Forum Winter Storm Polska Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Co się świeci na Waszym ekranie?

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Kultura
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Cameloth
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:10, 15 Sty 2010 Temat postu:

Katarzyna napisał:
Wczoraj byłam na "Avatarze" 3D" w, zaznaczam, Imaxie.
Sama fabuła naprawdę niesamowita, efekty wspaniałe. 3D w Imaxie to po prostu cudo, nawet nie ma co porównywać z kichą w Heliosie Mr. Green I to za te same pieniądze!

Co do fabuły to bym się przyczepił, prosta i tak wyrobiona w tych czasach, że film jest przezroczysty jak szklanka wody. Już od początku można wyłapać o co chodzi i kto odegra główną rolę, kto będzie z kim na końcu filmu i jak się skończy. Poza tym wszystkie stworki w filmie miały odzwierciedlenie w realnym świecie tu na Ziemi więc autorzy nie popisali się kreatywnością (dot. również avatarów podobnych w 90% do ludzi) Smile
Co do efektów w 3D nie mogę się przyczepić bo tu komputerowcy na prawdę się namęczyli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashka
Elf Folk
Elf Folk


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:07, 15 Sty 2010 Temat postu:

Ja oglądałam "Dziewiąte wrota" kilka razy, jakoś często puszczali to w TV. Sam film jest średni (reżyseria i scenariusz, a kiczowaty motyw "Szatanistów" to nieporozumienie), całość ratuje Depp, fajne krajobrazy i antykwariaty.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia
Zaangażowany
Zaangażowany


Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gród Kopernika
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:18, 15 Sty 2010 Temat postu:

Film jest specyficzny, a motyw "szmatanistyczny" jest raczej takim specjalnym zabiegiem, żeby ośmieszyć. Jak mówiłam wcześniej, to jest Polański. No i klimat robi swoje, jak napisała Ashka. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Lady of Dreams
Lady of Dreams


Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Théâtre des Vampires, Paris
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:26, 15 Sty 2010 Temat postu:

@Cameloth: Ja nie oceniałam oryginalności, a samą fabułę Wink Nie rozumiem, dlaczego jakiś powtarzający się motyw musi być gorszy tylko dlatego, że się powtarza. Mówię o filmach. Jeżeli film jest dobrze (lub bardzo dobrze) zrobiony, to ja raczej zastrzeżeń nie mam. Nie interesuję się tym gatunkiem, więc nie chcę się mądrzyć, ale mimo wszystko, bohaterowie itp. jak najbardziej mi odpowiadali. Chociaż wiadomo, że oryginalność jak najbardziej cenię i podziwiam bardziej niż już coś powtórnego.
Chętnie przyswoję sobie jakieś informacje z tej dziedziny.

Widzę, że wszyscy już po "The Imaginarium of Doctor Parnassus" Wink Ja idę jutro na 19:30 do Cinema City w Katowicach.


Ostatnio zmieniony przez Katarzyna dnia Pią 15:28, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:36, 17 Sty 2010 Temat postu:

Obejrzałam przed chwilą "Doriana Graya". Film jest na podstawie powieści Oscara Wilde'a. Książki nie czytałam, ale pamiętam, że omawialiśmy ją kiedyś fragmentarycznie na angielskim.
Film jest dobry i mocny. Daje do myślenia. Opowiada o tym jak rodzi się zło i zatacza kręgi na innych. No i oczywiście czym się to kończy... Wiem, brzmi banalnie, ale ten film nie jest banalny. Właściwie to mówi też o tym, że "najważniejsze jest to co jest niewidoczne dla oczu" Wink Z tym że w przypadku Doriana to nie było nic dobrego ani pięknego.
Polecam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashka
Elf Folk
Elf Folk


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:15, 17 Sty 2010 Temat postu:

"Sherlock Holmes" - najnudniejszy film przygodowy roku. Holmes - grany przez Downey'a Jr. - przez cały film wygląda jak (i po części zachowuje się) jak żul spod budki z piwem, jest irytujący i nudny do bólu. Watson - tu Jude Law - wprawdzie jest lekko nijaki i bezpłciowy to przynajmniej ma w sobie coś z angielskiego gentelmena-detektywa. Lord Blackwood - istny gestapowiec w tym swoim skórzanym płaszczu ciągle odprawia jakieś hokus-pokus. No i jeszcze Rachel McAdams i jej mało skomplikowana i przewidywalna postać Irene Adler. Fabuła przebiega według schematu magiczne sztuczki-mordobicie-zdrada-magiczne sztuczki-zdrada-mordobicie-mordobicie itd. Oczywiście Sherlock nie może rozwiązywać "zwykłej" zagadki kryminalnej, przez cały film jakieś pentagramy, czarna magia, mroczne rytuały. Nuuuuda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cameloth
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 1262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jastrzębie-Zdrój
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 15:37, 19 Sty 2010 Temat postu:

Dobrze wiedzieć bo miałem zamiar iść... To pójdę na "Parnassusa" większości forumowiczów się chyba podobał..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gloom
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 16 Sty 2009
Posty: 948
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:14, 19 Sty 2010 Temat postu:

Byłem wczoraj na Avatarze 3D. Był to mój pierwszy film w tej technologii i niestety pierwsze 5 minut filmu poświęciłem na przekonywanie żołądka, aby nie pozbywał się obiadu górnymi drogami pokarmowymi. Guy with axe Fabuła mnie ani nie porwała, ani nie zostawiła jakichś wyrazistych wspomnień, ani nie skłoniła do przemyślenia tematu permanentnego niszczenia naturalnego środowiska. A chyba to głównie miał na celu Avatar... Jedyną sceną, która zrobiła na mnie duże wrażenie to zniszczenie drzewa i reakcja Navi tuż po tym. To jedyny moment, w którym film całkowicie mnie wciągnął.

O ile fabuła mnie nie zachwyciła, o tyle grafika to istny majstersztyk. Na pewno zdobędzie za to masę nagród Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Kadotettu Pohjalan Tähti


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Wto 16:15, 19 Sty 2010 Temat postu:

Ja wczoraj w końcu byłam na Avatarze. Niewątpliwie jest to kawał dobrej roboty, świetne efekty i wykonanie, jestem bardzo na tak. Czas strasznie szybko zleciał, nie było ani chwili nudy, pomimo że film trwał ok. 2,5 godz. No i wersja 3D, totalny kosmos, zwłaszcza te sceny natury i lasu zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Polecam wszystkim, jeśli jeszcze jest ktoś, kto tego nie widział. :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:52, 19 Sty 2010 Temat postu:

Ja się jutro wybieram, bo wcześniej nie było jak się do kina wcisnąć...;/ Kiedy ponad tydzień temu rezerwowałam bilety na jutrzejszy, popołudniowy seans, prawie połowa sali już była zajęta o.O Pierwszy raz się spotkałam z czymś takim w moim mieście...

Ostatnio zmieniony przez Mila dnia Wto 16:53, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Centaur039
Hell Rider
Hell Rider


Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:25, 19 Sty 2010 Temat postu:

Byłem w sobotę na "Ciachu".
Niezła komedyjka, polecam!.Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Lady of Dreams
Lady of Dreams


Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Théâtre des Vampires, Paris
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:56, 19 Sty 2010 Temat postu:

Ja już po "The Imaginarium of Doctor Parnassus". Po przeczytaniu tylu negatywnych opinii w internecie, zaczęłam mieć pewne obawy Wink I okazało się, że zupełnie niepotrzebnie.
Jestem oczarowana. Siedziałam cały czas z oczami wlepionymi w ekran, bez ruchu i (!) bez nawet spoglądania na godzinę, co podczas filmów często mi się zdarza Wink Taki nawyk.
Trudno wyrazić mi w słowach swój zachwyt, bo całe to "widowisko" było jedną wielką poezją do interpretacji. Świat rzeczywisty przy wspaniałym Imaginarium wydawał się po prostu szary i nudny.
Aktorzy jak dla mnie dobrani idealnie. Do żadnego nie miałam żadnych zastrzeżeń, ale mi trochę też było mało Deppa Mr. Green Mogliby dać mu dłuższą rolę, ale dobra. Zwracałam dużą uwagę na kostiumy, które przybierały postacie i muszę przyznać, że były naprawdę mistrzowskie.
Pod każdą sceną i pod każdą postacią krył się głęboko ukryty sens do odnalezienia. Do dzisiaj prześladują mnie fragmenty z "The Imaginarium...", które wciąż próbuję rozpatrywać na wiele sposób Smile Pewnie jeszcze niektórzy z forum będą chcieli obejrzeć i dlatego nie chcę zdradzać tutaj swoich szczegółowych interpretacji. Zresztą, najlepiej, żeby każdy miał swoją. Na pewno nie jest to płytkie dzieło pozbawione spójności i przekazu, a dla mnie osobiście, powiedzieć mogę, że arcydzieło. Faktem jest jednak, że jest to film trudny. Ja dokładnie tego oczekiwałam i dokładnie to dostałam. W najbliższych dniach zamierzam obejrzeć jeszcze raz, bo za pierwszym razem nie pamięta się wszystkiego. Chętnie wybrałabym się do kina, ale czasu już nie ma... i pieniędzy :D
Soundtrack jest prześliczny. O ile na filmie nie był taki wyrazisty, to świetnie słucha się go na płycie. Te zawodzące i jękliwe skrzypce dodają wspaniałego klimatu i wręcz przenoszą w świat za Lustrem.

"The Imaginarium of Doctor Parnassus" zaliczam do jednych z moich ulubionych filmów. Dla mnie to było po prostu magiczne. I szczerze? W jakiś niewidzialny sposób zmienił moje życie.
10/10
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violet
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:14, 19 Sty 2010 Temat postu:

Gloom napisał:
Byłem wczoraj na Avatarze 3D. Był to mój pierwszy film w tej technologii i niestety pierwsze 5 minut filmu poświęciłem na przekonywanie żołądka, aby nie pozbywał się obiadu górnymi drogami pokarmowymi. Guy with axe


Ja się właśnie zastanawiam czy się wybrać na ten film, ale trochę się obawiam, bo czytałam, że niektórzy mają zawroty głowy itp w czasie oglądania filmów 3D. A mnie się nawet przy graniu w niektóre gry komputerowe kręci w głowie Wink Poza tym mam wadę wzroku i nie wiem czy wytrzymam prawie trzy godziny na takim filmie, to chyba jednak trochę męczy oczy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Katarzyna
Lady of Dreams
Lady of Dreams


Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 2567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Théâtre des Vampires, Paris
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:24, 19 Sty 2010 Temat postu:

@Violet: Myślę, że co do wady wzroku, to u każdego jest inaczej. Też mam i nie poczułam ani chwili zmęczenia (oczu) podczas oglądania, także tym niekoniecznie trzeba się sugerować Smile Nie wiem jak to jest w przypadku okularów, ale jak jeszcze kiedyś nosiłam, to też nie miałam z tym problemów. Zawrotów głowy też nigdy nie miałam.
Wiesz, zawsze możesz zaryzykować, bo inaczej nigdy się nie dowiesz Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Violet
Nowicjusz
Nowicjusz


Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:12, 19 Sty 2010 Temat postu:

Same okulary to nie problem, bo noszę soczewki kontaktowe. Nie muszę się więc martwic jak to będzie, gdy nałożę okulary na okulary Wink Obawiam się głównie tych zawrotów głowy i zmęczenia oczu. Ale może jednak się skuszę Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dark Rose
Kadotettu Pohjalan Tähti
Kadotettu Pohjalan Tähti


Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 2386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia

PostWysłany: Śro 16:03, 20 Sty 2010 Temat postu:

Ja też noszę soczewki, ale na Avatarze nic się z moim wzrokiem nie działo. :P Ani mi się oczy nie zmęczyły, ani żadnych zawrotów głowy, ani nic z tych rzeczy. Myślę, że spokojna Twoja rozczochrana, chociaż fakt faktem, że każdy organizm może zareagować inaczej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:11, 20 Sty 2010 Temat postu:

Tak zachwalacie ten Avatar, że chyba i ja się wybiorę. Na razie zarezerwowałam bilet na Nine, ale z rozpędu chyba zaliczę i Avatara. Szkoda by było nie obejrzeć z pewnością oskarowego filmu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mila
Wyznawca
Wyznawca


Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 1048
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:06, 20 Sty 2010 Temat postu:

@Aune, jak znajdziesz chwilkę czasu, to wybierz sięSmile Uważam, że warto. Ja przed chwilą wróciłam z kina;) Nie będę tu się rozpisywać, bo zrobiło to już kilka osób przede mną. Powiem tylko, że podzielam zdanie wszystkich, którym podobał się "Avatar" i również polecam wybrać się na niego do kina.
A mi seans urozmaicała siedząca koło mnie pani, która bardzo przeżywała cały film i ciągle go komentowała. Najwięcej słów, jakie do mnie docierały to "ja pierdziele" przeplatane od czasu do czasu okrzykiem "ja pierdziuuu, ale fajne!". Więc ona też zapewne poleca wszystkim "Avatara":p

I jak pisała już chyba Dark Rose, przed filmem puścili trailer "Alicji" z dubbingiem. Bleeee Vomit
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aune
Her Little Phoenix
Her Little Phoenix


Dołączył: 04 Mar 2008
Posty: 4175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:13, 23 Sty 2010 Temat postu:

Byłam dziś na Nine. To dzień premiery, więc spodziewałam się, że będzie trochę ludków. Okazało się, że było nas raptem ze 20 sztuk na sali. W trakcie filmu jakieś dzieciaki narobiły szumu, bo pomyliły salę trafiając na Nine zamiast Avatara.
Film jest dobry i nie żałuję, że na nim byłam. Szału jednak nie ma. Można powiedzieć, że technicznie jest wykonany świetnie, aktorsko też nie najgorzej, jednak brakowało czegoś co by porwało widza. Za mało było teatralności i po prostu: show. Tak jakby twórcy wszystko dozowali oszczędnie: muzykę, taniec, ciekawą scenografię, pasję... Bohaterowie nie budzą jakiejś szczególnej sympatii. Historia wypalonego twórczo reżysera nie wzrusza i jego rozterki oglądamy jakby na chłodno, jak przez szybę wystawową. To samo dotyczy dramatu jego żony i kochanki. Oglądając "Nine" jesteśmy widzem, a nie uczestnikiem, jeśli rozumiecie co mam na myśli.
Muzyka nie porywa. Czasem są lepsze momenty z typowym musicalowym rozmachem, ale generalnie jest jakby przytłumiona. Takie odniosłam wrażenie. Piosenki też nie zapadają w pamięć. Praktycznie tylko ze dwie są warte uwagi. Po części jest to wina aktorów, którzy... cóż... śpiewają tylko poprawnie. Najlepiej spisały się Marion Cottilard oraz Fergie. Moja boska Nicole miała spokojną piosenkę, w gruncie rzeczy nudnawą. Nie miała okazji się wykazać tak jak w Moulin Rogue. Ani śpiewem, ani tańcem, ani aktorstwem. Jej rola była niewielka, choć oddająca - że tak to ujmę: jej aktorski wizerunek. Była jak piękny chłodny posąg, który się podziwia. Wymowna jednak była scena, gdy podczas rozmowy z Guido zdjęła swoją perukę i - o ile dobze pamiętam -powiedziała, że taka jest naprawdę. Wszystko inne to makijaż i dobrze zrobiona fryzura. I coś w tym jest, że postrzegamy aktorów przez pryzmat ich ról i przez lata wykreowany wizerunek, który jest jednak tak czy siak sztuczny.
Pozytywnie zaskoczyła mnie Fergie, choć w rudych włosach jest jej brzydko. No i sporo musiała przytyć do tej roli. Wykonuje tylko jedną piosenkę, ale jest to jeden z barwniejszych momentów w filmie, z dobrze przemyślaną choreografią i całkiem efektowną grą dziewczyn na tamburynach. W Fergie była pasja i namiętność, ze szczyptą wulgarności wprawdzie, ale przez to bardziej realistyczna. Przy niej wygibasy i wzdychania Penelopy były ciut groteskowe.
Penelope mi się nie podobała. Podobno dużo ćwiczyła by dobrze zaśpiewać i zatańczyć w swoim epizodzie, ale na mnie to nie zrobiło wrażenia. Ten jej zjazd po czymś w rodzaju różowego szala i oplecenie się pod koniec sznurkami... doprawdy nie wiem czym się zachwycać. Kiczowate to było. No i zdecydowanie nie powinna się pokazywać bez makijażu, bo wygląda koszmarnie.
Judi Dench miała najciekawszą rolę i chociaż nie lubię aury surowości jaką wytwarza w filmach, to jednak w "Nine" mi się spodobała. Zwłaszcza pod koniec.
Sophia Loren była cenną ozdobą tego filmu. Wspaniale, że zgodziła się w nim zagrać, zwłaszcza, że akcja dzieje się we Włoszech.
Trochę bezsensowna była za to obecność Kate Hudson jako dziennikarki "Vogue'a". Wszystkie pozostałe kobiety miały w życiu reżysera uzasadnione znaczenie, ale ona była moim zdaniem zbyteczna. Film przez to traci iluzję europejskości, bo kto jak kto, ale Kate Hudson jest typową przedstawicielką amerykańskiej... cooltury.
Na koniec Daniel Day-Lewis. Moim zdaniem pasował do roli dotkniętego niemocą twórczą reżysera, choć troszkę brakowało psychologicznej głębi jego postaci. Miotał się przez cały film, jakby nie wiedział gdzie mu ciepło. Trudno go było lubić, ale też i nie wzbudzał niechęci. Przyglądałam się jego postaci bardziej pod kątem Guido - reżysera niż Guido - pogubionego w sobie człowieka.
Plusy tego filmu to ukazanie zarysu kulisów powstawania filmu i popularności reżysera czy aktorów. Lubię filmy o produkcji filmowej. Jest w tym coś fascynującego, choć i to nie odda prawdziwego charakeru pracy na planie.
Drugi plus, to kilka ciekawych aluzji i całkiem sesownych symbolicznych scen. Np. Liliane (J. Dench) mówi do Guido (Day-Lewis), by odnalazł w sobie chłopca, bo inaczej niczego nie stworzy. Na samym końcu Guido siada za kamerą wraz z chłopcem na kolanach.
Myślę, że udział w "Nine" przyniósł dużo frajdy samym aktorom. To będzie ciekawa pozycja w dorobku każdego z nich. Po pierwsze dlatego, że to musical, a po drugie - obsada jest naprawdę gwiazdroska. Żadna z gwiazd nie świeci jaśniej od pozostałych, ale też jak widać mogą się wspólnie "dogadać" na hollywoodzkim nieboskłonie. Również Fergie będzie miała się czym pochwalić, bo nie każda piosenkarka ma tyle szczęścia by zagrać w filmie ze sławnymi zdobywcami Oskarów.
Reasumując "Nine" to dobry musical. Na kolana nie rzuca, ale ogląda się całkiem przyjemnie i warto go zobaczyć. Nie może się wprawdzie równać z "Moulin Rouge", ale mi osobiście podobał się bardziej niż "Chicago".

Na koniec jeszcze drobna uwaga o zapowiedziach filmowych. Zszokowałam się najnowszą polską "komedią" pt. "Randka w ciemno". Dawno nie widziałam czegoś bardziej prymitywnego. To dno dna po każdym względem. Aż trzy krótkie epizody pokazali i strasznie mnie one zdenerwowały. Chamstwo, prostactwo i ... proszę wybaczyć... kurwiostwo! W obsadzie: Dereszowska, Linda, Szyc, Kot, Stenka, Zamachowski i czort wie jakie jeszcze inne pieprzone "gwiazdy" za dychę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ashka
Elf Folk
Elf Folk


Dołączył: 13 Maj 2008
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:24, 23 Sty 2010 Temat postu:

Też wybieram się na ten film ale przyznam szczerze, że nie czekałam na niego z jakimś szczególnym utęsknieniem. Najbardziej jestem ciekawa jak wypadnie Nicole i piosenek z musicalu. Szkoda, że piszesz, że nie jest rewelacyjnie, zwłaszcza, że ostatnio sprezentowano mi kolekcjonerski soundtrack z mojego kochanego Moulin i słucham go na okrągło więc Nine może wypaść rzeczywiście blado. Przekonam się za tydzień^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum Winter Storm Polska Strona Główna -> Kultura Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 22, 23, 24 ... 27, 28, 29  Następny
Strona 23 z 29


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin