Chwalimy się

Ashka

Pochwalę się, że dzisiaj trzymałam na rękach moją kochaną bratanicę. Była taka grzeczniutka przy mnie, że szok :D W ogóle nie płakała i nie protestowała przy tuleniu i całowaniu ^^

Eyou

Ja się pochwalę, że ściagnęłam dobrą wersję Ciaran's Well :D
Bo słyszałam, że w niektórych wersjach Tarja coś mówi przez pół piosenki ^^

gryzia

Ja jestem z siebie dumna. wczoraj wystawiono mi ocenę z ostatniego przedmiotu> gdyby nie fakt, ze wychowawca nie dostarczył nam obiegówek, a będzie dopiero we wtorek, że muszę kilka arkuszy w poniedziałek przepisac bo się walnę, ze w środę uzupełniam te walnięte arkusze, a w czwartek wypisuję świadectwa> to bym se totalnie olała szkołę> jestem wykorzystywana przez profesora jak sie tylko da> i jedyne co zyskuję to gratulacje ze średniej> pominę fakt, ze wstawił mi celujący z przysposobienia obronnego, bo brakowało mi do paska, ale... nic> totalne wykorzystanie...

Aune

Ale jakoś nie miałaś nic przeciwko takiemu wykorzystywaniu Mr. Green

Jak możesz pomóc, to pomagaj. Nauczyciele przed końcem roku mają mnóstwo różnych spraw na głowie, więc często się zdarza, że posiłkują się uczniami. Wiem to, bo mój tata był nauczycielem (od 2 lat siedzi na emerytce) i nie raz wypisywałam świadectwa szkolne albo uzupełniałam jakieś protokoły z ocenami.

Pochwalę się, że dziś w miarę się wyspałam Smile

Ostatnio było z tym ciężko, bo rano chodziłam na praktyki.

margolcia

Ja już mam ostatni tydzień szkoły i na koniec wychodzę do gimnazjum ze średnią 5,3 i zachowaniem wzorowym choć nie wiem jakim cudem xD

gryzia

Aune> od początku września> to spisywałam dane, to liczyłam frekwencję, to wypisywałam oceny na wywiadówki, to wypisywałam durne arkusze, to lataj sprawdzaj, chodź, proś i nawet podziękowania nie będę miała> bo nie jestem gospodarzem klasy. Za rok się nie bawię w takie rzeczy> zostaje tylko przy arkuszach.
Ale juz koniec roku... ojejku tak się ciesze... minął jakoś ten rok> nastepny będzie lepszy.

Kreuzburg

To ja sie pochwalę że byłem (nudne to nie ?) na ostatnim meczu w 3 lidze MKS-u Kluczbork Mr. Green

W pojedynku z Unią Kunice-Żary wygrali sobie spokojnie 4:2 a w ost. minucie karnego nie strzelił nasz bramkarz Mr. Green

Fajnie było bo to zakończenie sezonu i wielka feta na naszym stadionie z okazji awansu do 2 ligi. Ligę tak zreformowali że niechybnie zagramy z takimi zespołami jak Widzew Łódz, Pogoń Szczecin czy Zagłębie Sosnowiec. Więc jest z czego sie cieszyć, w końcu MKS ale pod nazwą Metal Kluczbork spędził w 3 lidze 35 sezonów to jednak całe pokolenie.

kaska_tarja

"Metal Kluczbork" - podoba mi się nazwa :D

Ja się pochwalę, że udało mi się zdobyć "Złotego Absolwenta" na koniec roku Wink

W ogóle u mnie jest ostatnio jedna wielka Hakuna Matata i wszytko układa się tam jak sobie wyśniłam. Oby jeszcze przez dłuższy czas Wink

Cameloth

Metal Kluczbork... zazdroszczę nazwy Smile

No i z Odrą Opole będziecie grywali.

Ashka

Ja się pochwalę, że dostałam dzisiaj nalewkę wiśniową na rumie i zaraz będę się nią delektować...
Kreuz gratuluję awansu!! Moja Unia Sędziszów wciąż tkwi w lidze okręgowej...

Child Of Bodom

Taki mały OT. Ashka z którego Sędziszowa jesteś?? Z tego małopolskiego??

Ashka

Nie

Z tego pomiędzy Krakowem a Kielcami. Jak jechaliście pośpiechem to Warszawy to trzecia stacja (Miechów, Kozłów, Sędziszów). Szczerze to nie wiem gdzie jest ten Sędziszów Małopolski, ale zawsze jak kupuję bilet w Krakowie to mnie pytają "Ale do którego Sędziszowa?" :P

Spadam na pociąg do Krakowa, muszę odwiedzić brata w szpitalu, nie widziałam go już ze dwa miechy Smile

Child Of Bodom

O ten mi chodziło właśnie Very Happy

bo teraz te rejony należą do Krakowa, a nie do Kielc, ale w każdym razie ja mam babcię w Kozłowie Very Happy

, a w Sędziszowie byłem raz na weselu i muszę pogratulować Biedronki, chociaż słyszałem, że tam jest jak w chlewie.

Aune

Kontynuacja tego wątku niech sie toczy na PW. Teraz wracamy do tematu. Niech ktoś się czymś pochwali. Ja akurat nie mam czym, niestety.

Kreuzburg

Więc chwaląc się dalej....... Metal Kluczbork to była rzeczywiście fajna nazwa klubu, jednakże pomimo tradycji, bo grali nawet w 2 lidze kiedyś, klub sie rozpadł a na jego miejsce powstał MKS. Obecnie chyba przywrócą starą nazwę Metal bo jako takiego wiele klubów w Polsce pamięta albo chociaz kojarzy a na mecze chodzi naprawdę duzo metali Mr. Green

[link widoczny dla zalogowanych]

Marzyciel

Zdobyłem Giewont :] A i 4 dni biegałem po górach w glanach :D To też nie lada wyczyn.

Metalflower

Zazdroszczę Ci, Marzycielu. Wspinaczka i włóczęga po górach to coś wspaniałego. Niestety trudno znaleźć dobrego kompana (takiego, który nie będzie marudził w drodze i płakał gdy sobie stopę obetrze), a łazić w pojedynkę to już nie tak fajnie.

Ja pochwalę się tym, że przeżyłam straszliwy (pod względem ilości zerówek, kolosów i innego typu zaliczeń) weekend i niczego na razie nie oblałam...

Dymuś

@Marzycielu gratuluje Very Happy

A powiedz mi czy dużo ludzi jest na Giewoncie? Ja Giewont zdobyłam kiedy miałam chyba 12 albo 13 lat. Od małego chodzę po górach.

@Metalflower gratuluje!

A ja też dziś się pochwalę. Wraz z moim kuzynostwem zamówiliśmy sobie domek od 2 do 9 sierpnia w Bukowinie Tatrzańskiej. Bardzo się ciesze, ponieważ znów zobaczę moją największą miłość, tak tak znów zobaczę moje kochane Tatry. Domek znaleźliśmy chyba na jakimś odludziu, bo do najbliższego sklepu mamy 900 m Mr. Green

Ale za to za domkiem jest las, no i mamy możliwość zrobić sobie ognisko koło domu. Jak się ciesze, że pojadę na wakacje do Zakopanego (obok Razz

). Nic do szczęścia mi nie brakuje, mam robotę na wakacje (dziś podpisałam umowę), mamy domek obok Zakopanego zarezerwowany, no i praktycznie wakacje się zaczynają. Byle by piękna pogoda była od 2 do 9 sierpnia Very Happy

Child Of Bodom

Zazdroszczę naprawdę, ja sam jak byłem mały zdobyłem prawie wszystkie szczyty oprócz Rysów chyba. Na Giewoncie byłem dwa razy, chętnie bym się jeszcze przejechał do Zakopanego, bo w Tatrach było naprawdę pięknie.

Aune

@Dymuś, a chociaż internet tam będziesz miała? Bo tak pusto będzie w wakacje na forum, jak się wszyscy zaczną wczasować...
Ale gratuluję domku w lesie. To będzie przygoda! Jeśli w tym lesie są wilki to tym bardziej Ci zazdroszczę. Chciałabym usłyszeć nocą wycie wilka na żywo. To było by strasssszzzznie piękne Smile

Aktualnie ja się nie mam czym pochwalić. Siedzę na wyrku i opracowuję zagadnienia na egzamin. Lewym okiem zerkam w tv na mecz. O wakacjach jeszcze nie myślę, jeszcze trzy egzaminy do przeżycia.