Koncerty w Europie 2012

Dark Rose

Macie jakieś nieaktualne informacje, przecież koniec świata został odwołany, nawet NASA to potwierdziło. ;> Ale może Tarja jeszcze o tym nie wie...?

Ashke

Przesunęli pewnie o kilka lat po raz n-ty Smile

Gloom

Ja tam stawiam, że Tarja pojedzie w trasę z tym albumem z repertuarem klasycznym. :P

Roland

O jak bardzo chciałbym żebyś miał rację Gloom. Aż się rozmarzyłem.

FirstAngel

A ja nie chcę :/
Tzn. bardzo się cieszę z tego powodu,że Tarja wyda album klasyczny,natomiast nie chcę(Nie mam ochoty) jechać na taki koncert obecnie,po za tym to trasa Final Tour WLB,także "WLB" Wink

Potem przyjdzie czas na klasyczną trasę(chyba).

Anarie

Gloom miał chyba na myśli, że Tarja skończy trasę WLB żeby promować album z muzyką klasyczną w osobnych trasach koncertowych itp,mam rację, Gloom?

lucr0m

Ale ten album miał zostać wydany w tym, 2011 roku więc po co Tarja miała by czekać z promocją do drugiej połowy jeszcze następnego roku??? Zresztą nie wyobrażam sobie tarjowej trasy koncertowej po Europie z utworami Sibeliusa, Schuberta, Pucciniego itp a w szczególności znając zamiłowanie Tarji do "machania włosami" Mr. Green

Ja tam liczę na kolejny album wydany w 2013 roku Mr. Green

Idealnie co 3 lata...

FirstAngel

Gloom

Anarie - tak dokładnie o to mi chodziło.

lucr0m - album ma zostać nagrany w 2011, więc jego wydanie i promocja może wypaść w 2012 roku Wink

No ja taką trasę sobie wyobrażam jak najbardziej. Przecież Tarja daje koncerty świąteczne, występuje na festiwalach operowych, była też seria koncertów "Noche Escandinava" - myślę, że nie miałaby problemu z chwilowym odpoczynkiem od headbangingu.

BTW, dyskutujemy o czymś, co jest tylko moim przypuszczeniem i nie wiadomo wgl czy tarji kiedykolwiek taki pomysł w główce zaświtał. Ja mam cichą nadzieję, że jednak dlatego Tarja kończy trasę z WLB. Mr. Green

Morgash

A ja skromnie zapytam, jeśli już odbiegliśmy od tematu... - a te informacje o klasycznym albumie są pewne i potwierdzone przez Tarję? I jeśli tak to gdzie można o tym poczytac/posluchac/obejrzeć?

Gloom

Tarja tylko raz napomknęła o tym w wywiadzie dla chilijskiego magazynu, kiedy gość zapytał o jej klasyczne korzenie. I wtedy tylko jednym zdaniem Tarja powiedziała, że taki album w 2011 roku nagra.

Poza tym Tarja wspominała na swoim blogu, że ma jakiś projekt na boku, o którym marzyła od długiego czasu i w końcu ma okazje go zrealizować. Możliwe, że chodziło o ten album, możliwe też że o coś innego. Wink

Jillian

Ja się zastanawiam, czy gdyby rzeczywiście Tarja wyruszyła w trasę z klasycznym repertuarem to odwiedziłaby Polskę... jakoś ni umiem sobie tego wyobrazić.

Morgash

Ahaa. No tak, wspominałeś już o tym wcześniej. I nie tylko raz chyba wspominała mi się wydaje. Czyli w sumie jest to dość niepewne - bo oficjalnie nie mówiła o tym jeszcze nic.
Dzięki za odp Gloom Smile

Roland

Amelia

Bardzo jestem ciekawa takiego albumu, zwłaszcza pod kątem jej techniki śpiewu

Selvish

A mnie osobiście nie rajcuje trasa koncertowa z klasycznym albumem, jeśli by taka była. Choć nie neguję tego, iż Enkeli w wersji orchsestral classical and stuff jest równie ujmująca (na ten przykład jej Ave Maria mogę słuchać godzinami będąc rozanieloną... :P), lecz zdecydowania wolę połączenie ostrego pieprznięcia ogonem szatana wraz z anielskim wtórowaniem jakże zacnej Wcześnie Wspomnianej. Wszystko jest dla ludzi jak to powiadają, a ukulturnić też by się czasem wypadało, heh, ale nie sądzę bym porwała się na ów conzertos.

Solve · Wysłany: Pon 20:42, 14 Mar 2011 Temat postu:

Tak myślałem o Pardubicach, w końcu to tylko 200km ode mnie. Ale musiałbym już kupić bilety, a nie wiem czy do tego czasu zdam prawo jazdy xD

Katja · Wysłany: Pon 13:40, 28 Mar 2011 Temat postu:

Kolejny koncert na nadchodzący rok 2012 Białoruś Razz

17.01.2012 - Minsk

Arivante · Wysłany: Wto 18:22, 29 Mar 2011 Temat postu:

Ooo, to dość niedaleko, może Poland?;>

Roland · Wysłany: Śro 10:29, 30 Mar 2011 Temat postu:

Czyżby miałaby w zimie do nas przyjechać? Jak sobie myślę że miałbym się tłuc naszymi "luksusowymi" pociągami w zimnicę to mi się słabo robi, co nie zmienia faktu, że pojechałbym bez mrugnięcia okiem/