Finlandia

Dark Rose

Ja widziałam. Już nawet nie chciałam o tym wspominać, bo aż mi wstyd. Serio, już chyba wolałabym, żeby w ogóle nie startowali, niż z "tym" czymś.

Aune

Co do Norwegii czy Islandii nie miałam złudzeń, bo od lat przedstawiają gówniane piosenki. Szwecja też takie byle co (teraz mają jakąś babę o podejrzenie męskiej urodzie i wyjącą a'la operowo). Ze Skandynawskich krajów to tylko Finlandia nie dawała ciała. Teräsbetoni, Lordi czy nawet Hannę Pakarinen dało się słuchać, a teraz...? Szkoda słów.

Dark Rose

Co do Szwecji, to akurat ta babka jest bardzo znana tam, więc wystawili jak dla nich kogoś sprawdzonego, a tak na marginesie, to mi się nawet podoba jej głos (i tylko to, bo wygląd i piosenka na Eurowizję wcale :P ).
No nic, niestety Finlandii w tym roku nie przypadnie zaszczytny tytuł. Sad

Alexandrine

Eurowizja to jeden wielki syf :D

Daraena

Aune

Obejrzałam ten filmik. Faktycznie, głos ma nieprzeciętny. Ale w tej piosence, z którą pojechała na eurowizję tego nie słychać. Kawałek jest po prostu kiepski. Ona się dopiero rozkręca w refrenach i pod sam koniec, ale zwrotki to koszmar. Już nie wspomnę o tym, że jej kopletnie nie umalowali. Ubrała się w białą suknię, miała białe włosy. Wyglądała blado i topornie a patrząc na jej kwadratową twarz naprawdę można było się zastanawiać czy to nie kolejna Dana International.

Black Day

Popieram Aune! Kawałek na Eurowizji był kiepskawy, za to filmik który podała Daraena był cudownie wykonany! Mnie aż ciarki przeszły :D Na Eurowizji prawie jej nie widziałam bo była tak oświetlona że się cała zlewała Wink

Kreuzburg

OMG !!!! Pomimo ładnego głosu ten występ mi się absolutnie nie podoba. Coś mi się skojarzyło jak swego czasu przedstawiciel/przedstawicielka Grecji wygrała Eurowizję, jak się okazało, do końca nie wiedziano jakiej płci jest owa pieśniarka. Przesadnie wypakowana coś podejrzanie jest ta pani zapodana przez Dareane Very Happy

Aune

Może po prostu dużo ćwiczy Smile

No ale ja też zauważyłam, że figurę to ma niezbyt kobiecą.

Ale o eurowizji to gadajmy w temacie "bieżące wydarzenia", żeby tu bałaganu nie robić. Tu nawiązanie do eurowizji było tylko ze względu na Finlandię.

Alexandrine

I oto wygrała Norwegia!

Dark Rose

A co to ma wspólnego z Finlandią? ;>
Jakby co to tu jest prawidłowy temat do rozmowy o Eurowizji. -> KLIK

DarkSide

W sumie to nie wiedziałam gdzie umieścić ten artykuł, jakby co to jakiś miły "mołderejtor" go przesunie Mr. Green

Najlepsza Polka wśród Finów
[link widoczny dla zalogowanych]

Patty

Jutro w wyborczej z serii miasta marzeń będą Helsinki

Cornelia

Ale przecież jutro święto, wydanie było dzisiaj trzydniowe.

Madeline

Dzięki za info Patty, ale faktycznie, Cornelia ma rację - wydanie wyszło w piątek i nie zdążyłam kupić Sad

Ale nic to, jakby ktoś chciał, to już na Allegro jest ten przewodnik do kupienia za ok. 25 zł.

A co do Finlandii i Skandynawii, to taka ciekawostka - kupiłam ostatnio żel pod prysznic i mydełko z serii "Scandinavia", z Oriflame Smile

Świetne kosmetyki i pięknie pachną - jak na skandynawskie klimaty przystało - zapach jest świeży, rześki, chłodzący, z morską bryzą. Jak dla mnie super Rolling eyes

kaska_tarja

Większość moich kosmetyków jest marki Oriflame i nie mogłam sobie odmówić posiadania również mydełka "Scandinavia" Smile

I jak najbardziej popieram Madeline. Jest bardzo orzeźwiające i takie..."lekkie". I jeszcze jak miło się kojarzą Wink

DarkSide

Hm...miałam okazję powąchać tę linię kosmetyków i musze powiedzieć, że na pierwszy "rzut nosa" pachą trochę męsko jak dla mnie... Mr. Green

Generalnie mydła z Oriflame są całkiem dobrej jakości, nie wysuszają skóry, nie powodują odczynów alergicznych i ten zapach utrzymuje się naprawdę długo.

Peter

Dla osób chcących uczyć się fińskiego: ostatnio będąc w Saturnie natrafiłem na [link widoczny dla zalogowanych] samouczek dla początkujących w całkiem atrakcyjnej cenie- szczególnie biorąc pod uwagę, że materiałów do nauki fińskiego na rynku jest jak na lekarstwo.

Dark Rose

A ja go często w Empikach spotykam. Smile

Nie posiadam z tej serii fińskiego, tylko szwedzki, ale sądzę, że poza językiem nie różnią się niczym, więc mogę powiedzieć, co wiem. A wiem to, że są tam faktycznie same podstawy. Gramatyki mam 6 stron (które są malutkie), reszta to zwykłe słownictwo, podzielone na kategorie. Spodziewałam się po tym kursie czegoś więcej, tzn więcej zasad gramatyki. Ale to ja (nie wpasowałam się chyba w odpowiedni segment rynku Mr. Green

), może faktycznie dla osoby, która po prostu chce umieć dobrze wymówić kilka zdań po fińsku i poznać słownictwo, będzie to dobre.
Są dwie płyty, wszystko, co znajduje się w książeczce, jest na nich czytane, więc przynajmniej można nauczyć się dobrej wymowy.

Peter

To brzmi bardziej jak opis rozmówek, niż kursu językowego.

W przypadku angielskiego, gdzie jest mało odmieniania takie budowanie zdań metodą podstawiania do szablonu daje duże możliwości, jednak z tego słyszałem fiński jest bardzo bogaty pod tym względem, więc uczący się ma ograniczone pole manewru. Takie mam przynajmniej wrażenie...

Jakie znaczenie ma gramatyka w takim przypadku uświadomiła nam swego czasu germanistka, kiedy, powodowani lenistwem, staraliśmy się ją namówić, żeby dała sobie spokój z wbijaniem nam do głów wszelakich odmian i podawała właśnie takie szablony Mr. Green