej, mamy różnorodność języków, więc nasze forum w ogóle jest wyjątkowe. ^^
A dzisiaj sprawdziłam jeszcze raz plan zajęć i jest jeszcze lepiej, jeden przedmiot ze środy przerzucili mi na 8 rano w czwartek, więc w środę kończę o 14.45, a nie o 16.30. Mr. Green

Jestem przeszczęśliwa, godzinowo po prostu nie mogło być lepiej. Mam nadzieję, że nic już się nie pozmienia. No chyba, że na lepsze. :D

Ashka

Ja też jestem zadowolona z planu. W tym semestrze mam 8 (słownie: osiem) seminariów, z których najdłuższe trwa 4 godziny :D Są rozsiane w październiku i listopadzie, każde w innym dniu ale przy moim trybie pracy to tylko udogodnienie. W sesji zimowej mam dwa egzaminy z czego na jeden babka już podała pytania a zerówka jest w grudniu czyli zostaje mi jeden egzamin w styczniu.

Metalflower

Ja właśnie jestem u siebie na uczelni, mam okienko a więc i czas by napisać kilka postów na forum. Później czeka mnie wykład z psychologii klinicznej, która jest jednym z najciekawszych przedmiotów. Potem lektura "Przebudzenia jesieni" na kolejnym wykładzie i do domku. ;)

Peter

Mam (i chyba nie tylko ja) nadzieję, że będziesz nas odwiedzać nie tylko w czasie okienek Smile

U mnie za to rozpoczął się czas pozawakacyjnych wolnych weekendów. Przez ostatnie 2 lata wszystkie były poświęcone na zjazdy, a przez jeszcze poprzednie 2 lata - co drugi weekend maiłem zajęty w ten sposób. Co ja teraz będę robił w soboty i niedzielne przedpołudnia? Mr. Green

Wczoraj miałem zakończenie - przemówienia, wręczenie świadectw (bo "dyplomem" na podyplomowych tego nie nazywają...), wykład okolicznościowy na temat współpracy między politykiem a tłumaczem, a potem już tylko pamiątkowe zdjęcie i rozmowy "w kuluarach" z nauczycielami.

Ashka

Oj tak psychologia kliniczna jest świetna, miałam w bloku razem z psychiatrią. A już teraz ostrzę zęby na wykłady z psychoterapii w grudniu, myślę, że będzie jeszcze ciekawiej.
@Peter jak ci się znudzą wolne weekendy to jest jeszcze masa przedmiotów do studiowania, nie miałbyś ochoty? :D

Dark Rose

Dziś był mój pierwszy dzień na uczelni, odebrałam indeks, na legitymację przyjdzie mi jeszcze poczekać, bo kolejka była okropnie długa.
Co do samych zajęć to niewiele mogę powiedzieć, bo z "translatoryki języka angielskiego" mieliśmy tylko wstęp (i dowiedziałam się, że będziemy się tam uczyć tylko false friends na pamięć, więc w sumie chyba wolałabym więcej szwedzkiego w tym czasie, no ale nie narzekam :P ), a drugi wykład to "teoria przekładu" i tam było już ciekawiej, fajnie prowadzone zajęcia, nie suchy wykład, tylko od czasu do czasu też trzeba zabrać głos, jest praca w grupach, więc nie można zasnąć. Wink

Od 11.30 były godziny dziekańskie, więc przepadły mi ostatnie zajęcia, z czego, nie ukrywam, ucieszyłam się (bo przepadł mi wykład monograficzny, czyli nudy), i tak oto o 12.15 byłam już w domu. :P
Co do mojej grupy to tak jak przypuszczałam, większość osób się zna, ja tak na doczepkę przyszłam, ale co to dla mnie, takimi drobiazgami nie zwykłam się przejmować. Mr. Green

Będzie fajnie, musi być. Jutro mam aż dwa razy zajęcia z praktycznej nauki j. szwedzkiego, więc jestem strasznie ciekawa, jaki będzie poziom.

Btw to mój 666 post, muszę to jakoś uczcić. 2 man down

Cameloth

Coś późno zaczynasz ten rok szkolny :P Moja koleżanka (na 1 roku OŚ) już jest po 2 kolokwiach i zaczyna żałować, że zabrała się za studia.

Dark Rose

Rok to zaczął się 1 października, ale co ja na to mogę poradzić, że mam tak cudowny plan i po prostu wcześniej nie miałam zajęć? Mr. Green

Zresztą z tego, co wiem, to na każdej filologicznej magisterce na UG ludzie mają tylko trzy dni zajęć i dwa wolne, więc w sumie normalka. :D

Dark Rose

Może słyszeliście, może nie, ale dzisiaj na polskich uczelniach (może nie wszystkich) odbyły protesty przeciwko płatnej edukacji, no i generalnie u nas kolega z grupy zaczął to organizować, niestety chyba z mizernym skutkiem, bo przyszło tylko ze 20 osób, ale zajęłam strategiczne miejsce przy oknie na wykładzie i sobie patrzyłam, przynajmniej się nie nudziłam. Może po prostu za mało osób o tym wiedziało? Od nas poszły może ze 3 osoby, reszta wolała siedzieć na wykładzie, na którym obecność obowiązkowa i można nie być tylko raz, to sobie wolą zachować na inną okoliczność (tak jak np ja, nie będzie mnie za 2 tygodnie z wiadomych powodów. Mr. Green

)
Ja sama nie wiem, co o tym myśleć, obecnie można studiować nie wiadomo ile kierunków i to za darmo, jeśli się jest na państwowej uczelni, co zabiera miejsce innym, którzy być może właśnie przez to nie mogą studiować nic, bo się nie podostawali. Z drugiej strony faktycznie niekiedy ludzie chcą w pełni korzystać z prawa do bezpłatnej nauki do 26 roku życia, więc czemu ich ograniczać. Szczęśliwie ja studiuję jeden tylko kierunek, więc mnie to nie dotyczy, ale ciekawa jestem, jak to się dalej potoczy.
A tu znalazłam taki artykuł i zdjęcia z dzisiejszego protestu przy moim wydziale (pan z megafonem, co się tak wczuwa, to właśnie kolega z mojej grupy. xD):
[link widoczny dla zalogowanych]