Forum Winter Storm Polska Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wyobraźmy sobie teledysk...

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Muzyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Black
Zadomowiony
Zadomowiony


Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z przeszłości

PostWysłany: Sob 21:35, 01 Lip 2006 Temat postu: Wyobraźmy sobie teledysk...

Czy słuchając jakiegoś utworu Tarji czy Nightwish (albo innego artysty) nie powstaje Wam przed oczami obraz teledysku? Czasem inny niż oficjalny, bywa że ich brak i rodzą się różne fantazje. Chciałbym abyśmy w tym temacie dzielili się wyobraźnią.

Ja mam taki pomysł na videoklip do Wishmaster zespołu Nightwish

Wstęp słowny: ukazana jest Tarja i pozostali muzycy na wzgórzu, jest ciemna noc, a każde wyśpiewane słowo powoduje rozbłyski burzy. Potem w pozostałej części piosenki wszyscy stoją tam gdzie znajdowali się, tym razem lampy oświetlają ich, aby byli widoczni. W tym samym czasie przez ciemny las, podczas deszczowo - burzowej pory, biegnie dziewczyna. Co jakiś czas rozgląda się tak, jakby ktoś ją gonił. Tą tajemniczą osobą jest człowiek na koniu, z peleryną i świecącymi, zielonymi oczyma. Nagle trafia na polankę, z której nie widzi drogi ucieczki. Tajemniczy jegomość już się do niej zbliża ale na tle piorunów zjawia się inna mężczyzna, również na koniu, który próbuje walczyć z czarnym charakterem. Ostatecznie ten zły zostaje pokonany, a dobry, razem z dziewczyną, odjeżdżają i trafiają na wzgórze, gdzie przyglądają się występowi zespołu.

Ot taki miałem pomysł, może nie zaciekawy Wink, ale starałem się wymyśleć coś w stylu Nightwish.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Metalflower
High Priestess of Rome
High Priestess of Rome


Dołączył: 26 Gru 2005
Posty: 2550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Vinland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:50, 01 Lip 2006 Temat postu:

Przenoszę temat do odpowiedniego działu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hrabina Gruźlica
Ostatnia Gotycka Kobieta
Ostatnia Gotycka Kobieta


Dołączył: 11 Mar 2006
Posty: 1174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:05, 29 Lip 2006 Temat postu:

Wow, ja sobie tak często wymyślam teledyski, że nawet nie wiedziałabym co teraz przytoczyć... Very Happy Ale w takim razie, jak sobie teraz jakiś wymyśle, to go opiszę.

EDIT:
No i wymyśliłam:) Children of Bodom - Angels Don't Kill

Pierwsze ujęcie: las, wielki, ogromne drzewa, ale widać na przestrzał wszystko. Cała ziemia porośnięta bluszczem, tak, że brodzi się w nim, jakby w bagnie. W oddali na środku lasu stoi ogromny, monumentalny kamienny stół-ołtarz, a na nim stoi anioł-dziewczyna o dłuuuuuugich, czarnych włosach, w dłuuugiej czarnej sukni, opadającej na stół, i te ogromne czarne skrzydła. Patrzy w dół. Przez chwilkę obraz ten zbiliża się, a kiedy zaczynają grać gitary, anioł jakby płoszy się i trzepocze skrzydłami. Oglądamy go pomykającego w tą i w tamtą (tak chaotycznie). Kiedy wokalista zaczyna śpiewać, to już widać cały zespół. W koło tego ołtarza stoją wszyscy (zatopieni w tym bluszczu), zaś wokalista na nim. Grają. Pokazani są z góry, na pierwszym planie frontman CoB. I tak sobie grają i śpiewają, w między czasie pokazane są scenki, kiedy to każdy z CoB'ów leży na ów stole (jakby martwy), kłąbią się w koło niego robaczki i inne takie boskie stworzonka. A nad nim rozpościera się wspomniany anioł... Gładzi po twarzy, włosach... no jak to się zmarłego gładzi. I tak z każdym z panów. Cały czas jednocześnie panowie sobie grają. Po wyśpiewanym tekście zaczyna się scena, już konkretnie z wokalistą. Leży sobie on ciągle na tym stole. Tylko tym razem, już pokazany jest anioł, widziany oczyma tego leżącego. I znuf anioł się płoszy, wyraźnie widać, że słyszy z oddali jakieś szmery. Odwraca się, okrywając swoim ciałem, płaszczem i skrzydłami leżącego, i widzi, jak w odległych chaszczach coś przemyka w ich stronę. I tu nie mogę się zdecydować, czy to ma być jakiś wojownik a la Aragorn, czy jakiś piękny elf (bo biały, a anioł czarny), czy reaper z okładek CoB (sami sobie wybierzcie). Anioł, jakby ponaglony, spoglada jeszcze raz na twarz wokalisty, odgarnia włosy i całuje go, a ten się budzi, czy tam ożywa, coś w tym stylu. Otwiera energicznie oczy i od razu przenosimy się do sceny, gdzie znów panowie się pogrywają w lasku, jak na początku. Widzimy w międzyczasie, w czasie gdy Alexi śpiewa tekst na samym końcu, jak stoi on twarzą w twarz z aniołem, no i tam charczy do niego ten tekst, a anioł wciąż gładzi go po twarzy i włosach. No i tak sobie grają i grają. A na sam koniec cała piatka zamienia się w kamienne posągi, ale tak, że w tym samym momencie zawalają się te posągi i sypią się kamienie po trochu z każdego. Unosi się też coś w rodzaju czarnej mgły albo dymu. Ostatnia scena: anioł idzie w naszą stronę i nagle znika gdzieś z lewej strony (tak, jakby szedł wprost na nas i w ostatniej chwili nas ominął.) Nie mam nic przeciw, żeby rolę anioła zagrała Tarja Very Happy

Trochę zbyt gotycki ten teledysk, no ale jush taka jestem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
margolcia
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 14 Lip 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Sob 14:52, 19 Sie 2006 Temat postu:

Nightwish - Over the Hills and far Away

Idzie dziewczyna skrajem lasu. Ma kaptur na głowie. Idzie tak chwile i nagle daleko za nią wyłania się rycerz na czarnym koniu i w czarnej zbroi. Patrzy tak chwile na dziewczyne i popędza konia do galopu.dziewczyna usłyszała kopyta konia i zobaczywszy rycerza ucieka do lasu. Lecz rycerz szybko ją dogania i łapie.
Posadził ją z przodu i tym razem jedzie wolno. Gdy dojechali prawie do środka lasu ujrzeli przed sobą bramę, przejechali prze nią i byli w jakieś dziwnej krainie z lodu, przejechali troche i przed nimi była dolina. Przejechali prze tą dolinę i weszli do ogromnego zamku gdzie czarny rycerz wrzucił dziewczynę do lochów.
Lecz nagle rycerz usłyszał trąbienie na alarm. Jakiś biały rycerz wtargnął się do zamku. Jakoś przeszedł przez wszystkich żołnierzy i uwolnił dziewczynę. Przed zamkiem był jego koń, wsiedli na niego i zobaczyli przed sobą ogromne wojska, ale rycerz ruszył i z kłusu zmienił bieg do galopu naprzeciwko rycerzy gdy nagle koniowi w paru sekundach wyrosły skrzydła i koń razem z pasażerami poszybował w powietrze. Stanął na ziemi przy jakieś karczmie. Gdy do niej weszli był tam zespół i śpiewali właśnie tą piosenke. Prawie przed jej końcem rycerz z dziewczyną znów wsiedli na konia i tym razem pojechali przed bramę gdzie dziewczyna przeszła do swojego że tak powiem "wymiaru".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anarie
Princess of Persia
Princess of Persia


Dołączył: 22 Lut 2009
Posty: 1412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z krańca świata
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:23, 30 Lis 2010 Temat postu:

To jest odpowiedniejszy temat, więc opiszę tu swoją kolejną wizję. Tym razem dotyczy... Anteroom of Death.

Proszę państwa, jesteśmy na zamku, Co więcej, trwa na nim bal maskowy... wokół mnóstwo ludzi, a wśród nich... Tarja lawiruje wdzięcznie w pięknej, czerwonej sukni z maską, taką przykładaną do oczu. Wokół widać też ludzi z Van Canto również w maskach, ale nie rzucają się na razie w oczy. Podczas zwrotki widzimy taką sytuację, przeplecioną inną, kilka pięter niżej - w piwnicach. Kilku zakapturzonych mężczyzn przekazuje broń jednemu, ubranemu w wykwintny, czarno - srebrny strój. Mężczyzna (mający w mojej wizji twarz dziwnie podobną do Tuomcia...) zakłada maskę na twarz i wychodzi. Tak zastaje nas refren znów na sali, ujęcie z góry, ludzie tańczą dworski taniec... znów zwrotka, podobny scenariusz, widzimy, jak mężczyzna w masce wchodzi na bal. Zbliża się do naszej Enkeli, która również zwraca na niego uwagę i robi wszystko, żeby się koło niego zakręcić. Udaje się jej to pod koniec drugiej zwrotki i na refrenie tańczą razem. Podczas wokalizy mężczyzna próbuje zabić Tarję... ale wtedy pojawia się osobista jej straż... czyli Van Canto. Wszyscy ustawiają się w krąg pośrodku którego stoi Tarja i rzucony na kolana mężczyzna. W tej części osaczają mężczyznę ze wszystkich stron, krąg się zacieśnia, wirują wokół niego. Na słowach "Lost everything" gdzie słychać chór ujęcie z góry, widać, że wszyscy odrzucają maski. I dalej oskarżają mężczyznę... aż do momentu, w którym panowie z Van Canto wyprowadzają go na dziedziniec... a tam czeka pan małodobry z toporkiem. Ostatni refren to przeplatanka scen prowadzenia na szafot i ujęć Tarji. Na słowie "death" widzimy, jak topór spada... i ostatnie ujęcie na spokojną twarz Tarji.

Uff. Taką miałam wizję w niedzielę na kazaniu xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Muzyka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin