Ozzy Osbourne

Manowar

A co sądzicie o tym genialnym wokaliście??

Tworzy niesamowitą muzykę. Próbował zabić żonę, odgryzł głowę żywemu gołębiowi na konfernecji, pierdział i bekał tam gdzie nie wolno. Obsikał mury miejsca czci stanu, bo nie wytrzymał do kibelka, strzelał do gołębi, pracował w rzeźni, w wieku 14 lat dla zabawy podpalił własną siostrę a w wieku 11 zadźgał kota własnej ciotki. Stracił przyjaciela w katastrofie lotniczej. A tworzy muzykę którą słuchają miliony. Niedawno wydał płytę po chwilowej przerwie pt. Black Rain, ma własny festival który odbywa się co roku pt. Ozzfest i ma kochającą żonę, dużo psów i kotów, 3 dzieci. Własny serial Osbournes. To mówi samo za siebie.

Tyle ile On przepił alkoholu i wciągnął kofeiny nie mieści się w głowie.

Jakie są Wasze opinie???

Wolę jego starsze nagrania, do Bark At the Moon, później są słabsze, ale ostatnia płyta jest powrotem do starego dobrego okresu.

Eyou

hm... Ozzy Osbourne... Nie trawię go, ale jak przeczytałam krótką informację na jego temat to mnie odrzuciło...

Marcin

Nie lubię zarówno Ozzy'ego jak i Black Sabbath.Ozzy'ego za styl zycia i chore popisy na scenie, a BS za muzykę,której nie potrafię strawić.Tyle Wink

kaska_tarja

Ozzy..? Eeee... ja podziękuję. Przeraża mnie ten facet jako wokalista i jako indywidualność. Nie mogę na niego patrzeć, słuchać. Odrzuca mnie ten typ niesamowicie.

Ashka

Również za nim nie przepadam, a kiedy widzę w tv natychmiast zmieniam program

Manowar

A jeżeli można kiedy i na jakim programi widziałaś Go w tv?? Jakoś często oglądam i jakoś nie mogę na Niego trafić.

Ashka

pamiętam jak miał ten serial (czy nadal ma?) i to było na tv... hmmm od prawie 2 lat nie mam w mieszkaniu telewizora więc chyba źle się wyraziłam, przepraszam,oki poprawka:
jak tylko widziałam go w tv to zmieniałam program
cóż przyznaję, że nie śledzę jego kariery i nie wiem co się dzieje z nim jego dziećmi, kotami i nietoperzami

Child Of Bodom

Uwielbiam Ozzy'ego, kiedyś miałem na niego niezła fazę, aż sobie koszulkę kupiłem Very Happy

Moje ulubione płyty to Blizzard Of Ozz, Diary Of A Madman, Bark At The Moon, No More Tears i Ozzmozis.

Świetne jest też DVD Live & Loud, które już nieraz sobie oglądnąłem. Ozzy tam jeszcze był w niezłej formie, szalał po scenie, ludzi oblewał wodą, skakał jak żaba no i przede wszystkim świetnie śpiewał.

W jego składzie pojawiło się wielu świetnych muzykach chociażby Randy Rhoads, który niestety zmarł tragicznie czy twórca Black Label Society Zakk Wylde ze swoją rozpoznawalną grą na gitarze.

Ozzy to legenda, szkoda, że występował w tym reality-show, przez co wiele osób właśnie kojarzy go z tego, a nie z płyt.

Zibi

Manowar

Zgadza się DVD Live&Loud jest świetne dla mnie o wiele lepsze niż z Buddokanu. A serial już nie istnieje.

Child Of Bodom

Racja, na tym z Budokkanu Ozzy już ledwo zipie, o wiele gorzej idzie mu zaśpiewanie utworów, ale takie Mama, I'm Coming Home powala zawsze, ten utwór to jeden z największych hitów Ozzy'ego.

Manowar

Poza tym jak kamery pokazują publiczność która siedzi w krawatach(tak samo jest na Dream Theater na DVD z buddokanu) to mi się tak śmiać chce. Mr. Green

A Ozzy rzeczywiście ma piękne ballady: Goodbye to Romance, ww Mama I'm Coming Home, Road to Nowhere i wiele innych...

Ivanhoe

Znakomity frontman, ikona heavy metalu. Najlepszy solowy album to oczywiście Blizzard Of Ozz. Śpiewać nie umie, ale jest genialnym wokalistą. Wink

Pewnego razu po ostrej popijawie przypomniało mu się, że jego żona ma urodziny tego dnia. Było dość późno i nie miał pojęcia, skąd wykombinuje jakieś kwiaty. Szczęście mu jednak dopisało - prawie przechodził obok cmentarza. Nie myśląc wiele, wstąpił i zakosił jakiś bukiecik z jednego z grobów. Cały Ozzy.
Można nie lubić, ale nie wolno nie doceniać.

Błagam, nie sugerujcie się tym idiotycznym show z MTV. Takimi kretyństwami zajmuje się od niedawna, a na scenie muzycznej działa prawie od 40 lat.

Child Of Bodom

Haha cały Ozzy dokładnie, nie wiedziałem o tym.

Albo kiedyś Ozzy wziął wiagrę, ale na efekty musiał zaczekać. Niestety to tak długo trawło, że Sharon usnęła, a później nie mógł jej obudzić i mówił, że czuł się jakby spał pod namiotem Mr. Green

A szkoda, że Ozzy nie wystąpił w 2004 w Polsce. Musiał sobie jeździć akurat na motorze i chyba nogę złamał.