The Rasmus

Eyou

The Rasmus - zespół założony w 1994 roku.
TR zaczęli być poznawani w show-biznesie po kawalku (singlu) In The Shadows

Może znacie, słuchacie, chwalicie, lubicie?

ENJOY!!

Manowar

Znam tylko ten jeden kawałek, który został wymieniony. O innych nie mam pojęcia. Jakie są inne kawałki?

Bartek

Kiedyś lubiłem teraz raczej nie przepadam.

Metalflower

Child Of Bodom

Nie przepadam, nie moje klimaty, kiedyś była na nich wielka moda, teraz coś cicho o nich.

Zibi

Edit

Even

Katarzyna

Też nie moje klimaty. Ale ma moje uznanie, bo powstał w roku, w którym się urodziłam :D

Eyou

@Manowar, heh... tych kawałków jest sporo...

@Metalflower, ja też lubię "Chill", takie sympatyczna trochę Smile

@Child Of Bodom, ucichło, bo nagrywają następną płytę Wink

@Katarzyna, ty też rocznik 94' ?? Hehe Smile

Ale fajnie :D

kaska_tarja

Ja nie lubię tego zespołu. Jakoś mi ich styl nie podchodzi. I wokalista jest taki z deczka... mało wyjściowy :P Kiedyś wnerwiało mnie to, że wszędzie gdzie tylko mogli (w radiu, telewizji) puszczali "In The Shadows ". Krew mnie zalewała jak słyszałam ten utwór.

Child Of Bodom

A no właśnie, i co chwilę wychodziła nowa wersja, zdaje mi się, że aż trzy wersje były, choć mogę się mylić.

Eyou

Sa cztery wersje teledyskowe do tego utworu :D

Ivanhoe

1 przebojowy singielek, a potem odgrzewanie kotletów. Nudne i schematyczne granie.

Ville

The Rasmus... zespol dla dzieci, takie pitu-pitu do wcisniecia miedzy kaszke a kisielek. Muzyke jeszcze bym zniosl, ale wokalista ma glosik cieniutki jak panienka, a tego nie strawie.

Alexandrine

Nie lubie ich, pomijając piosenke In the Shadows nie znam żadnej. Typowy zespół jednego sezonu.

Vidar

Słuchałem tylko kilka kawałków i to tylko dlatego, że gdzieś tam w radiu leciało i żaden mi się jakoś nie spodobał, nie podoba mi się śpiew wokalisty. Ogólnie zespół dla mnie nie jest ciekawy.

Ali

Kiedyś przesłuchałem sobie tak z ciekawości ich dwie płytki. Powiem tak, aż tak tragiczni nie są, wielu ludzi ich słucha, a się do tego nie przyznaje, może przez wygląd wokalisty? :p tym bardziej nie wyobrażam sobie "prawdziwego" metalowca, który przyzna się że słucha Rasmus Wink

ja powiem tak, ich muzyki można posłuchać, ale po kilku razach nie ma do czego wracać, po prostu nudna się robi.