Arch Enemy

Child Of Bodom

Bardzo podoba mi się to co grają, połączenie ciężaru z melodią. Pierwsze trzy płyty to normalny death metal z męskim growlem choć nie brakuje melodii. Później po odejściu wokalisty miejsce zajęła piekielna Angela Gossow, która operuję świetnym growlem (nie jeden facet może jej pozadrościć ) no i mamy płytę Wages Of Sin. Płyta powala ciężarem i melodią zarazem. Myślę, że np fani innych skandynawskich zespołów się nie zawiodą jak choćby Children Of Bodom. Anthems Of Rebelion to większy nacisk na melodię. Na tej płycie również znajdziemy wiele udanych utworów i świetnych solówek braci Amott. Później wyszła EP-ka Dead Eyes See No Future,kawałek pochodzi z AOR. Mamy na niej covery, m.in. Symphony Of Destruction, która Angela super zaśpiewała. Ich ostatnia płyta Doomsday Machine również jest bardzo dobra, choć brakuje już na niej jednego z braci Amott. Teraz mamy powrót do starych czasów, gdzie znowu mamy nacisk na ciężar, choć dalej jest to wszystko melodyjne. Wszystkim, którzy lubią ciężką, a zarazem medodyjną skandynawską muzykę bardzo polecam.

Ali

No własnie jak pierwszy raz się zetknąłem z Arch Enemy (juz z Angela Gossow na wokalu, starszych płyt narazie nie znam) to myślałem, że to facet tam śpiewa jakiś Mr. Green

mam ich dwie płytki "Anthems Of Rebellion" i "Doomsday Machine" i muszę powiedzieć, że mi się podobają. Arch Enemy słucham od niedawna jakieś 3-4 miesiące może.

Hrabina Gruźlica

Uwielbiam Angele Gossow Smile

Jest inna niż te wszystkie divy!

Madzior

Przesłuchałam tylko album Anthems of Rebellion , innych nie posiadam. Bardzo fajna muzyka, ale skojarzenia z nim mam trochę złe. ^^ Co nie znaczy, że nie uzbieram kiedyś calej dyskografii xD
Angela jest boska ^^

Child Of Bodom

Już się nie moge doczekać kolejnej płyty, podobno ma to być coś w stylo Doomsday Machine i bardzo dobrze. Anthems Of Rebellion była bardziej soft, co nie oznacza, że mi się nie podoba, Leader Of The Rats, Dead Eyes See No Future, Silent Wars, End Of The Line czy We Will Rise są kapitalne.

Black Day

Słyszałam acz kolwiek średnio przypadł mi growl ale jest ok Smile

Angel5

Strasznie lubię Arch Enemy - mam dwie płytki - Black Earth i Doomsday Machine, ta druga jest lepsza :P. A co do Angeli to jest jedną z moich ulubionych wokalistek...

Child Of Bodom

Oglądał ktoś z Was najnowsze DVD Arch Enemy "Tyrants Of The Rising Sun: Live in Japan?? Jak nie to naprawdę jest czego żałować.
Ten koncert to istna furia, szał na widowni, nienawiść i 666% czystej metalowej energii w najlepszym wydaniu. To DVD przebija ich poprzednie, koncert jest o wiele bardziej dynamiczny, Angela o wiele lepiej się drze, bo nie wierzę, że komuś szczena nie opadła po usłyszeniu "Ravenous", bo mnie osobiście zatkało, co ona tam wyprawiała.
Jedynym minusem jest fakt, że ze starej ery zagrali tylko jeden utwór, ale za to mój ulubiony czyli "Dark Insanity" który bardzo potężnie zabrzmiał. Poza tym masa hitów na czele z "Nemesis", "We Will Rise", "Dead Eyes See No Future", "Burning Angel" czy "Enemy Within".
Pojawiły się również sola Daniela na perkusji, ale szkoda, że było takie samo jak na poprzednim DVD oraz Michaela i Christophera, którzy zagrali "Snow Bound" i "Intermezzo Liberté". Oczywiśćie koncert zakończył się "Fields Of Desolation".
Podsumowując koncert jest nieziemski, kamery świetnie pracują, dźwięk jest świetny, a i Japończycy potrafią się bawić, bardzo podobał mi się moshpit, który zrobili podczas "Nemesis" Mr. Green

I na koniec powiem trzy słowa... PURE FUCKING METAL!!!!!!!!!!!

Child Of Bodom

28 września Arch Enemy wyda nowy album zatytułowany "The Root Of All Evil". Będzie to kompilacja dla dzieci, które myślą, że Angela była jedyną wokalistką Arch Enemy Wink

, na płycie znajdą się utwory z płyt: "Black Earth", "Stigmata" i "Burning Bridges", na których śpiewał Johan Liiva.

Aune

16 maja o godz. 17.00 w Empiku na Nowym Świecie spotkanie z Arch Enemy. Może kogoś to zainteresuje.