Iced Earth

Ivanhoe

No, i właśnie o to chodzi.
Trash = śmieci
Thrash = młócić, grzmocić, bić etc

Teraz porównaj znaczenie tych wyrazów, pomyśl np. o Metallice czy Slayerze i zastanów się, czy taki styl w muzyce można określić bardziej jako młócenie czy raczej śmiecenie.

Wnioski zostaw dla siebie, albo podziel się nimi z Forumowiczami.

Na koniec pociesz się, że 77% ludzi ma na początku problem z tą jedną literką. Wink

A tymczasem pisanie "trash" to obraza dobrych zespołów. To jest mniej więcej to samo, co napisanie po polsku "śmietnik metal". Na niejednym forum mógłbyś zostać za taki tekst nieźle objechany.

Manowar

Dzięki za pocieszenie Ivanhoe i za cenną informację powiedzmy, że wnioski zostawię dla siebie i wrócimy do tematu właściwego Iced Earth.

Ivanhoe

W takim razie nawiążę jeszcze do ostatniej płytki.

Mógł się Schaffer bardziej postarać... Musiałem się dość długo przekonywać do tego albumu, w pewnym sensie nawet zaczął mi się podobać, ale generalnie kompozycje są zbyt rozwlekłe i brakuje w nich tego charakterystycznego "pazura" z dawnych lat. W sumie ostatni Helloween jest cięższy od FA, co kiedyś byłoby nie do pomyślenia.
Nawet wielokrotnie krytykowane The Glorious Burden znacznie przebija nowe dzieło grupy. Genialna suita "Gettysburg" jest tutaj zdecydowanie najmocniejszym punktem płyty.

Cóż, powrócę jeszcze za parę tygodni do FA i dam albumowi kolejną szansę. Ale już teraz mogę stwierdzić definitywnie, że ten krążek należy do słabszych w dorobku IE.

Angel5 · Wysłany: Śro 16:25, 09 Mar 2011 Temat postu:

Nowści z obozu Iced Earth. Matt Barlow ponownie odchodzi z zespołu!
Więcej informacji [link widoczny dla zalogowanych]

Roland · Wysłany: Śro 17:18, 09 Mar 2011 Temat postu:

Znowu!!! Ciekawe kto go zastąpi, może znowu Ripper? Całkiem nieźle mu szło w końcu.

Angel5 · Wysłany: Śro 17:22, 09 Mar 2011 Temat postu:

Bardzo lubię te płyty, na których się udzielał i jestem jak najbardziej za tym aby powrócił :D. Jeżeli zaś chodzi o Matta - niby nieźle śpiewał, ale mi to było obojętne. Oczywiście nagrali z nim ekstra płyty, ale mimo wszystko jeśli miałabym wybierać Ripper czy Matt, mój głos powędrowałby na pana Owens'a :D

Roland · Wysłany: Śro 17:24, 09 Mar 2011 Temat postu:

Ja sobie wyżej cenię dokonania z Barlowem, ale jeśli ktoś miałby śpiewać zamiast niego to tylko Ripper!!!

Angel5 · Wysłany: Śro 15:47, 16 Mar 2011 Temat postu:

Jak widać Tim Owens nie powórci na stanowisko wokalisty do Iced Earth, a szkoda, liczyłam na to. No cóż mówi się trudno....
Zespół wybrał już następcę Matt'a Bralow'a - jest nim Stu Block wokalista zaspołu o nazwie "Into Eternity".
Nic innego nie zostaje tylko trzymać kciuki za chłopaków i przy okazjii życzyć Matt'owi większego zdecydowania :D.
Oczywiście to żart, ale szczerze mam nadzieję że skończą się u nich te zmainy wokalisty :D