Sport

Daraena

Wisła zdobyła mistrzostwo, bo odpowiednio wcześnie pobłogosławiłam waszego cudownego bramkarza! :D

Peter

@Child
O co chodzi z tym starterem? Masz na myśli że zapisałeś się na liście startowej i musiałeś uiścić jakieś wpisowe?

Mam nadzieję, że tym razem wiślacy nie odpadną tak szybko jak w ostatnich latach, kiedy startując jako mistrz nawet nie byli w stanie dopchać się do Ligi Europy Rolling eyes

No i mam nadzieję, że Lech jednak da radę wskoczyć do trójki, choć łatwo nie będzie.

Była już jakaś feta w Krakowie? Ktoś z Was był i może podzielić się wrażeniami?

Child Of Bodom

@Daraena

Wydaje mi się, że to prawda, bo odkąd żyje to nie widziałem w bramce tak dobrego bramkarza. Majdan może się przy nim schować, Pareiko miał mnóstwo świetnych interwencji, obronił dwa rzuty karne i kapitalnie dyrygował obroną.

@Peter

Tak zapisałem się na listę startowej, mam numer 515, a w skład starteru wchodziła koszulka, baton energetyczny, napój energetyczny, numer i grudniowy numer czasopisma Runner. U nas bieg Interrun odbywa się co roku, oczywiście umieszczę zdjęcie jak przekraczam linię mety Very Happy

A co do Wisły do fety jeszcze nie było, bo Wisła puchar dostanie dopiero na zakończenie sezonu i napewno wtedy feta na Rynku się odbędzie Smile

Peter

@Child
Właśnie przeczytałem, że feta ma się odbyć po ostatniej kolejce. W sumie logicznie. I liczymy na zdjęcia Childa- biegacza Smile

Child Of Bodom

Dopiero dzisiaj piszę, bo myślałem, że pojawi się zdjęcie na stronie Interrun, kiedy kończyłem bieg, ale niestety nie ma.

A co do samego biegu to było naprawdę super, niesamowita organizacja, świetny prowadzący, sami ludzie pozytywnie nastawieni do życia, uśmiechnięci, weseli, wśród takich ludzi to można żyć. O 12:00 ruszył bieg na 5 km i 10 km, ja wybrałem 5 km. Niektórzy już na starcie za szybko biegli co przekładało się chwilę później na to, że musieli sobie stanąć. Ja miałem lekki kryzyz, ale przetrwałem i nie zatrzymałem się i dobiegłem do mety szczęśliwy.

A po biegu były jeszcze konkursy, zwycięzca dostał do dyspozycji samochód (jaki to nie wiem, bo w ogóle mnie to nie interesuje) przez miesiąc.

Za rok napewno znowu w tym biegu wystartuje Very Happy

A tu zdjęcia z biegu:
[link widoczny dla zalogowanych]

artemidionis

Heeey gratki Child:) Też biegam. Na razie wydłużam dystans do półmaratonu. No i rower codziennie. Przymierzam się do triathlonu w przyszłym roku. Z pływaniem tylko gorzej bo suchary choć nie toną, to w wodzie żaden rarytas:)

Child Of Bodom

Po dystansie widać, że długo biegasz. Ja dopiero zacząłem od sierpnia, a do pół maratonu to mi jeszcze daleko. A od jakich długości zaczynałeś i jakim stopniu robiłeś postępy??

I naprawdę podziwiam Cię, triathlon to naprawdę coś dla twardzieli.

Roland

Będę miał zaraz kompleksy przez was, mój ulubiony sport to bieg po piwo do sklepu (pogo i headbangingu nie licząc).

Child Of Bodom

Pogo i headbanging też są niezłe, ale człowiek tylko tym formy sobie nie zrobi, no w końcu na koncert nie chodzi się 3 czy 4 razy na tydzień, a biegać tyle można.
No wiesz Roland bieganie to najtańszy sport, wystarczą buty, koszulka i spodenki, ale najważniejsze co trzeba mieć to silna wola, wiara w siebie i systematyczność. A niektórzy pod wpływem czegoś zaczynają biegać i kończą na jednym tygodniu, do tego trzeba mieć zacięcie.

Roland

Dokładnie! Ale ja jestem cholernie leniwy i niesystematyczny. Taka już moja psia mać natura. Uprawianie sportu znużyło by mnie prawdopodobnie szybciej niż zafascynowało. Ale najważniejsze jest czerpanie z życia jak największej radości, a jeśli komuś sprawia ją bieganie to jestem w stanie to w 100% zrozumieć. Tak na poważnie w kwestii jakiejkolwiek aktywności fizycznej, to ja wolę sobie połazikować, wygodne buty, woda i jakieś szamanko w plecaku, paru znajomych i cały dzień w terenie, a że w okolicy mam ładne widoki to dla mnie czysta przyjemność (pomijając to, że później nogi wrastają mi w tyłek).

Child Of Bodom

Mnie też kiedyś od długiego łażenia nogi strasznie bolały i prawdziwym ukojeniem była kąpiel, a teraz nie odczuwam takiego bólu. Mogę długo chodzić i nie odczuwam nic takiego jak wcześniej. Oczywiście nie jestem jeszcze w doskonałej formie, ponieważ prawdziwym wyzwaniem są biegi pod górę, a całe szczęście mamy Las Wolski, a tam droga wiedzie pod górę. Podczas takich biegów inaczej pracują mieśnie i człowiek o wiele szybciej robi są świetną formę.

Peter

Dzisiaj dowiemy się kto zmierzy się w barażach o ostatnie 4 miejsca na EURO. Relacja z losowania par na Eurosporcie o 13, a także na stronie UEFA.