Najlepsze płyty koncertowe

Sagittarius

Lubicie słuchać "koncertówek"? Które uważacie za najlepsze? Dla mnie nie ma lepszego albumu live niż dwupłyciak Theriona "Live In Midgard".

"Live in Midgard - na żywo w krainie ludzi". Płyta zarejestrowana została podczas koncertów w Budapeszcie, Hamburgu oraz Kolumbii, a nagrana została z okazji 15-lecia istnienia grupy. Na dwóch krążkach znajduje się minimum jeden utwór z każdej płyty.

(cytat ze strony [link widoczny dla zalogowanych])
Poza tym na kultową dla mnie koncertówkę wyrasta "End Of An Era" (ostatnio słucham nałogowo).

Black

Najlepsza płyta koncertowa? Hmm... z roku 1979 pochodząca "Live Killers" grupy Queen - największe hity lat 70-tych w wersji "na żywo". Do tego tej samej grupy oczywiście "Wembley" z 1986 roku, ale jednak ten pierwszy krążek (a dokładniej dwa, bo zawiera 2 CD) jest lepszy.

Metalflower

Nie znam zbyt wielu płyt koncertowych. Moją ulubioną jest "Live à Paris" Celine Dion. Celine kojarzy się głównie z nieco szmirowatym popem, perfumami i "Titanicem", ale faktem jest, że głos ma fenomenalny. I na tym albumie to słychać.

simidiusz

Zgodzę się z Sagittariusem odnośnie Theriona Smile

chociaż zastanowiłbym się czy nie postawić wyżej Moonlight "Koncert W Trójce" - o tak piękny album.

A tu stary ale jary: Deep Purple "Made In Japan" - fajnie się tego słucha

Ivanhoe

Jeszcze zbyt dużo płytek nie wymieniliście Wink

No to może ja coś napiszę:

Scorpions - World Wide Live, Tokyo Tapes
Judas Priest - Priest...Live, Unleashed In The East
Queen - Live At Wembley, Live Killers
Dream Theater - Live At Budokan, Score
Slayer - Decade Of Aggression
Kreator - Live Kreation
Stratovarius - Visions Of Europe
Iron Maiden - Life After Death
Grave Digger - Tunes Of Wacken
Rainbow - On Stage
Deep Purple - Made In Japan
MSG - One Night At Budokan
Black Sabbath - Reunion
Sodom - One Night in Bangkok
Running Wild - Ready For Boarding
Venom - Eine kleine Nachtmusik
Accept - Staying A Life
Dire Straits - Alchemy
Rage - From The Cradle To The Stage
Exodus - Another Lesson In Violence
Destruction - Alive Devastation
Jethro Tull - Bursting Out
DIO - Intermission

Hrabina Gruźlica

Ivanhoe: Tak czytam twoje posty w różnych tematach i sobie myślę, że chyba nie można lubić wszystkiego....

Arivante

Ostatnio obejrzałam koncert "Coma Live", przyznam, że jeden z niewielu jakie widziałam, ale podoba mi się. Kontakt pana Roguckiego z publiką, efekty specjalne, wszystkie te niespodzianki... No i muzyka Mr. Green

ogółem koncert świetny wg. mnie. Chłopaki dają radę Rock ya

Bestia

Ja widziałam tylko kilka pierwszych utworów, ale największe wrażenie zrobił na mnie montaż i oprawa wizualna. Oglądałam mnóstwo koncertów Metallicy, ale żaden nie był tak profesjonalny jak to, co przygotowała Coma. Ciężko mi się było skupić na muzyce bo cały czas podziwiałam pracę kamer i - przede wszystkim - pomysłowość, z jaką całe show zostało przygotowane. Aż dziw, że to wszystko zrobione zostało w Polsce.